Wokół tej choroby jest sporo zamieszania, a każdy chaos rodzi niepokój. Katherine Stone, matka po depresji poporodowej, autorka docenianego przez amerykańskie środowisko medyczne blogu o tej tematyce, rozwiewa 5 najpopularniejszych błędnych przekonań.
1. Kobiety z depresją poporodową są smutne i płaczą bez przerwy
Fakt - zazwyczaj mają niski nastrój, przeżywają lęk, martwią się, źle śpią, czują się winne że macierzyństwo nie przynosi im radości.
Ale ta choroba przebiega różnie. Kobieta może często płakać i odczuwać smutek, ale równie dobrze objawy depresji mogą być inne: uczucie wewnętrznego „zamrożenia” czy odrętwienia, rozdrażnienie, złość, obawa że źle pielęgnują dziecko. Wiele matek podczas depresji na poziomie działania i radzenia z codziennością funkcjonuje dobrze, wyglądają na spokojne, w środku zaś przeżywają powyżej opisane trudne emocje.
2. Depresja poporodowa występuje w ciągu pierwszych kilku miesięcy od urodzenia dziecka
Fakt - u większości kobiet objawy depresji rozpoznawane są w ciągu trzech, czterech miesięcy poporodowych.
Ale mogą one wystąpić, dopóki dziecko nie skończy pierwszego roku życia.
3. Depresja poporodowa sama przechodzi
Fakt - społeczeństwo cały czas traktuje depresję jako stan, który można pokonać postawą „weź się w garść”. Wiele kobiet czuje się winnymi za to, że coś takiego się im przytrafia i nawet nie szukają pomocy, czasem wstydzą się przyznać do swoich trudnych uczuć.
Ale depresja poporodowa to poważna choroba, która wymaga profesjonalnej pomocy - psychoterapii a czasem wspomagania farmakologicznego.
4. Kobieta z depresją poporodową szkodzi dziecku
Fakt - jeśli depresja jest silna, matka może mieć myśli samobójcze.
Ale ryzyko (10-procentowe) dzieciobójstwa lub samobójstwa istnieje przy innej chorobie - psychozie poporodowej. Te dwie choroby są często mylone.
5. Kobieta sama jest winna depresji poporodowej
Fakt - doświadczanie poczucia winy to częsty objaw depresji, kobiety obwiniają się za to, że nie czują „magii” macierzyństwa i z tego powodu są złymi matkami.
Ale jeśli mowa o jakiejkolwiek winie, to można je przypisać hormonom. Niektóre kobiety są szczególnie podatne na gwałtowne wahania estrogenu i progesteronu, które występują przy porodzie. Predysponuje je do tego genetyka. Do depresji przyczynia się również przemoc i traumy rodzinne, których doświadcza kobieta w ciągu swojego życia.