1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa

Jestem szczęśliwą singielką

Naprawdę jest dobrze, nie narzekam. Boję się tylko samotnej starości – pisze nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)
Naprawdę jest dobrze, nie narzekam. Boję się tylko samotnej starości – pisze nasza czytelniczka. (Ilustracja: iStock)

Jestem singielką, nie planowałam tego, ale cóż, tak się potoczyło. Staram się tego nie roztrząsać, tylko cieszyć się tym, co dał mi los. A był dla mnie naprawdę szczodry. Uwielbiam spędzać czas sama. Uwielbiam puszczać oko do życia, czyli: przyjemności, dystans, różnorodność, odmianę, radość oraz bycie w zgodzie z własnymi przekonaniami. Lubię też przedłużać sobie etap, kiedy jestem dorosła, ale wolna i bez zobowiązań rodzinnych. Najważniejsze, że jestem zdrowa i szczęśliwa, mam rodzinę, wykształcenie, przyjaciół, pasję, niezależność, energię. Mam ciekawy zawód i czas dla siebie. Przecież można być samotnym w związku. Wtedy mit radosnego singielstwa pryska, pozostaje nieumiejętność budowania więzi. Naprawdę jest dobrze, nie narzekam. Boję się tylko samotnej starości. Ale cytując Karla Waggerla, istnieje tylko jedno lekarstwo na moje wielkie kłopoty: małe radości. Prawda?

Tomasz Srebnicki: Twoje refleksje na temat samotności są bardzo interesujące, zwierają także dużo rozwiązań zawartych w maksymach i cytatach, które przytaczasz. Czytając Twój list, zadałem sobie pytanie, czemu piszesz o lęku przed starością, skoro jest tak dobrze. Wystarczy przecież zabezpieczenie emerytalne, dobry dom opieki i pielęgnacja trwających przyjaźni, aby starość nie była związana z samotnością. Przyszła mi do głowy hipoteza o tym, że jest to lęk bezproduktywny, ponieważ nie ma żadnego zakorzenienia w rzeczywistości i nie jest powiązany z teraźniejszymi problemami (choć nie wiem, może masz na przykład 65 lat). Jeżeli tak by było, to zastanowiłbym się nad tym, jakie obecne problemy lęk przed starością inkubuje (oddala). Często zdarza się, że zamartwianie chroni nas przed konfrontacją z rzeczywistością, wobec której – z reguły bezzasadnie – czujemy się bezradni i słabi. Wtedy uciekamy w zmartwienia, ponieważ dają nam iluzję kontroli nad rzeczywistością. Dlatego zachęcam Cię do poszukania odpowiedzi na pytanie o przyczyny wysiłku, który wkładasz w to, aby uzasadniać tezę, że jest dobrze samej oraz poradzić sobie z lękiem przed samotnością na starość. Może samotność jest już dziś?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze