Kiedy jesienią usiadłam do pisania mojej przepowiedni dla świata na kolejny rok, przez okno zobaczyłam, jak wiewiórki gromadzą orzechy na zimę. Wydało mi się to metaforą, która dobrze opisuje 12 następnych miesięcy.
fot. archiwum prywatne
Po roku 2017 nastanie długa zima. Formalnie rozpocznie się 20 grudnia, gdy Saturn wejdzie w znak Koziorożca. A oto, co rozumiem przez słowo „zima”. Okres od roku 2018 do połowy lat 20. dla większości z nas będzie oznaczał zmaganie się z przeciwnościami. Nie znaczy to, że zabraknie szczęśliwych wydarzeń, że nie będziemy cieszyć się życiem i robić tego, co ludzkość robiła od zarania dziejów – zakochiwać się, żenić i sprowadzać na świat dzieci. Nie oznacza to również braku naukowych przełomów, emocjonujących wydarzeń sportowych i cudownych filmów, jednak to wszystko będzie się działo na tle narastającego globalnego chaosu – o gospodarczym, politycznym czy geofizycznym charakterze.
Więcej w Zwierciadle 01/2017. Kup teraz!
Zwierciadło także w wersji elektronicznej