1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Dorośli w spektrum autyzmu potrafią się przyjaźnić, zwłaszcza jeśli nie starają się ukryć tego, kim są

Dorośli w spektrum autyzmu potrafią się przyjaźnić, zwłaszcza jeśli nie starają się ukryć tego, kim są

(Ilustracja Getty Images)
(Ilustracja Getty Images)
Kwiecień jest miesiącem świadomości autyzmu – to tematyka, którą często poruszamy na naszych łamach. Dziś dzielimy się z wami fragmentem książki „Autyzm. Miłość, przyjaźń, relacje” autorstwa Felicity Sedgewick i Sarah Douglas poruszającej temat relacji nie tylko partnerskich, ale również rodzinnych i przyjacielskich.

Fragment książki „Autyzm. Miłość, przyjaźń, relacje”, Felicity Sedgewick i Sarah Douglas, wyd. CCPress

Na początku tego podrozdziału musimy powtórzyć, że wszystko tutaj jest takie samo zarówno u dorosłych osób autystycznych, jak i nieautystycznych. Ponownie także zwracamy uwagę na to, że nie przeprowadzono wielu badań dotyczących przyjaźni dorosłych osób w spektrum autyzmu. Wczesne badania nad osobami zdiagnozowanymi w latach 60., 70., 80. i 90. – zanim rozpoznano szersze spektrum autyzmu – wskazywały na to, że większość z nich nie ma przyjaciół lub przynajmniej nie ma bliskich przyjaciół według tego, jak badacze rozumieli to pojęcie (Howlin i in., 2000). Wspominałyśmy o tym, że posiadanie przyjaciół sprzyja zdrowiu psychicznemu nieautystycznych dorosłych, i to samo można powiedzieć o dorosłych w spektrum autyzmu – co z pewnością nie będzie zaskoczeniem dla czytelników tej książki. Posiadanie przyjaciół jest skorelowane z wyższą samooceną, niższym poziomem depresji i lęku oraz większą satysfakcją życiową (Mazurek, 2014). Nawet w tym badaniu jednak podkreślono, że osoby w spektrum na ogół mają niewielu przyjaciół i cechuje je wysoki poziom samotności.

Z badań tych wyłania się obraz, w którym dorosłe osoby autystyczne są społecznie wyizolowane, ich związki ograniczają się niemal wyłącznie do członków rodziny i osób poznawanych podczas aktywności zorganizowanych oraz brakuje im głębokich i znaczących niezależnych przyjaźni i związków. W innym studium, w którym uwzględniono dorosłe osoby autystyczne bez trudności w uczeniu się, stwierdzono, że nawet w takim przypadku oceny w tak zwanym kwestionariuszu przyjaźni wypadają znacznie niżej niż u nieautystycznych osób dorosłych (Baron-Cohen i Wheelwright, 2003). Ankietowani odpowiadają na pytania takie jak: „Czy masz najlepszego przyjaciela?” i „O czym rozmawiasz z przyjaciółmi?” i muszą wybrać jedną z najbardziej pasujących do nich opcji. Odpowiedziom przypisane są różne liczby punktów, a im wyższa liczba, tym bardziej wartościowe przyjaźnie. W badaniu tym, które wykorzystywało takie pomiary, wyniki mężczyzn i kobiet w spektrum autyzmu były bardzo podobne (choć łącznie na pytania odpowiadało tylko 17 kobiet na 51 mężczyzn, więc do wyników należy podchodzić ostrożnie), co stanowi kontrast wobec tego, co obserwujemy wśród osób nieautystycznych, gdzie kobiety zawsze uzyskują więcej punktów w pomiarach przyjaźni.

Na szczęście od tamtej pory nasza wiedza poszła naprzód! Poszerzenie kryteriów diagnostycznych tak, by uwzględniały osoby autystyczne bez współwystępujących trudności w uczeniu się i by możliwa była diagnoza w wieku dorosłym, pozwoliło nam lepiej zrozumieć zróżnicowanie doświadczeń z przyjaźnią ludzi po ukończeniu szkoły.

Choć istnieją dorosłe osoby w spektrum autyzmu, które z trudem nawiązują i podtrzymują przyjaźnie lub nie mają nikogo, kogo mogliby nazwać przyjacielem, wydaje się, że stanowią one mniejszość. Przed paroma laty Felicity przeprowadziła duże badanie internetowe z prawie tysiącem uczestników (532 autystycznych i 417 nieautystycznych), w którym pytała o ich przyjaźnie w ogóle – za pomocą wspomnianego wcześniej kwestionariusza przyjaźni opracowanego przez Simona Barona-Cohena – oraz o ich najlepszego przyjaciela lub osobę, z którą łączy ich najściślejszy związek – przy wykorzystaniu tak zwanej jednowymiarowej skali bliskości związku (Sedgewick i in., 2019). 875 osób odpowiedziało, że ma najlepszego przyjaciela, sympatię, partnera, z którym mieszka, lub małżonka (470 osób autystycznych, 405 nieautystycznych). W tej liczbie 277 spośród 470 osób autystycznych powiedziało, że najściślejszy związek łączy ich z najlepszym przyjacielem lub z sympatią; 181 osób nieautystycznych powiedziało to samo. Założeniem kwestionariusza było to, że partner, z którym ktoś mieszka, lub małżonek będą także najlepszym przyjacielem tej osoby, lecz wyniki, których oczekiwalibyśmy po długoterminowych parach romantycznych, są nieco inne, co wyjaśnia, dlaczego grupy zostały podzielone w ten sposób. Tak więc choć osoby w spektrum autyzmu nieco rzadziej mówiły, że mają tego rodzaju związki, była to wciąż większość z nich!

Czytaj także: Spektrum autyzmu, ADHD, mizofonia. „Zawsze czułam, że jestem inna”

Jednym z najbardziej interesujących wniosków tego badania było to, że choć wyniki oparte na tej znacznie obszerniejsze grupie pozostawały w zgodności z niektórymi ustaleniami oryginalnego studium – osoby autystyczne otrzymały niższą punktację niż nieautystyczne – gdy je podzielono według płci, ustalenia zaczynały się różnić. Przy znacznie obszerniejszej i bardziej reprezentatywnej grupie niemęskich uczestników okazało się, że autystyczne osoby niebinarne i kobiety uzyskały znacznie więcej punktów niż autystyczni mężczyźni, co odpowiada różnicom płciowym wśród osób nieautystycznych (choć autystyczne i nieautystyczne osoby niebinarne miały w rzeczywistości bardzo podobne wyniki). Podważa to wczesne narracje dotyczące przyjaźni dorosłych osób w spektrum – osoby te nawiązują przyjaźnie, a różnice płciowe, które uchodzą za oczywiste dla osób nieautystycznych, obowiązują także wśród znacznej części osób autystycznych.

Inną rzeczą, którą zmierzono w tym wielkoskalowym badaniu najlepszych przyjaciół dorosłych osób, była bliskość ich związków. Jedna grupa wypowiadała się o swoich długoterminowych partnerach i będziemy o tym mówić w następnym rozdziale, inni badani oceniali natomiast swoje związki z najlepszymi przyjaciółmi lub z sympatiami, przeważnie jednak najlepszymi przyjaciółmi. Także tutaj osoby autystyczne otrzymywały niższe oceny niż osoby nieautystyczne, co oznacza, że na przykład rzadziej były skłonne brać pod uwagę swoich najlepszych przyjaciół przy podejmowaniu jakichś ważnych życiowych decyzji. Autystyczne kobiety i osoby niebinarne otrzymywały bardzo podobne oceny, wyższe niż autystyczni mężczyźni, a zatem ponownie różnice płciowe były analogiczne wobec tych dostrzegalnych wśród osób nieautystycznych. Było to pierwsze wielkoskalowe i ilościowe badanie przyjaźni osób autystycznych, wcześniej przeprowadzono jedynie małe studia oparte na wywiadach. Potwierdza ono, że wiele utrwalonych założeń dawnych badań nad autyzmem można łatwo obalić. Baron-Cohen i Wheelwright widzieli w kwestionariuszu przyjaźni potwierdzenia teorii skrajnego męskiego mózgu, twierdząc, że autystyczne kobiety zasadniczo nie różnią się od autystycznych mężczyzn, jeśli chodzi o ich związki społeczne. Mówiłyśmy wcześniej o tym, jak wiele danych przemawia przeciwko tej teorii, ale omawiane badanie dostarcza kolejnych.

