Wydaje Ci się, że na krótki urlop najlepsze są Europejskie stolice? W ciągu trzech dni w Dubaju będziesz wstanie zobaczyć największe atrakcje miasta, ale także złapać trochę oddechu na jednej z plaż lub nad basenem na szczycie drapacza chmur.
Jeśli jest jakieś miasto na świecie, w którym można zobaczyć fascynujące miejsca, odpocząć nad najpiękniejszymi basenami i doświadczyć przygód, które zostaną w pamięci na całe życie, to z pewnością jest nim Dubaj. Tę gigantyczną, wybudowaną na pustyni nad Zatoką Perską metropolię dzieli od Polski zaledwie 6 godzin lotu – nie jest to dużo, jeśli pomyślisz, że na miejscu czeka na ciebie zupełnie inny, fascynujący świat.
Dubaj jest supernowoczesnym miastem, a rozciągające się na horyzoncie liczne drapacze chmur (mierzący 828 metrów Burj Chalifa jest najwyższym budynkiem na świecie!) robią ogromne wrażenie. I choć wielu osobom Dubaj kojarzy się z blichtrem, bogactwem i wielkimi biznesami, to miasto stworzone by absolutnie każdy czuł się w nim dobrze. Młodzi, starsi, rodziny z dziećmi, podróżnicy zwiedzający świat solo, grupy przyjaciół – każdy znajdzie w Dubaju miejsca, które go zachwycą.
Od białych plaż z ciepłą wodą czy położonych na szczycie wieżowców basenów po zabytki arabskiej kultury, dzięki którym możemy wyobrazić sobie, jak wyglądało życie w tym emiracie dziesiątki, a nawet setki lat temu aż po nowoczesne muzea pokazujące imponujący rozmach, z jakim obecnie rozwija się to miasto - w Dubaju masz to wszystko w jednym miejscu! Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że miesiąc nie wystarczy, żeby je wszystkie zobaczyć, ale będziesz zaskoczona, jak wiele można tu przeżyć w ciągu zaledwie kilku dni. W tej metropolii ukrytych jest wiele perełek, dzięki którym poczujesz atmosferę tego niezwykłego miasta. Oto kilka z nich:
(Fot. Diy13/Getty Images)
Dzień 1:
Zwiedzanie Muzeum Przyszłości
Trudno przegapić Muzeum Przyszłości. Jego niezwykła, stalowa bryła przyciąga wzrok za każdym razem, gdy jedziesz główną ulicą miasta – w dodatku ma ukryte znaczenie: owalny budynek symbolizuje ludzkość, zielony pagórek, na którym się znajduje – ziemię, a pusta przestrzeń w środku - nieznaną przyszłość. Fasada ozdobiona została fragmentem poezji Jego Wysokości Szejka Mohammeda bin Rashida Al Maktouma.
W tym wybudowanym w 2015 roku muzeum nie ma antycznych reliktów i dzieł sztuki oddzielonych aksamitnymi linami. Pięć dostępnych dla zwiedzających pięter zamieniono w multimedialną wystawę, nad którą pracowali wizjonerzy: projektanci, artyści i filmowcy.
Zwiedzanie zaczyna się od podróży windą, która imituje podróż statkiem kosmicznym – możesz więc doświadczyć namiastki tego, co niedawno czuł Sławosz Uznański! Każde piętro poświęcone jest innemu zagadnieniu. Gigantyczne wrażenie robi „Bank DNA” – sala imitująca archiwum z zachowanymi roślinami i zwierzętami, które żyją obecnie na Ziemi. Co jeszcze? Piętro, na którym wyeksponowano osiągnięcia techniki przyszłości, np. szkolny bus, który nie potrzebuje kierowcy czy rower miejski bez łańcucha.
Na zwiedzanie zarezerwuj co najmniej kilka godzin. A nawet jeśli wizja przyszłości cię nie interesuje, zajrzyj chociaż do środka. W usytuowanym obok niej muzealnym butiku kupić pamiątki i gadżety, jakich nie znajdziesz nigdzie indziej.
(Fot. Laszlo Szirtesi/Getty Images)
Przejażdżka Diabelskim Młynem - Ain Dubai
Nie ma lepszego sposoby, by na własne oczy przekonać się o rozmachu, z jakim wybudowano (i nadal rozbudowuje się) Dubaj niż przejażdżka diabelskim kołem Ain Dubai. Wielkie, przeszklone wagoniki zabiorą cię w trwającą 40 minut podróż, odsłaniając panoramiczne widoki na miasto i okolicę. Koło kręci się niespiesznie – będziesz więc mieć doskonałą okazję, by na spokojnie sfotografować każdy fragment miasta: i sięgające nieba wieżowce, i pełne turystów piaszczyste plaże. Szczególnie duże wrażenie robi widok na słynny „Żagiel”, czyli Burj Al Arab oraz Wyspy Palmowe – trzy największe sztuczne wyspy na świecie, które usypano na dnie szelfu Zatoki Perskiej po to, by wybudować na nich luksusowe wille oraz hotele. Ten chyba najsłynniejszy, Atlantis The Palm, będący jednym z symboli miasta, z Ain Dubai zobaczysz gołym okiem.
