Generacja Z to osoby urodzone po 1995 roku. Dorastają w cieniu Facebooka, smartfonów i talent shows, a ich placem zabaw jest Internet. Wiedzę czerpią z Internetu i są nastawieni na szybkie wyszukiwanie informacji.
- Aż 85% uczniów wyszukuje informacje w Internecie, a 52% z nich wykorzystuje w tym celu Youtube lub portale społecznościowe (badanie Sparks&Honey, 06.2014).
- 33% korzysta z lekcji online, a co piąty z lektur szkolnych w formie e- booków.
- 72% uczniów w wieku od 8 do 18 lat korzysta z komputera lub laptopa parę razy w ciągu dnia.
Większość rodziców i nauczycieli obawia się, że odejście od tradycyjnych metod nauki to poważne zagrożenie dla wykształcenia i sukcesów ich dzieci. Ale badacze przewidują, że 1 na 2 osoby z pokolenia Z będzie miała wykształcenie uniwersyteckie. Do tej pory to wcześniejsze pokolenie – generację Y (tzw. Millenialsów) – wskazywano jako popularyzatorów urządzeń mobilnych, takich jak
tablety czy smartfony, w codziennym życiu i pracy. Jednak największy wpływ na współczesny świat może mieć generacja Z. „Dzieci z pokolenia Z dorastały już w świecie nowoczesnych technologii, dlatego mają większą zdolność funkcjonowania w wirtualnym świecie, na komputerach, tabletach czy smartfonach”, mówi Andre Haardt, założyciel i Dyrektor Generalny Squli, platformy edukacyjnej dla dzieci szkół podstawowych.
Digitalizacja i postępujące technologie zmniejszają popularność tradycyjnych metod nauki. Według ekspertów z ośrodka dialogu i analiz THINKTANK rozwój nowych technologii i informatyzacja szkół spowodują przejście do modelu edukacji hybrydowej, czyli połączenia tradycyjnych lekcji, z tymi w przestrzeni wirtualnej („Jaka będzie Polska za 10 lat”, luty 2015). Nowe technologie to dla pokolenia Z cenne narzędzie do zdobywania wiedzy o świecie oraz nauki, a nie – jak się powszechnie sądzi – bezużyteczna rozrywka. Zetowcy nazywani są też często generacją multitasking, która potrafi w tym samym czasie korzystać nawet z trzech różnych urządzeń.
mat.pras. Squla