„Wiele razy się potknąłem i się tego nie wstydzę”. Kuba Błaszczykowski szczerze o swoim życiu i karierze

Podczas ostatniej Gali Mistrzów Sportu Jakub Błaszczykowski został uhonorowany statuetką Superczempiona przyznaną nie tylko za osiągnięcia sportowe, ale także za jego szlachetną postawę poza boiskiem. Nagrodę zadedykował swojej nieżyjącej mamie, którą ojciec piłkarza zamordował na oczach 11-letniego wówczas Jakuba. Jak wyglądały życie po traumie i dalsze losy legendy Borussii Dortmund? Co sprawia, że Kuba Błaszczykowski nigdy się nie poddaje? Odpowiedzi na te oraz wiele innych pytań, ale też szansę na bliższe poznanie wielokrotnego reprezentanta Polski, daje nam nowy dokument, który od kilku dni można oglądać na platformie Prime Video. To mocna, wciągająca opowieść, w której bohater nie unika trudnych, bolesnych wątków i dojrzale rozlicza się z przeszłością. Jest szczerze, bezkompromisowo i nie tylko dla fanów piłki nożnej.

„Kuba” przedstawia emocjonalną historię życia oraz drogę kariery byłego kapitana drużyny narodowej, dwukrotnego mistrza Niemiec oraz zdobywcy pucharu Niemiec z Borussią Dortmund. W filmie widzimy jego wzloty i upadki, prywatne życie i piłkarską drogę. Początki, rozwój oraz kulisy zakończenia zapierającej dech w piersiach kariery. W wywiadach z Błaszczykowskim, jego rodziną, przyjaciółmi i kolegami z boiska mamy okazję poznać historię chłopaka z Truskolasów, który z czasem stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych i szanowanych polskich sportowców na świecie. Widzowie mogą towarzyszyć piłkarzowi w najważniejszych momentach kariery: od pierwszych amatorskich meczów, przez decydujące bramki w starciach z klubami Bundesligi, gol przeciwko Rosji na Euro 2012, finał Ligi Mistrzów w 2013 roku, słynny mecz z Portugalią na Euro 2016, aż po ostateczne zejście z murawy latem 2023 roku. Dokument porusza także temat domniemanego konfliktu z Robertem Lewandowskim oraz prób ratowania finansowo klubu Wisła Kraków, w którym Błaszczykowski wypłynął na szerokie wody.

Boiskowe historie nie są tu jednak na pierwszym planie. „Kuba” nie jest bowiem typowo sportową produkcją, dokumentalną biografią piłkarską ani zlepkiem najpiękniejszych akcji Błaszczykowskiego – tych jest tu jak na lekarstwo. Twórcy skupiają się bowiem przede wszystkim na tym, co mówi główny bohater i jak reaguje. „Kuba” pokazuje też niepokazywaną dotąd twarz Błaszczykowskiego, portretując jego prywatne, nieznane kibicom oblicze i odsłaniając wątki osobiste. Dzięki temu możemy poznać go z zupełnie innej, nieujawnionej wcześniej przez bohatera strony. Nie brakuje tu emocji, trudnych tematów i szczerych do bólu wyznań – płynących nie tylko z ust samego piłkarza. Twórcy pytają Błaszczykowskiego m.in. o przestrzelonego karnego w meczu z Portugalią, utratę opaski kapitana reprezentacji na rzecz Lewandowskiego i ślubną wpadkę z koszulą, a także o traumatyczne przeżycie z dzieciństwa, czyli śmierć mamy zamordowanej przez ojca piłkarza.

W filmie poznajemy zatem nie tylko świetnego piłkarza, ale przede wszystkim człowieka, który nie boi się żyć po swojemu – na własnych warunkach, autentycznie i bez udawania. Nie zawsze wygrywa, ale nigdy się nie poddaje. – W życiu wiele razy się potknąłem i się tego nie wstydzę. Wręcz przeciwnie, mam nadzieję, że moja historia stanie się inspiracją dla młodego pokolenia. Bo po każdej porażce można się podnieść. Podczas pracy z ekipą filmową nie gryzłem się w język, nie chowałem się za wyuczonymi formułkami. I cieszę się, że tę autentyczność udało się przenieść na ekran – mówi Kuba Błaszczykowski. – Wierzę, że moja historia może pomóc młodym ludziom osiągnąć cele i spełnić swoje marzenia. To ze względu na nich zdecydowałem się na ten projekt. Chcę, żeby w filmie ludzie zobaczyli mnie takiego, jakiego widzą mnie rodzina i przyjaciele. Człowieka, który potrafi ocenić siebie, ze wszystkimi potknięciami i sukcesami – dodaje.

O Kubie w filmie sporo dowiadujemy się z ust jego bliskich – brata, babci oraz żony, podobnie jak w netflixowym dokumencie o Davidzie Beckhamie. Na ekranie możemy zobaczyć również zasłużone postaci z piłkarskiego świata, m.in. Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka, Jerzego Brzęczka, Adama Nawałkę, Jürgena Kloppa oraz Matsa Hummelsa. – Kuba wpuścił naszą ekipę do swojego życia, bez cenzury, za co jestem mu ogromnie wdzięczny. Dzięki temu udało się nam uchwycić jego mocny charakter, upartość w dążeniu do celu i bezkompromisową osobowość. Trudno mi sobie wyobrazić lepszego filmowego bohatera – człowieka pełnego emocji, zabawnego, ale też takiego, który nie wstydzi się swoich potknięć. Historia Kuby jest uniwersalna i wierzę, że poruszy nie tylko fanów interesujących się na co dzień piłką nożną – mówi Jan Dybus. Czy obraz ten zainspiruje mężczyzn do tego, aby pójść śladem Jakuba Błaszczykowskiego i otwarcie rozmawiać o swoich uczuciach i porażkach? Mamy taką nadzieję.

Dokument „Kuba” oglądać można na platformie Prime Video od 23 lutego 2024 roku.