Nasza świadomość ekologiczna rośnie, a to oznacza, że przy wyborze kosmetyków coraz częściej kierujemy się już nie tylko ich ceną i obiecywanym efektem działania, ale i wartościami marki.
Analitycy przewidują, że kosmetyki naturalne to trend przyszłości. Jest już silny w Europie, a według badań wkrótce obejmie Amerykę Północną oraz kraje Azji i Pacyfiku. Znaczy to tyle, że producenci muszą odpowiadać na potrzeby klientów, a ci oczekują od firm zaangażowania w sprawy społeczne, a zwłaszcza w ochronę środowiska.
„Konsumenci kosmetyków naturalnych nie skupiają się tylko na końcowym produkcie, lecz orientują się w całym procesie produkcji – jakie składniki zostały zużyte do stworzenia kosmetyku, czy brały w tym udział zwierzęta jako obiekty testów i tego, w jaki sposób zostało wytworzone opakowanie dla danego kosmetyku” – piszą Angelika Kantor i Roksana Hübner z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach w raporcie z badania „Zachowania kobiet na rynku kosmetyków naturalnych”.
Idealnie byłoby, gdyby kosmetyki nadawały się... do jedzenia. Z takiego założenia wychodzi
ajurweda i rzeczywiście w pielęgnacji ciała stosuje się przecież oleje (np. sezamowy) i masła roślinne, miód czy kakao. Do produktów kosmetycznych trafiają także tzw.
superfood i
superseeds, czyli żywność i nasiona szczególnie bogate w składniki odżywcze. Do najbardziej popularnych należy m.in. skarbnica witaminy C i przeciwutleniaczy acerola, wąkotka azjatycka, ale i rodzima dynia, bogata w minerały, zwłaszcza w cynk.
Pamiętajmy, że to, co nakładamy na skórę, częściowo przenika w głąb organizmu, więc – choć kosmetyki to nie pożywienie – czytajmy dokładnie etykiety i podejmujmy świadomie decyzje zakupowe.
„Konsumenci odgrywają istotną rolę w użytkowaniu środowiska naturalnego. To oni nabywają produkty, tak więc mają wpływ na konsumowane zasoby czy dewastacje środowiska naturalnego” – czytamy w przywołanym raporcie. Jak najczęściej kierujmy się więc zasadą
3R: reduce, reuse, recycle (ograniczaj, używaj wielokrotnie, przetwarzaj), kojarzoną głównie z opakowaniami − warto jednak objąć nią całość konsumpcji.
„Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście” – mimo upływu lat słowa Jonasza Kofty nie tylko nie tracą na wartości, lecz nawet brzmią jeszcze mocniej, bo dziś jak
nigdy wcześniej potrzebujemy żyć w równowadze z naturą.