Nie chodzi tu wcale o kolor szminki, ale o zdrowy wygląd. A zimą, gdy wargi narażone są na niskie temperatury i cierpią przy okazji infekcji organizmu, niełatwo go zachować. Jak przed nadejściem wiosny pomóc ustom odzyskać formę?
Usta mogą wiele powiedzieć – niekoniecznie słowami, co oczywiste! – ale i samym wyglądem. Opryszczka, afty i zajady świadczą o słabej kondycji organizmu, często są też oznaką chorób układu pokarmowego i wymagają terapii lekami. Od pęknięć i spierzchnień uchroni nas odpowiednia pielęgnacja. Oto program zimowej ochrony ust w trzech etapach:
PEELING
Wargi są pozbawione sebum (wydzieliny z gruczołów łojowych, która działa jako naturalna warstwa zabezpieczająca), więc są bardziej wrażliwe na niskie temperatury: pękają, a skóra wokół robi się przesuszona i szczypie. Żeby pobudzić odnawianie się naskórka, użyj delikatnego peelingu do ust. Nakłada się go kolistymi ruchami, następnie spłukuje i na sam koniec bardzo dokładnie i delikatnie osusza skórę.
ODŻYWIANIE
Tak przygotowane wargi trzeba teraz „nakarmić”. Dlatego warto wyrobić sobie nawyk i zawsze mieć pod ręką balsam albo ochronną pomadkę do ust. Przydatne okazują się kosmetyki z kolagenem oraz elastyną, które napinają naskórek i spowalniają pojawianie się zmarszczek.
NAWILŻANIE
Noc to doskonała pora na dodatkowe nawilżenie ust. Zdrową maseczkę można wykonać prostym domowym sposobem: do zwykłego kremu czy balsamu do ust dodaj odrobinę oliwy z oliwek i miodu, znanych z właściwości kojących i regenerujących. Tą pachnącą i smakowitą masą posmaruj wargi i... postaraj się nie zlizać jej od razu.
Autor: Zojka Grochowska