Wiemy, że w przypadku wielu ludzi ich doświadczenia z przyjaźnią w dzieciństwie i wieku nastoletnim rzutują na to, jak będą wyglądać ich relacje – w tym romantyczne − w wieku dorosłym. Wczesne przyjaźnie służą jako modele przyjaźni w późniejszym życiu, gdyż utrwalone schematy często są kontynuowane – zarówno te dobre, jak i te złe. Wykazano to w przypadku kobiet w spektrum autyzmu, które przyznają, że rzeczy, które sprawiały im trudności w wieku nastoletnim, wciąż są dla nich trudne w wieku dorosłym (Sedgewick i in., 2018). Często wymienianym przykładem były niezrozumiałe zasady rządzące dziewczęcymi grupami przyjacielskim, czego odpowiednikiem w wieku dorosłym jest brak zorientowania w stosunkach między matkami czekającymi na swoje dzieci pod szkolną bramą lub kobietami pracującymi w jednym biurze. Jeśli jakaś kobieta zrobi coś nie tak, może to odbić się na innych sferach jej życia, na co kobiety autystyczne często zwracały uwagę w innych badaniach w kontekście negatywnego wpływu na ich pracę zawodową (Webster i Garvis, 2017). Takie umiejętności społeczne nie są przedmiotem formalnego nauczania i oczekuje się, że ludzie przyswoją je w procesie dorastania, ale dla osób w spektrum autyzmu może to być bardzo trudne. Prowadzi to do nieporozumień i błędnego odczytywania sensów i intencji na przestrzeni całego życia (Camus i in., 2022) – co przewiduje teoria podwójnej empatii.

Oczywiście nie jest prawdą, że między okresem nastoletnim a dorosłością nic się nie zmienia. Wiele autystycznych kobiet mówi na przykład o tym, że z wiekiem rozwinęły umiejętność łagodzenia i rozwiązywania konfliktów (Sedgewick i in., 2018). Chociaż wiele z nich w młodości podchodziło do konfliktów z nastawieniem „wszystko albo nic”, tak jak czynią obecne nastolatki w spektrum autyzmu, jako osoby dorosłe przyjmują w sporach bardziej zniuansowaną postawę. Nawet jeśli mają poczucie, że druga osoba się myli, wykazują większą elastyczność i doświadczenie, pozwalające im spojrzeć na sprawę z punktu widzenia oponenta. Wykorzystują to do znajdowania rozwiązań, które są korzystne dla nich i dla ich przyjaciół, dzięki czemu mogą utrzymać więcej wartościowych przyjaźni. Podobnie niektóre kobiety mają poczucie, że rozwinęły silniejszą świadomość siebie i swoich potrzeb, co pozwala im kończyć szkodliwe przyjaźnie bez poczucia winy, które odczuwały wcześniej – co także jest istotną umiejętnością życiową.

