Odkryj swój indywidualny język smutku i radości.
Usiądź wygodnie. Poobserwuj swój oddech. Wyobraź sobie konkretną sytuację, która obudziła w tobie smutek. Wyświetl ją sobie przed oczami jak film na ekranie. Teraz skoncentruj się na doznaniach w ciele. Gdzie i jak czujesz smutek? Jakie to doznanie? Na przykład chłód w okolicy żołądka albo ciężar na ramionach. Teraz zrób to samo, wyobrażając sobie sytuację, która wzbudziła w tobie radość. Jeśli będziesz powtarzać to ćwiczenie przynajmniej przez dwa tygodnie, uda ci się odszyfrować swój indywidualny język smutku i radości.
Możesz zrobić też dodatkowe ćwiczenie. Koncentrując się na doznaniu smutku, np. ciężarze w ramionach, poczuj, jaki ruch chciałoby wykonać twoje ciało. Może poczujesz potrzebę objęcia się ramionami? Wykonaj ten ruch. Teraz pomyśl, jak ten kojący ruch mogłabyś zamienić na konkretne zachowanie? Może powinnaś bardziej o siebie zadbać na co dzień? Chodzić cieplej ubrana, regularnie się masować?