– Drażnią mnie uwagi typu "kiedy sobie wreszcie kogoś znajdziesz, bo mój syn ma już dziewczynę". Część osób pewnie myśli, że jestem innej orientacji. A ja nie będę robić czegoś pod czyjeś dyktando - bo jest taki trend, bo nie wypada być samemu w tym wieku – mówi "Cichy".
Badania zrealizowane na zlecenie serwisu przez TNS Pentor wskazały, że single stanowią blisko 20 proc. populacji Polaków. To głównie osoby w wieku ponad 25 lat i żyjące bez stałego partnera. 60 proc. z nich to kobiety.
Single to także grupa bardzo zróżnicowana pod względem poziomu wykształcenia, wysokości dochodów, czy poczucia szczęścia. To, czy są zadowoleni ze swojego życia i jakimi wartościami kierują się w życiu – w ogromnej mierze zależy od przyczyn, z jakich żyją obecnie bez partnera.
W badaniu podzielono ich na tych, którzy żyją w pojedynkę z własnego wyboru (43 proc.) – należą do nich osoby, które nie są obecnie w związku i miały w przeszłości stałego partnera bądź nigdy nie były w stałym związku. Drugą grupą są single żyjący w pojedynkę w wyniku śmierci partnera.
"Podręcznikowy" singiel
Statystyczny singiel "z wyboru", a więc świadomie decydujący się na życie w pojedynkę, to mężczyzna, który nie ukończył 45 roku życia (2/3 badanych singli). Od singla "wdowca" odróżnia go przede wszystkim lepszy poziom wykształcenia, wyższe dochody oraz miejsce zamieszkania – singlami z wyboru są częściej panowie mieszkający w dużych miastach. Osoby te częściej też korzystają z internetu (62 proc.), z czego 40 proc. robi to codziennie.
Singlami z drugiej grupy, a więc z grupy "wdowców" są głownie panie (77 proc.) powyżej 60 roku życia, które najczęściej mają wykształcenie podstawowe. Odsetek internautów w tej grupie jest dużo niższy, niż w przypadku singli "z wyboru".
Prof. Zbigniew Izdebski, seksuolog i pedagog uważa, że mimo to trzeba zwalczać mity o tym, że tylko ludzie młodzi korzystają z tej formy komunikowania. - Badania pokazują, że ludzie także w późniejszej fazie życia coraz częściej sięgają po internet jako sposób komunikowania, nawiązywania znajomości, przyjaźni, bycia w jakiejś wspólnocie w sieci, potrzebują jakiejś grupy wsparcia, a w tym także szukają partnera - mówi.
Sam, ale czy samotny?
Choć większość respondentów zetknęła się w swoim życiu z określeniem "singiel", pojęcie to jest zdecydowanie lepiej znane samym singlom. Spośród ankietowanych aż 7 na 10 samotnych identyfikuje się z tym określeniem.
- Kwestia wysokiej samoidentyfikacji ze słowem singiel wynika z tego, że ludzie zmieniają swoje podejście do życia, do siebie - twierdzi Katarzyna Kuklińska z Collegium Civitas, ekspertka akcji "Pokolenie singli". - Inaczej oceniają styl życia bez partnera, widzą, że nie jest on czymś gorszym, lecz równorzędną alternatywą dla stylu rodzinnego. Coraz więcej ludzi dostrzega różnicę między słowem "singiel" a "samotny", między kategoriami ludzi, którzy tworzą te grupy i kwalifikuje się do jednej z nich.
Według ogółu ankietowanych słowo "singiel" ma najczęściej wydźwięk neutralny i oznacza osobę nie posiadającą partnera, nie będącą w żadnym związku "na stałe".
Oto, jakich odpowiedzi udzielano na pytanie "Kto to jest singiel?":
1/3 Polaków i tylu samo singli uważa, że pojęcie "singiel" ma zabarwienie negatywne i dotyczy ludzi samotnych i nieszczęśliwych. opinie wyrażają częściej single "wdowcy" (40 proc.), Według singli "z wyboru" ma ono wydźwięk neutralny (46 proc.) lub pozytywny (25 proc.). Ta grupa określa też siebie jako osoby niezależne i samorealizujące.
- Single to ludzie, którzy niekoniecznie są sami czy samotni - potwierdza na forum . - To ludzie, którzy docenili drogę indywidualnego rozwoju. Nie lubią, by im w tym przeszkadzano. Niemniej nie znaczy to, że nie mają przyjaciół czy rodziny. Mają, ale wtedy, kiedy w ich życiu jest na to czas.
Czekając na miłość
1/3 polskich singli nie mieszka samodzielnie. Ponad połowa singli do 44 roku życia mieszka we wspólnym gospodarstwie domowym. Co dziesiąty polski singiel posiada też niepełnoletnie dzieci, z czego blisko połowa wychowuje je zupełnie sama:
W 4 na 10 Polakach single budzą raczej neutralne skojarzenia. Co więcej, fakt bycia respondentów w związku nie wpływa na zmianę wydźwięku emocjonalnego wobec nich. Najwięcej negatywnych skojarzeń z singlami mają osoby starsze i single "wdowcy".
Sami single często znajdują się z tego powodu w dość niezręcznych dla siebie sytuacjach.
- Chodzi się do pracy i wysłuchuje, dlaczego jest się samemu – daje przykład "Cichy" (27 lat), który szuka swojej drugiej połówki w serwisie randkowym Sympatia.pl. – Drażnią mnie uwagi typu "kiedy sobie wreszcie kogoś znajdziesz, bo mój syn ma już dziewczynę", jak to słyszę często w rodzinie. A mnie krew zalewa, bo nie będę robić czegoś pod czyjeś dyktando. Bo jest taki trend, bo nie wypada być samemu w tym wieku. Część osób pewnie myśli, że jestem innej orientacji. A ja nie mam nikogo od paru ładnych lat, bo się po prostu nie układa.
- Singiel to nie egoista, egocentryk, samotnik – pisze z kolei na forum . - Każdy żyje tak, jak uważa. Jedni spełniają się zawodowo, inni w życiu rodzinnym. Najważniejsze jest to, aby być szczęśliwym, robiąc na co dzień to co się chce, co się lubi, co nas fascynuje. Nie warto szukać kogoś na siłę, nawet jeśli samotność niekiedy nas przytłacza. Bycie w związku, posiadanie rodziny, ależ oczywiście, jest czymś wyjątkowym, ale to także pewien etap w naszym życiu, w którym po raz kolejny musimy podejmować wyzwania. Musimy po raz kolejny zdać egzamin. A to nie takie łatwe, nie ma się co oszukiwać.
- Nie ma takiego czegoś jak singiel, singielka – kwituje z kolei – Człowiek jest istotą stworzoną do bycia w związku, a termin jest zwykłym wytworem marketingu.
- Pojęcie "singiel" jest w dużej mierze tworem marketingowym, które powstało w momencie, kiedy biznes zorientował się, że osoby bez rodziny tworzą konkretną grupę docelową, której można sprzedać usługi i towary dopasowane do ich specyficznych potrzeb i stylu życia - potwierdza Joanna Heidtman, psycholog i socjolog. - Za tym zaczął tworzyć się także społeczny trend, a w dużych miastach nawet moda na bycie singlem.
Wśród osób "stworzonych do bycia w związku" 14 proc. wciąż czeka na swoją pierwszą poważną relację:
Blisko 3/4 polskich singli deklaruje, że są osobami heteroseksualnymi. Duża część respondentów (przeważnie kobiety) odmawiała jednak odpowiedzi na pytania dotyczące orientacji seksualnej, przy czym większą otwartość ujawniają osoby młodsze – wraz z wiekiem rośnie niechęć do odkrywania tego typu informacji.
"Cichy" pociesza się, że na każdego przychodzi odpowiedni czas na nowy związek, choć ma też pewne (czy na pewno słuszne?) obawy. - Mam świadomość, że swoje najpiękniejsze lata zmarnowałem. Teraz już nie mam czasu, by mieć dziewczynę na dwa miesiące czy pół roku. W tym wieku powinno się myśleć już o ustabilizowaniu życia, ale cóż, plany - sobie życie – sobie.
26 września wystartowała społeczna akcja "Pokolenie singli", w którą zaangażowani są znani polscy specjaliści, a wśród nich prof. Zbigniew Lew-Starowicz i prof. Zbigniew Izdebski.
Bycie singlem stało się już pewnym stylem życia. Liczba samotnych rośnie, a wraz z nią ich świadomość, że odgrywają coraz większą rolę w społeczeństwie. My chcemy się dowiedzieć, kim naprawdę są polscy single.