Inne badanie, które dotyczyło możliwych przyczyn tego, że dorosłym osobom autystycznym jest trudniej nawiązywać i utrzymywać przyjaźnie, zwłaszcza z osobami nieautystycznymi, również zostało oparte na teorii podwójnej empatii. Badacze skupili się na zachowaniach związanych z przyjaźnią i „zgodności” przyjacielskiej (czy przyjaciele zgadzają się ze sobą co do właściwości swojej relacji) pośród młodych osób dorosłych autystycznych i nieautystycznych (Finke, 2022). Wyniki pokazały, że osoby autystyczne na ogół preferują komunikację funkcjonalną, inaczej niż osoby nieautystyczne, które preferują komunikację społeczną – mówimy na przykład o różnicy między telefonowaniem w celu ustalenia planów i telefonowaniem, żeby pogadać. Ponadto osoby autystyczne zwykle twierdzą, że lepiej sobie radzą z proponowaniem praktycznych rozwiązań niż z roztrząsaniem uczuć z przyjaciółmi, i uważają, że przyjaciele ich lubią dlatego, że są zabawne, a nie z powodu oferowanego wsparcia emocjonalnego. Jeśli chodzi o podejście do konfliktów z przyjaciółmi, to osoby w spektrum autyzmu częściej rozważają zerwanie przyjaźni po kłótni – dosłownie żadna z osób nieautystycznych nie wybrała tej opcji w przeciwieństwie do 17 procent osób autystycznych.

W innych badaniach osoby autystyczne często wspominały o tym, że starają się unikać konfliktów z przyjaciółmi i w tym celu się maskują – dotyczy to zwłaszcza autystycznych dziewcząt (Vine Foggo i Webster, 2017). Postępują tak być może dlatego, że mają poczucie, iż w przypadku konfliktu najbardziej prawdopodobnym skutkiem będzie utrata przyjaźni. Wszyscy uczestnicy badania Finkego stwierdzali, że są podobni do swoich przyjaciół pod względem osobowości, zainteresowań i preferencji dotyczących takich rzeczy jak organizacja spotkań – są to kluczowe elementy każdej przyjaźni. Niektóre pozostałe różnice, o których pisałyśmy, decydują jednak o potencjalnych sporych rozbieżnościach oczekiwań osób autystycznych i nieautystycznych co do przyjaźni, a ten brak dopasowania może prowadzić do problemów.

Różnicom w przyjaźniach dorosłych osób w spektrum z innymi osobami autystycznymi i osobami nieautystycznymi przyjrzał się zespół z Edynburga w ramach projektu zróżnicowanych inteligencji, w którym chodziło o weryfikację teorii podwójnej empatii (Crompton i in., 2020). W badaniu tym, opartym na pogłębionych wywiadach z 12 dorosłymi osobami autystycznymi, stwierdzono, że osoby o różnym neurotypie mogą doświadczać trudności w zrozumieniu siebie nawzajem, nawet jeśli obie mają najlepsze intencje, co oznacza, że towarzyskie kontakty z osobami nieautystycznymi mogą być bardziej wymagające i męczące niż obcowanie z osobami autystycznymi. Niektóre osoby twierdziły również, że mogłoby być przydatne, gdyby w sytuacjach towarzyskich była przy nich nieautystyczna osoba, która pełniłaby rolę „tłumacza” i pomagała w zrozumieniu tego, co się dzieje. Natomiast większość uczestników badania przyznawała, że spędzanie czasu z innymi osobami w spektrum jest dla nich łatwiejsze, ponieważ wszyscy zachowują się podobnie i mają podobne oczekiwania lub są przyzwyczajeni do otwartej komunikacji w tego rodzaju sprawach i nie muszą odgadywać niepisanych lub milczących reguł społecznych. Wiele osób, z którymi rozmawiałyśmy, przygotowując tę książkę, o tym wspominało, nawet jeśli wtedy nie wiedziały, z kim mają najlepszy kontakt:

Zmieniło się to dopiero wtedy, gdy w połowie szkoły średniej zaprzyjaźniłam się z grupą dziwaków i odmieńców i po prostu się z nią zżyłam. Z perspektywy czasu widzę, że jedynymi osobami, z którymi miałam autentyczny kontakt, były osoby neuroróżnorodne.

