1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Relacje
  4. >
  5. 5 sygnałów, że podświadomie myślisz o zdradzie. To objawy wypalenia uczuć, które zwiastują rozstanie

5 sygnałów, że podświadomie myślisz o zdradzie. To objawy wypalenia uczuć, które zwiastują rozstanie

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)
Związek może skończyć się z dnia na dzień, ale zazwyczaj bywa tak, że umiera powoli. Erozja uczuć może trwać miesiącami, a nawet latami – wówczas każda drobna sprzeczka, uszczypliwość czy chowany uraz jest jak kropla, która drąży skałę. W końcu miłosna więź zostaje gwałtownie przerwana i zwykle jest już za późno, by ratować sytuację. Jak temu zapobiec? Istnieją sygnały, które powinny zapalić u ciebie czerwoną lampkę, bo sugerują, że w obecnej relacji nie jesteś szczęśliwa. Warto je poznać, zanim któraś ze stron zostanie skrzywdzona.

Podane sygnały możesz potraktować jako ostrzeżenie, że jeśli nie zaczniecie od dziś pracować nad uzdrowieniem związku, prawdopodobnie wasza relacja nie przetrwa. Ale równie dobrze możesz spojrzeć na nie jak na przesłankę, by w pokojowy sposób zakończyć niesatysfakcjonujący cię układ. To o tyle lepsze rozwiązanie, że pozostaniesz fair w stosunku do partnera i będziesz mogła zacząć od nowa z czystą kartą. Trwanie na siłę w nieszczęśliwym związku nie tylko zatruwa cię od środka i rani drugą stronę – ale przede wszystkim obojgu wam uniemożliwia odnalezienie prawdziwego szczęścia u boku innych partnerów.

Oto 5 oznak wypalenia uczuć, które wymienia terapeutka par Nancy Carbone. Ekspertka często obserwowała je u swoich pacjentek i pacjentów, których związki ostatecznie zakończyły się zdradą. Jeśli rozpoznajesz u siebie podane zachowania, bądź ostrożna, bo oznaczają, że bardzo łakniesz bliskości i namiętności – a to zawsze zwiększa ryzyko zakazanego romansu...

1. Zatajasz przed partnerem swoje prawdziwe odczucia, żeby tylko uniknąć konfliktu

Częste kłótnie to wbrew pozorom nie najgorszy objaw kryzysu relacji – pokazują bowiem, że obojgu wam zależy na związku i jesteście zdeterminowani, by go utrzymać. Nawet jeśli nie najlepiej wam to wychodzi, tli się w was wola walki. Dużo gorsza sytuacja to ta, w której któraś ze stron zupełnie odpuszcza i robi wszystko, byle mieć święty spokój. Jeśli łapiesz się na tym, że nie chce ci się nawet dyskutować o dzielących was różnicach i udajesz, że wszystko OK, choć każdą swoją komórką ciała buntujesz się przed bliskością – to objaw naprawdę głębokiego kryzysu.

2. Masz w sobie niezaspokojoną potrzebę miłości, którą starasz się realizować na różnych polach poza związkiem

Częstą przyczyną rozpadu związku, której sobie nie uświadamiamy, jest poczucie, że partner nie zaspokaja naszych emocjonalnych potrzeb. Gdy tak się dzieje, a silne pragnienie bycia kochaną nie zmniejsza się, zaczynamy rozglądać się za substytutami tego uczucia. To mogą być zupełnie nieszkodliwe zajęcia, takie jak czytanie romansów albo oglądanie filmów i seriali o wielkiej miłości, które przez sekundę pozwalają nam poczuć to, co bohaterka opowiadanej historii. Ale możemy mieć też tendencję, by niespełnione uczucia projektować na postronne osoby. To może ograniczać się tylko do przelotnych fascynacji innymi mężczyznami, fantazjowaniu o nich czy przypisywaniu im cech idealnych partnerów. Ale może zajść dużo dalej – np. gdy celowo szukamy okazji do poznania kogoś nowego i coraz śmielej pozwalamy sobie na flirt. Stąd jest już tylko krok do zdrady.

3. Za trudności w związku obwiniasz jedynie partnera

Nawet jeśli partner nie zaspokaja twoich potrzeb emocjonalnych, nie musi robić tego świadomie i celowo. Staż związku, rutyna, obowiązki, dzieci – gdy jesteście nimi przytłoczeni, łatwo zapomnieć o sobie nawzajem. Jeśli jednak zauważasz u siebie tendencję, by za swoją frustrację i wypalenie obwiniać jedynie partnera i w nim widzieć główne źródło waszych problemów, nie wróży to nic dobrego. W ten sposób szukasz łatwej drogi na skróty i zamiast dać wam obojgu szansę na odbudowę relacji, wolisz wszystko „zwalić” na jedną stronę. To sygnał, że podświadomie wzbraniasz się przed ponownym zbliżeniem się do niego i nie zależy ci na uzdrowieniu związku.

4. Budujesz dystans

Kolejnym objawem rozpadu miłosnej więzi jest coraz większe oddalanie się od partnera. Stajesz się samotną twierdzą, która broni dostępu do swojego środka – nie czujesz potrzeby zwierzenia się, nie komunikujesz partnerowi swoich obaw, potrzeb i uczuć. Zamiast tego zamykasz się w swoim wewnętrznym świecie emocji. Możesz jednocześnie szukać kogoś na zewnątrz, z kim podzielisz się problemami i kto lepiej cię zrozumie.

5. Fantazjujesz o byciu singielką lub o byciu w relacji z kimś innym

Związek, który cię nie satysfakcjonuje, odczuwasz jako emocjonalny balast. Dlatego często możesz uciekać w świat fantazji, gdzie jesteś wolna albo spotykasz się z zupełnie innymi osobami. Charakterystyczne jest również to, że nie snujesz planów na przyszłość, w których twoja życiowa połówka odgrywałaby jakąś szczególną rolę – wyobrażając sobie przyszłość, partner jest w niej nieobecny. To sygnał, że emocjonalnie jesteś już od niego całkowicie odseparowana i kwestią czasu jest, aż zapragniesz odciąć się od niego także w wymiarze fizycznym.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze