Moda damska z lat 60. jest dzieckiem kontrkultury. Obyczajowa rewolucja i polityczna rebelia toczące się w atmosferze artystycznego wrzenia wydały na świat trendy, które zaprzeczyły modowym konwenansom. Rozkloszowane spódnice Diora ustąpiły miejsca miniówkom, suknie o kunsztownych konstrukcjach odeszły w niebyt, by zrobić miejsce swobodnym, kolorowym sukienkom w stylu hippie. Jakie jeszcze trendy zdefiniowały tę przełomową dekadę w dziejach mody? Co nosiły największe ikony stylu lat 60.?
Kluczowe trendy z lat 60. były skutkiem ubocznym rewolucyjnych przemian obyczajowych i społeczno-politycznych tej dekady. Powstały wówczas ruchy kontestujące dotychczasowy porządek społeczny, buntujące się przeciwko filisterstwu, klasizmowi, konsumpcjonizmowi i moralnej hipokryzji elit. Narodził się ruch pacyfistyczny i ekologiczny, które protestowały przeciwko wojnie w Wietnamie oraz dewastacji przyrody. Wezbrała druga fala feminizmu, która dążyła do nadania kobietom większych praw, w tym prawa do aborcji.
Moda damska w 1967 roku (Fot. Evening Standard/Hulton Archive/Getty Images)
Wyłamanie się młodych ludzi z ram kultury oficjalnej było wyzwalające dla mody. Nastolatki i 20-latki już nie wyglądały jak miniwersje swoich rodziców, ubrane w grzeczne sukienki za kolano i sztywne garnitury. Młodzi po raz pierwszy w dziejach wylansowali swój własny styl – mniej formalny, bardziej kolorowy i prowokacyjny. Powstały dwa silne nurty w modzie, które zdefiniowały lata 60. i stały się ich wyznacznikiem: swingujący Londyn oraz ruch hippisowski.
Modelka w stroju zaprojektowanym przez Mary Quant, 1967 rok (Fot. Doreen Spooner/Mirrorpix/Getty Images)
Podczas gdy za Oceanem i w Paryżu modystki ustawiały się w kolejkach po kubełkowe żakiety, rozkloszowane sukienki i wytworne suknie z metką Diora, w Londynie rodził się zupełnie nowy nurt w modzie. Do jego powstania przyczyniła się legendarna Mary Quant, która w 1955 roku otworzyła swój butik Bazaar przy słynnej King’s Road w dzielnicy Chelsea. Jej odważne, kolorowe projekty wniosły powiew świeżości do konserwatywnej garderoby Brytyjek. Na zakupy do Bazaar przychodziły głównie młode dziewczyny z dobrze sytuowanych londyńskich rodzin, które – cytując samą Quant – „nie miały najmniejszej ochoty nosić tego, co ich matki”. Najważniejsze osiągnięcie projektantki to wylansowanie minispódniczki, która była prawdziwym przewrotem kopernikańskim w świecie mody. Nigdy wcześniej w historii kobiety nie nosiły spódnic eksponujących kolana i uda – taki ubiór był uznawany za gorszący i łamiący dobre obyczaje. Quant sprawiła, że stał się pożądany i modny. Obok pigułki antykoncepcyjnej, która także weszła do użycia w latach 60., jest uznawany za symbol emancypacji i wyzwolenia seksualnego kobiet.
Mary Quant w swoim sztandardowym projekcie - minispódniczce (Fot. Bettmann/Getty Images)
Dla mody swingującego Londynu przełomowe stały się też projekty Barbary Hulanicki, Brytyjki polskiego pochodzenia, która wykreowała markę Biba. Jej założenie było proste: szyć ubrania, które młodzież naprawdę chciała nosić. Choć dziś takie podejście do biznesu odzieżowego jest oczywistością, w czasach Hulanicki było rewolucyjne – w końcu moda z ulic trafiała na wybiegi i do sklepów, nie odwrotnie.
Barbara Hulanicki w 1967 roku (Fot. Doreen Spooner/Daily Mirror/Mirrorpix via Getty Images)
Biba oferowała modne ubrania po przystępnych cenach, które po raz pierwszy były dostępne dla szerokiej grupy młodych ludzi. Przyczyniło się to do demokratyzacji mody – od teraz każdy mógł nosić to, co było w trendach. Marka stała się rozpoznawalna dzięki charakterystycznym projektom: krótkim sukienkom, welurowym garniturom, spódniczkom mini, kapeluszom o szerokich rondach, oversize’owym okularom, a także butom na platformach. Butik Biby przy Abingdon Road odwiedzała śmietanka swingującego Londynu, m.in. muzycy The Rolling Stones, The Beatles czy David Bowie. Było to, podobnie jak kolekcje Hulanicki, miejsce kultowe na mapie brytyjskiej stolicy.
Wnętrze butiku Biba, 1966 rok (Fot. Doreen Spooner/Daily Mirror/Mirrorpix via Getty Images)
Czytaj też: Biba, czyli Barbara Hulanicki. Historia Polki, która ubierała Beatlesów i rządziła modowym Londynem
Obok Mary Quant i Barbary Hulanicki, swój wkład do mody lat 60. mieli też Pierre Cardin i André Courrèges. Ich kolekcje były inspirowane postępem technologicznym i podbojem kosmosu.
Pierre Cardin (Fot. Wilson/Mirrorpix/Getty Images)
W swoich futurystycznych projektach stosowali nowoczesne, syntetyczne tkaniny, np. nylon, lurex, spandex oraz srebrną folię kojarzącą się ze skafandrami astronautów. Wykonane z nich ubrania były minimalistyczne i proste w pielęgnacji (nie wymagały prasowania), stąd targetem obu projektantów były wyemancypowane, pracujące kobiety z dużych miast. Kolekcja „Space Age” Courrèges z 1964 roku zawierała m.in. projekt słynnej trapezowej sukienki, która nie podkreślała talii ani biustu, botki na płaskim obcasie (go-go boots) czy futurystyczne hełmy.
Futurystyczna kolekcja Courrèges z 1965 roku (Fot. Universal History Archive/Universal Images Group via Getty Images)
Kosmos nie zagrzał długo miejsca na mapie trendów lat 60. Choć był istotny, u schyłku dekady zaczął ustępować miejsca znacznie bardziej wpływowemu zjawisku w świecie mody: stylowi boho, który co kilka lat powraca jak bumerang w kolekcjach największych współczesnych projektantów.
Nancy Nevins występuje z zespołem Sweetwater na Woodstocku 1969 (Fot. Archive Photos/Getty Images)
Narodziny stylu hippie nieodłącznie wiążą się z tryumfem rocka i kulturą festiwali muzycznych, które pomogły ukształtować tę specyficzną estetykę w modzie. Pamiętne trzy dni Woodstocka – gdy w 1969 roku na pola w pobliżu Bethel w stanie Nowy Jork zjechało się ponad 400 tysięcy młodych ludzi wyznających kult pokoju, miłości i muzyki – zrobiły dla tego stylu więcej niż jakikolwiek projektant mody.
Woodstock 1969 (Fot. Archive Photos/Getty Images)
Orędownicy pokoju, apostołowie wolnej miłości – jak określano uczestników Woodstock – zjechali się do Bethel, by z pacyfkami na szyi, w dzwonach, koszulkach tie-dye, hinduskich kamizelkach, a czasem zupełnie nago, posłuchać największych muzyków tworzących historię rocka. Moda stała się manifestem – swobodny, naturalny styl ubioru stanowił zaprzeczenie dotychczasowych norm obyczajowych. Był wyrazem buntu przeciwko konsumpcjonizmowi, wojnom oraz tradycyjnym zasadom społecznym, propagując jednocześnie wartości takie jak wolność, pokój i harmonia z naturą.
Woodstock 1969 (Fot. Ralph Ackerman/Getty Images)
W rozwój stylu hippie swój wkład wnieśli też sami muzycy – nie tylko ci występujący na Woodstocku, jak Jimi Hendrix, Janis Joplin czy Carlos Santana. Na przykładzie zespołu The Beatles można łatwo prześledzić, jak młodzi ludzie stopniowo porzucali sztywny styl ubioru swoich rodziców na rzecz luźnych ubrań inspirowanych kulturą ludową i tradycjami Wschodu. Kultowe stały się takie elementy ubioru jak okulary lenonki, popularność zyskały tuniki, kimona, poncza, haftowane stroje, frędzle, koraliki czy pióra. W kolejnej dekadzie trendy te trafiły do mainstreamu i na wybiegi.
Twiggy
Twiggy (Fot. Bert Stern/Condé Nast via Getty Images)
Twiggy, a właściwie Lesley Lawson, była uosobieniem swingującego Londynu. Brytyjska supermodelka zasłynęła wizerunkiem nowoczesnej dziewczyny o krótkich włosach (nosiła pixie cut), dużych oczach i drobnej, chłopięcej sylwetce.
Twiggy w minisukience (Fot. McKeown/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images)
Preferowała minimalistyczne, proste kroje bez wyraźnego zaznaczenia talii. Spopularyzowała ultrakrótkie sukienki mini, sukienki trapezowe (shift dress) z geometrycznymi wzorami, buty na płaskiej podeszwie lub na niskim obcasie, jak np. baleriny lub mary janes – takie obuwie podkreślało jej młodzieńczą świeżość i wygodę stylu.
Jean Shrimpton
Ikona mody lat 60. Jean Shrimpton (Fot. Evening Standard/Hulton Archive/Getty Images)
Angielska modelka była drugą, po Twiggy, gwiazdą swinging London. Podobnie jak Lawson, najchętniej wybierała minispódniczki i shift dresses o prostym, minimalistycznym kroju.
Jean Shrimpton w 1965 roku (Fot. Fairfax Media via Getty Images)
Z dodatków najczęściej sięgała po duże okulary przeciwsłoneczne oraz kapelusze. W jej wizerunku było jednak więcej delikatności i kobiecości, częściej niż jej rówieśniczki nosiła też stonowane kolory. Styl Shrimpton był pozbawiony przesadnej ekstrawagancji, ale jednocześnie nowoczesny i modny.
Jane Birkin
Jane Birkin w 1967 roku (Fot. Freddie Cole/Mirrorpix/Getty Images)
Styl Jane Birkin do dziś inspiruje wiele kobiet, łącząc nonszalancki, paryski szyk z angielską swobodą. W latach 60. najbardziej francuska spośród Brytyjek lubiła śmiałe projekty eksponujące ciało – takie jak jej słynna naked minidress, w której pojawiła się na premierze filmu „Slogan” Pierre’a Grimblata.
Serge Gainsbourg i Jane Birkin w 1969 roku (Fot. Yves LE ROUX/Gamma-Rapho via Getty Images)
Na co dzień Jane najczęściej można było spotkać w stylizacjach inspirowanych stylem hippie: długich rozkloszowanych dzwonach, romantycznych bluzeczkach z falbankami i jeansowych kurtkach.
Jackie Kennedy
Jackie Kennedy (Fot. Bettmann/Getty Images)
Podczas gdy najmłodsze pokolenie kobiet traktowało modę jako wyraz kulturowej rebelii, wśród elit politycznych nadal królowała klasyczna elegancja. Stąd też w naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć First Lady of Fashion – Jackie Kennedy. Styl pierwszej damy USA cechowała szykowna prostota i ponadczasowość. Preferowała minimalistyczne fasony o czystych liniach, np. proste sukienki, garsonki Chanel, płaszcze z wyraźnie zaznaczoną talią oraz kultowe kapelusze typu pillbox. Jej garderoba utrzymana była w stonowanych barwach: pastelach, bieli, czerni i beżu.
Jackie Kennedy w 1963 roku (Fot. Bettmann/Getty Images)
Nosiła też charakterystyczne, duże okulary przeciwsłoneczne, perły oraz rękawiczki. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że za wyrafinowanym stylem Jackie stała tak naprawdę jej młodsza siostra – Lee Radziwiłł, która pełniła funkcję jej osobistej stylistki.
Sharon Tate
Sharon Tate (Fot. Archive Photos/Getty Images)
Styl Sharon Tate był synonimem swobody, naturalności i młodzieńczego uroku lat 60. Często wybierała krótkie, romantyczne sukienki zdobione koronkami, kwiatowymi wzorami i falbankami. Tate tak bardzo uwielbiała stroje eksponujące nogi, że nawet w dniu ślubu z Romanem Polańskim założyła białą suknię o długości mini.
Roman Polański i Sharon Tate w 1969 roku (Fot. PA/PA Images via Getty Images)
W jej szafie można było znaleźć też odcinane pod biustem baby dresses, koszule boho we wzór paisley, kimona i duże okulary muchy.
Françoise Hardy
Françoise Hardy w 1969 roku (Fot. Reg Lancaster/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images)
Francuska piosenkarka stała się ikoną stylu lat 60., ponieważ zręcznie łączyła w swoich stylizacjach paryską nonszalancję i rockowy pazur. W jej garderobie dominowały dopasowane golfy, jeansy, proste t-shirty, skórzane kurtki, a także spódnice i sukienki mini. Często zakładała do nich kozaki do kolan na obcasie oraz balerinki typu mary janes.
Françoise Hardy w 1969 roku (Fot. David Cairns/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images)
Hardy słynęła też ze zjawiskowej urody. Unikała mocnego makijażu, stawiając na naturalność i swobodnie rozpuszczone włosy z charakterystyczną grzywką.
Brigitte Bardot
Brigitte Bardot w 1962 roku (Fot. Jean Claude Pierdet\INA via Getty Images)
Omawiając ikony mody lat 60. nie można pominąć Brigitte Bardot. Była uosobieniem kobiecości, zmysłowości i nonszalanckiej elegancji tej dekady. Nosiła sukienki mini, bluzki typu „bardotka”, dopasowane spodnie capri, luźne swetry, a także baleriny i buty na niskim obcasie. Pod koniec lat 60. przemycała do swoich stylizacji więcej elementów hippie – np. skórzane spodnie i kamizelki, dzwony, luźne koszule.
Brigitte Bardot w 1968 roku (Fot. Dove/Daily Express/Hulton Archive/Getty Images)
Jej wizerunek uzupełniały charakterystyczna, bujna blond fryzura z lekkimi falami i grzywką oraz wyrazisty, koci makijaż oczu. Bardot emanowała naturalnym, niewymuszonym seksapilem, który uczynił ją symbolem kobiecej wolności oraz rewolucji obyczajowej epoki.
Janis Joplin
Janis Joplin (Fot. Michael Ochs Archives/Getty Images)
Była jedną z najważniejszych postaci festiwalu Woodstock oraz symbolem rewolucji kontrkulturowej lat 60. Jej styl wyznaczył nowe standardy ubioru dla kobiet odrzucających społeczne konwenanse na rzecz autentyczności i ekspresji.
Janis Joplin w 1969 roku (Fot. Maurice Kaye/Daily Mirror/Mirrorpix via Getty Images)
Ubrania Janis Joplin były często kolorowe, wzorzyste i bogato zdobione. Dominowały w nich tkaniny w stylu boho, futra, dżinsowe kamizelki, spodnie dzwony oraz charakterystyczne okrągłe okulary, duża biżuteria i koraliki. Miała także rozpoznawalną fryzurę – luźne, potargane włosy, które podkreślały jej buntowniczy styl.
Jak skompletować stylizację na imprezę w stylu lat 60.? Oto najbardziej charakterystyczne elementy ubioru w tej szalonej dekady:
- Minispódniczki – symbol kobiecego wyzwolenia seksualnego, spopularyzowane przez Mary Quant.
- Geometryczne wzory i żywe kolory – kontrastowe zestawienia, psychodeliczne wzory, inspirowane sztuką op-art.
- Styl hippie (boho) – zwiewne sukienki maxi, dzwony, frędzle, wzory tie-dye, kwiatowe motywy, naturalne materiały, koraliki, etniczne inspiracje.
- Fasony trapezowe (shift dress) – proste sukienki bez zaznaczonej talii, promowane przez Twiggy i Jean Shrimpton.
- Inspiracje kulturą Wschodu – tuniki, haftowane stroje, wzory paisley, elementy hinduskie.
- Kozaki typu go-go i baleriny – najmodniejsze obuwie dekady.
- Moda unisex – androgeniczne, uniwersalne fasony ubrań, spodnie cygaretki, oversize'owe marynarki, proste kroje.
- Duże okulary przeciwsłoneczne (muchy i lenonki) – charakterystyczny dodatek lat 60.