(anonim, 54 lata, kobieta autystyczna)

Grupy przyjacielskie, w których obecnie jestem, składają się z osób autystycznych, czyli neuroróżnorodnych. […] Jeśli chodzi o przyjaciół, których mam jeszcze od szkoły podstawowej, to mimo że sama zostałam rozpoznana jako osoba autystyczna już w dzieciństwie, wielu z tych przyjaciół niewątpliwie jest w spektrum autyzmu lub ma ADHD, ale dopiero się o tym dowiaduje.

(Krysia, 30 lat)

Moi obecni przyjaciele w większości są neuroróżnorodni, rozumieją, co przeżywam, i nie mają problemu ze zrozumieniem moich myśli.

(Imane, 15 lat, dziewczyna autystyczna)

To jak rozmawianie z pijanymi ludźmi lub delfinami. To tak, jakby ludzie neurotypowi nadawali na zupełnie innych falach. Osoby autystyczne mogą się odnajdywać, nawet przez przypadek. Gdy odnajdzie się ludzi, z którymi naprawdę można nawiązać kontakt, którzy rozumieją, co mówisz i jak myślisz, to musisz to docenić. Masz też szansę budować silniejsze relacje.

(anonim, 47 lat, mężczyzna autystyczny)

Nie oznacza to, że każda interakcja między osobami w spektrum autyzmu automatycznie jest prosta i harmonijna (więcej na ten temat powiemy w rozdziale 9) – sensoryczne potrzeby ludzi mogą być rozbieżne, a szczerość, którą szczyci się wiele osób autystycznych, może być równie raniąca dla innych osób autystycznych, jak dla osób nieautystycznych, jeśli będzie używana w pozbawiony wrażliwości sposób. Wielu uczestników przywołanego badania wspominało o poczuciu, że stanowią mniejszość, zarówno jeśli chodzi o rozumienie reguł społecznych, jak i uwzględnianie ich zdania przy planowaniu aktywności grupowych. Oznacza to, że niektóre sytuacje społeczne są dla nich niedostępne, co zwiększa ich poczucie wykluczenia lub niemożności „nadążania” w sytuacjach towarzyskich, które często stanowią istotną część życia osób nieautystycznych.

Czytaj także: Diagnoza pozwala na życie w zgodzie ze sobą. O dziewczynkach i kobietach w spektrum autyzmu

Ostatni motyw zidentyfikowany przez badaczy na podstawie tego, co powiedzieli uczestnicy badania, dotyczy poczucia przynależności. Konsekwentnie mówili oni o poczuciu przynależności do grup społecznych z większością autystyczną: są tam lepiej rozumiani i mogą być sobą, a tym samym nawiązują bardziej autentyczne przyjaźnie. W innym badaniu, które miało na celu wyjaśnienie, dlaczego osobom w spektrum autyzmu łatwiej jest nawiązywać przyjaźnie między sobą, rozpoznano dwa kluczowe czynniki: po pierwsze, osoby autystyczne częściej przyjmują założenie, że istnieje wspólna płaszczyzna porozumienia, co ogranicza konflikty, a po drugie, odczuwają mniejszą potrzebę koordynacji w takich kwestiach jak czas mówienia w wymianie ustnej (Heasman i Gillespie, 2018). Stwierdzono także, że osoby w spektrum mniej polegają na tradycyjnych wyznacznikach aktywnego kontaktu w rozmowie, co stanowi kolejny dowód na to, że osoby autystyczne i nieautystyczne różnią się od siebie pod względem budowania związków (Rifai i in., 2022). Oznacza to, że czynniki zakłócające komunikację między osobami o różnych neurotypach odgrywają mniejszą rolę w komunikacji wewnątrz grupy autystycznej, dzięki czemu strony są bardziej zadowolone z interakcji. Są to kwestie istotne dla wszystkich osób autystycznych, niezależnie od wieku, choć w wielu badaniach uczestnicy podkreślają, że coś takiego zauważają dopiero po ukończeniu szkoły średniej.

Wielu dorosłych w spektrum autyzmu wspomina, że okres studiów był dla nich pierwszą szansą na zawarcie prawdziwych przyjaźni – o czym pisała również Sarah. Być może oddalenie od ludzi, którzy znali nas przez całą szkołę, pozwala nam poczuć się autentycznie sobą? O tym właśnie mówi Andrew:

Gdy rozpocząłem studia, poznałem nowych przyjaciół. Uciekłem od opiekuńczej, ale apodyktycznej natury moich rodziców, którzy postanowili zatrzeć wszelkie ślady mogące doprowadzić mnie do diagnozy spektrum autyzmu. Teraz dowiedziałem się, kim jestem i kim pragnę być, bez oczekiwań rodzinnych i kulturowych, że będę istnieć i zachowywać się w sposób postrzegany jako normalny przez neurotypowe otoczenie w czarnoskórych i latynoskich rodzinach.

(Andrew James Sanchez, 27 lat, osoba niebinarna)

Otwiera to możliwość nawiązywania bardziej autentycznych przyjaźni, gdyż nie starasz się ukrywać tego, kim jesteś, i dzięki temu masz lepszy kontakt z innymi. Z pewnością potwierdza to wiele osób autystycznych, które w tej chwili studiują lub studiowały. Opowiadają one na przykład o tym, że od czasu, gdy rozpoczęły studia, dzięki swojemu hobby i zainteresowaniom poznają lepszych przyjaciół niż uprzednio w szkole, a to dlatego, że przyjaźnie te nie są oparte na narzuconej bliskości, lecz na prawdziwych wspólnych pasjach i frajdzie (Scott i Sedgewick, 2021). Wspominali o tym również badani, z którymi przeprowadziłyśmy wywiady:

Tego rodzaju dynamikę znalazłam w mojej nowej grupie przyjaciół, którą poznałam w czasie studiów dzięki wspólnym zainteresowaniom.

(anonim, 54 lata, kobieta autystyczna)

Osoby te odkryły, że ich przyjaciele z czasów studenckich znacznie bardziej niż przyjaciele z czasów szkolnych interesują się spektrum autyzmu i są gotowi ich wspierać. Nowi bliscy nie przykładali wielkiej wagi do różnic między sobą a neuroróżnorodnymi przyjaciółmi i starali się im pomagać unikać takich czynników jak zbyt silne bodźce sensoryczne lub sytuacje budzące lęk. Inne badania wykazały, że normalizacja zachowań autystycznych ma kluczowe znaczenie dla przyjaźni między osobami dorosłymi (Sosnowy i in., 2019). Wielu uczestników badań dopiero z przyjaciółmi z czasów studenckich poczuło się naprawdę dobrze; budowanie tych związków wywierało pozytywny wpływ na ich samoocenę, stan psychiczny i zaangażowanie w naukę.

Nie oznacza to bynajmniej, że każdy ma podczas studiów udane życie towarzyskie lub że od razu zawiera najlepsze przyjaźnie, jakie będzie miał w życiu. Międzyludzkie aspekty studiowania mogą wciąż stanowić wyzwanie – wszystko dzieje się na większą skalę niż w szkole; mieszkasz z rówieśnikami zwykle po raz pierwszy w życiu; musisz nauczyć się, czym różnią się normy i oczekiwania społeczne związane z wykładami, seminariami, laboratoriami, klubami i innymi kontekstami życia studenckiego. Oprócz tego wszystkiego nie masz gwarancji, że każda osoba, na którą trafisz, będzie miała wiedzę o spektrum autyzmu lub okaże wystarczającą cierpliwość, gdy zaczniesz jej to wyjaśniać. Choć piętnowanie autyzmu jest zwykle mniej powszechnym zjawiskiem wśród studentów i pracowników uczelni, z pewnością ono istnieje. Może to prowadzić do tego, że studenci w spektrum autyzmu będą czuć się niezrozumiani i wyizolowani, co wywrze negatywny wpływ na ich zdrowie psychiczne (Gurbuz i in., 2019). Te międzyludzkie wyzwania mogą powodować chęć rzucenia studiów, nawet w przypadku studentów, którzy dobrze radzą sobie z aspektem czysto akademickim (Cage i in., 2020). Jest to zrozumiałe – obawy, czy sprostają wymogom życia społecznego podczas studiów, zajmują czołowe miejsce wśród największych lęków młodych osób w spektrum autyzmu, które wkrótce rozpoczną naukę na uczelni, obok standardów akademickich i praktycznej strony życia daleko od domu (Lambe i in., 2019). Dla niektórych studentów szczególnie trudny jest pierwszy rok, a znalezienie własnego miejsca i odpowiednich ludzi wymaga ciężkiej pracy, co może powodować rozgoryczenie, choć ci, którzy znaleźli swoją autystyczną lub neuroróżnorodną społeczność, przeważnie poradzili sobie lepiej (Goddard i Cook, 2021). Wielu studentów w spektrum przekonuje się jednak, że więcej okazji do poznawania osób, które interesują się tymi samymi rzeczami, czy to na zajęciach, czy w innych społecznościach, daje im możliwość nawiązywania przyjaźni w sposób, jakiego nie mieli w mniejszym świecie społecznym szkoły średniej. Nie dziwi zatem, że wiele osób autystycznych znajduje wówczas lepszych przyjaciół, niż miało wcześniej – i powinno to napawać nadzieją każdego, kto zamierza iść na studia.

Przyjaźnie trwające długi czas zdarzają się częściej między ludźmi, którzy pod pewnymi względami są do siebie podobni. Nie musi chodzić o ten sam neurotyp lub wspólne zainteresowania, gdyż może to być także podobne doświadczenie bycia odmiennym według jakiegoś kryterium. Wielu naszych rozmówców opowiadało o tym, że najważniejsze przyjaźnie łączą ich z ludźmi, którzy także znaleźli się w roli outsiderów – dlatego, że to ich przyciągnęło, albo dlatego, że te osoby akceptowały ich różnice:

Te głębokie przyjaźnie przeważnie łączą mnie z osobami, które zaliczyłyby siebie do introwertyków lub outsiderów. Krótko mówiąc: do mózgowców i oryginałów. Istnieje pewna zbieżność między ich sposobem myślenia i moim sposobem myślenia.

(anonim, mężczyzna)

Czasami były to osoby najbardziej otwarte, najłagodniejsze, najprzyjemniejsze. […] Nawiązywałam coś, co można by nazwać przyjaźnią, z osobami, które albo odznaczały się wybitną inteligencją, albo były społecznymi wyrzutkami. Osoby nieatrakcyjne, które z tego lub innego powodu nie pasowały do reszty, które może nie były zbyt inteligentne, ale miały dobre serce i prawdopodobnie przywykły do bycia poniżanym przez innych.

(Louise, kobieta autystyczna)

Należąc do sieci społecznych i angażując się w nie na różne sposoby, każdy może nawiązać przyjaźnie, niezależnie od neurotypu. W ten sposób poznajemy ludzi, wybieramy tych, z którymi się dogadujemy i dobrze czujemy, i z nimi wchodzimy w relacje. Dorosłe osoby w spektrum autyzmu sposobność poznawania przyjaciół mają nie tylko w pracy, w sąsiedztwie czy za pośrednictwem hobby, ale także dzięki usługom wsparcia dla osób autystycznych oraz w internecie, co zdarza się częściej niż u osób nieautystycznych (Chan i in., 2022). Internet ma duże znaczenie dla przyjaźni i związków nastolatków autystycznych i tak samo jest w przypadku autystycznych osób dorosłych.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze