Trening Pauliny Mechło złożony jest z prostych, ale różnorodnych ćwiczeń, polegających na zapamiętywaniu ciągu liczb lub słów. Niektóre przypominają słupki, inne krzyżówki. Za sposobami zapamiętania kryją się określone mnemotechniki. Niektóre znałam i stosowałam już nieraz, ale znajduję też w treningu nowe pomysły lub takie, o których – no właśnie: zapomniałam. Poniżej dzielę się kilkoma doświadczeniami.
Ćwiczysz pamięć przez zapamiętywanie ciągu słów. Te słowa są węzłami, więc aby je utrwalić, dobudowujemy do nich zdania łączące, czyli liny.
Zapamiętaj słowa: POCZĄTEK, TRUDNY, TRENING, MISTRZ, KOMUNIKACJA, starając się tworzyć liny, czyli zdania z tymi słowami: „Początki bywają trudne, więc potrzebny jest trening. Trening czyni mistrza, mistrz doskonale się komunikuje”.
Po zapamiętaniu tego zdania bez trudu wyliczysz słowa. Są jednak następne do zapamiętania: KOMUNIKACJA, DEMOLOWAĆ, PRZYSZŁOŚĆ, CHUDY. Moje liny wyszły tak: „Komunikacja w mieście zawiodła, bo ktoś chciał zdemolować most, czeka go czarna przyszłość, zwłaszcza że jest bardzo chudy”.
A teraz spróbuj stworzyć własne liny do zapamiętania wyrazów: CHUDY, DOKTOR, DZIAŁANIE, WIDOCZNY.
Wyobraźnia wspomaga zapamiętywanie. Zamknij zatem oczy i przy każdym wyrazie wyobraź sobie jak najwięcej szczegółów: barwę, ruch, zapach, dźwięk. Wizualizacja moich słów:
- KOMUNIKACJA – zgrzyt tramwaju, gorąco, ścisk
- DEMOLOWAĆ – huk, dym, wybuchy, łamiący się most
- PRZYSZŁOŚĆ – czarne chmury
- CHUDY – cieniutki człowiek w kajdankach
Otwieram oczy, recytuję: KOMUNIKACJA, DEMOLOWAĆ, PRZYSZŁOŚĆ, CHUDY.
A teraz obuduj zmysłami swoje słowa (CHUDY, DOKTOR, DZIAŁANIE, WIDOCZNY). Jeśli zapamiętasz cały ciąg od słowa POCZĄTEK w ćwiczeniu 1., będzie w sumie 11 słów. Zapamiętanie ośmiu to już dobry wynik!
To, co planujemy albo co już przeżyliśmy, okazuje się znakomitym materiałem do trenowania pamięci. Najpierw pracuje przeszłość: przypomnij sobie, co wydarzyło się danego dnia np. koło godz. 14, w różnych odstępach przeszłości. Oto moje odpowiedzi:
- wczoraj – przeprowadzałam wywiad do „Zwierciadła”
- trzy dni temu – byłam u lekarza z wizytą kontrolną
- rok temu o tej porze – siedziałam na naradzie (ale to wiem tylko dzięki kalendarzowi)
- godzinę temu – rozmawiałam przez telefon z córką
- pięć lat temu– płakałam po stracie bliskiej osoby. Całymi dniami, więc o czternastej pewnie też
- tydzień temu o 12? Oj! To był piątek, pewnie zrobiłam przerwę w pisaniu i gotowałam obiad. Ale czy na pewno?
Zaskakujące, jak trudno przypomnieć sobie zdarzenia zwykłych dni. I że rzeczywiście mózg przy tym działa aż miło.
Teraz pracuje przyszłość: użyj pamięci prospektywnej i zestaw na kartce istotne zdarzenia na następne 7 dni. Potem skonfrontuj z tym, co masz zanotowane w kalendarzu. Moje:
- jutro – mam dom pełen gości, coroczny zjazd rodzinny, dzień i noc rozmów. Rano jeszcze gotuję bigos i uzupełniam zakupy
- pojutrze – niedziela: ciąg dalszy zjazdu, wspólny rodzinny obiad o 16, pożegnania, sprzątanie
- poniedziałek – powrót do pracy. O 13 umówiony fryzjer
- wtorek – wywiad z ekspertem do następnego artykułu. Po obiedzie wizyta kuzynki
- środa – wyjazd do Warszawy, spotkanie w sprawie książki
- czwartek – spotkanie z czytelnikami w bibliotece miejskiej
- piątek – wycieczka rowerowa z przyjaciółmi.
Okazuje się, że zaplanowanie tygodnia także ćwiczy pamięć. Konfrontacja wypada nieźle, pamiętałam połowę.
Przydaje się w sytuacjach, gdy poznajemy grupę osób i chcemy zapamiętać jak najwięcej imion. Jest kilka metod:
Powtórz imię, na przykład: „Ilona? Jakże mi miło!”.
Wyobraź sobie imię napisane na czole tej osoby.
Wykorzystaj pierwszą literę imienia i dodaj do niej czasownik lub przymiotnik albo całe zdanie… Na przykład: Klara – spódnica w Kratę, Marcin – jaki Młody! Wojtek – ale Wojowniczy! Ola – chuda jak Osa; Patryk – lubi Piwo, Tomasz – nosi srebrne Trampki.
A teraz wyobraź sobie służbowy lunch, wokół kilka ważnych osób. To: Weronika, Agata, Małgorzata, Wiktor, Artur, Karol i Antoni. Nie wypada zapomnieć ich imion, unikanie ich będzie niezręczne. Jak zapamiętasz? Weronika... Spróbuj z pozostałymi imionami.
Metoda polega na przypisaniu każdej cyferce indywidualnego skojarzenia, czyli stworzeniu jej „podstawnika”.
Moje ćwiczenie: zapamiętać własny numer rejestracyjny.
Np.: WF 74 623
WF – jak ulubiony przedmiot w szkole; 7 – siekiera; 4 – tancerka; 6 - kolczyk; 2 – łabędź; 3 – skrzydła.
Można zapamiętać samą wyliczankę z puentą: „Siekiera, tancerka, kolczyk, łabędź – skrzydła ma!”.
Można skojarzyć podstawniki w małą historię: Siekiera goni tancerkę, tancerka gubi kolczyk, wskakuje na łabędzia, który rozkłada szeroko skrzydła. Uciekają.
A teraz stwórz taką historię dla własnego numeru rejestracyjnego, numeru dowodu osobistego lub PESEL. I już ich nie zapomnisz!
Co zapamiętać? Na przykład przepis na kruszonkę z wiśniami. Na czym polega metoda? Na wykorzystaniu znanej ci przestrzeni. Nakładasz na jej elementy nowe informacje i wymyśloną akcję.
SKŁADNIKI:
- szklanka cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- szklanka mąki
- kostka masła
- pół kilo wiśni bez pestek
- laska wanilii
Nałóż elementy na znane ci pomieszczenie, może być sypialnia: Wchodzisz do sypialni. Na stoliku przy łóżku widzisz dwie szklanki: w jednej mąka, w drugiej cukier. Z łyżeczki na parapecie okna sypie się proszek prosto na poduszkę. Podbiegasz, podnosisz ją, ale zamienia się w Twoich rękach w kostkę masła. Chcesz zapalić kinkiet, a z niego sypią ci się na głowę wiśnie, jak czerwony grad. Z doniczki na parapecie wyrasta laska wanilii... Nie musisz zapamiętać składników, zapamiętaj tylko tę historię. Powtórz składniki…
A teraz zapamiętaj poniższy przepis przez użycie metody lokalizacyjnej. Czyli ułóż do niego historię, np. każdą czynność wykonuj w innym miejscu. Mogą to być zdarzenia absurdalne, np. w sypialni wiatr wywrócił szklanki z mąką i cukrem. Zsypujesz je do miski i idziesz do kuchni. I co dalej?
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
- Pomieszaj mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Na stolnicy poszatkuj nożem masło
- Zasyp ją cukrem i mąką, wymieszaj na jednolitą masę
- Dodaj laskę wanilii
- Ugniataj rękami do uzyskanie sypkiej masy
- 2/3 masy wyłóż na blaszkę
- Wysyp na nią wiśnie bez pestek
- Zasyp pozostałą częścią kruszonki
- Zapiekaj pół godziny w piekarniku, w temperaturze 100 stopni
Smacznego!
Źródło: Paulina Mechło, „SuperPamięć w 31 dni. Triki, ćwiczenia, neurorozrywki”, Helion 2017