(Fot. Westend61/Getty Images)
Dzień 2: Spacer po najstarszej dzielnicy miasta
W Dubaju nie znajdziesz takiego starego miasta, jakie znamy z europejskich stolic. Ale najstarsza część miasta, Old Dubai, warta jest odwiedzenia. Ta historyczna dzielnica, położona u wybrzeża zatoki Dubai Creek, była dawniej największym ośrodkiem połowu pereł w całej Zatoce Arabskiej. Dziś wciąż można zobaczyć na wodach rybaków w tradycyjnych łodziach dhow. Sercem Old Dubai jest długa na kilkaset metrów ulica Al. Seef, która pozwala sobie wyobrazić, jak wyglądało życie w tym portowo-handlowym mieście zanim stało się ono nowoczesną metropolią. Beżowe domy z koralowca i gipsu z charakterystycznymi wieżami wiatrowymi (dzięki nim w arabskich domach panuje przyjemny chłód) dziś są niezamieszkałe, a na ich parterach ulokowały się tradycyjne sklepy, kawiarnie i restauracje (ale jest też Starbuck’s i KFC). Kupisz tam wszystko, z czego Dubaj słynie: orientalne perfumy, lokalne przyprawy i słodycze (w tym obłędnie słodkie daktyle), kaszmirowe szale, starocie i oczywiście mnóstwo pamiątek. Stąd już tylko dwa kroku do słynnych dubajskich targów: Złota i Przypraw. Są położone po drugiej stronie zatoki, ale bez problemu można się do nich dostać jedną z dostępnych dla wszystkich łodzi. A jeśli chcesz lepiej poznać kulturę i zwyczaje Dubaju, odwiedź Centrum Porozumienia Kulturowego im. Szejka Mohammeda (SMCCU). Od czasu otwarcia, w 1998 ro0ku, SMCCU pomaga odwiedzającym lepiej poznać kulturę i zwyczaje Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
(Fot. materiały prasowe)
Chill w najwyżej położonym basenie świata - Aura Skypool
W Dubaju nie brakuje pięknych basenów, które pozwalają doświadczyć luksusu w najlepszym tego słowa znaczeniu, ale chyba żaden nie może równać się z Aura Skypool. Ulokowana w znajdującym się na „pniu” słynnej Palmy wieżowcu Palm Tower, Aura Skypool to prawdziwa perełka Dubaju. To najwyżej położony basen infinity na świecie (na 50 piętrze!), w dodatku oferujący widok 360 stopni.
Przed przyjazdem trzeba zarezerwować i opłacić pobyt w określonych godzinach: kiedy słońce wschodzi, gdy zachodzi lub w ciągu dnia. Warto to zrobić, bo oglądanie panoramy miasta, Palm Jumeirah i lśniącego horyzontu Zatoki Perskiej z wysokości 210 metrów jest niezwykłym doświadczeniem. A możliwość opłynięcia wieżowca dokoła, by zobaczyć tę panoramę z każdej strony? Coś niesamowitego!
Dodaj do tego obłędne dania kuchni azjatyckiej i międzynarodowej (przepyszne sushi, kawałki kurczaka w sosie słodko-pikantnym, popcorn z kalafiora czy minipizzę), które serwuje gościom tamtejszy szef kuchni, a otrzymasz przepis na idealny relaks.
(Fot. dblight/Getty Images)
Dzień 3: Podniebny spacer w Sky Views Observatory
Wyobrażasz sobie spacer po tarasie z panoramicznym widokiem na cały Dubaj? Brzmi zachęcająco, prawda? A teraz wyobraź sobie, że ten taras usytuowany jest na szczycie wieżowca… na zewnątrz, a ty będziesz spacerować po nim podpięta linami bezpieczeństwa. Brzmi jak wyzwanie dla ludzi o stalowych nerwach? Sky View Obserwatory to jedna z najbardziej niezwykłych atrakcji Dubaju, a z własnego doświadczenia wiem, że warto się odważyć i postawić tam pierwszy krok. Na miejscu dostaniesz kombinezon i odpowiednie buty (takie, żeby nie spadły ci ze stóp podczas chodzenia po tarasie), a wykwalifikowana obsługa założy ci specjalną uprząż i podepnie linami do stalowej szyny, która zapewni ci bezpieczeństwo. Spaceruje się w niewielkich grupach, pod czujemy okiem opiekunów, którzy są dosłownie na wyciągnięcie ręki. Jeśli na jakimkolwiek etapie tego podniebnego spaceru będziesz chciała zawrócić, opiekun grupy pomoże ci wrócić do środka budynku. Ale jeśli zostaniesz, czekają na Ciebie niesamowite widoki (z wysokość 219,5 metra!) – w tym na słynny wieżowiec Burj Chalifa, który jest dosłownie na wyciągnięcie ręki!
(Fot. materiały prasowe)
Wieczór na pustyni w Sonara Camp
Jeśli podczas pobytu w Dubaju jakiś punkt programu warto pisać do kalendarza na stałe, to z pewnością wizytę na pustyni położonej godzinę drogi od miasta. Każdy, kto był w Sonara Camp zachwyca się tym miejscem i nie mówi o nim inaczej niż „magiczne”. Na pobyt tam trzeba zarezerwować sześć godzin, ale nie będziesz żałować ani jednej minuty. Trudno wymienić wszystkie atrakcje, które tam czekają. Przygotuj się na przejażdżkę jeepem po pustynnych wydmach, zapierające dech w piersiach pokazy ognia, spotkanie oko w oko z sokołami (oczywiście pod czujnym okiem sokolników), podziwianie przechadzających się swobodnie po okolicy zwierząt, a nawet na sandboarding, czyli zjeżdżanie po piasku na desce snowboardowej. Kulminacją wieczoru jest trzydaniowa kolacja pod gołym niebem przygotowana przez szefa kuchni. Zastanawiasz się jak to możliwe, że ktoś potrafi przygotować wykwintne dania na środku pustyni? W Dubaju wszystko jest możliwe, a pobyt w Sonara Camp jest tego najlepszym dowodem.