Gdy wiesz jak na nie odpowiedź to posiadasz solidny fundament, na którym rozpoczyna się budowanie szczęśliwego i świadomego życia. To punkt wyjścia do realizacji marzeń, potrzeb, celów i cieszenia się każdą chwilą.
Gdzie jednak w świecie nakręcanym mechanizmami wpływu, pustych wartości, kultu ciała i populizmu szukać właściwych odpowiedzi?
Jak w kulturze kuszącej gotowymi odpowiedziami lub „sprawdzonymi schematami”, których gwarancję skuteczności sprzedają w cenie biletu na swoje wystąpienie szarlatani słowa, odnaleźć prawdziwe JA?
Jakie narzędzia są optymalne do projektowania własnego wnętrza?
Motywacja płynąca z zewnątrz ma to do siebie, że działa jak produkt o wysokim indeksie glikemiczym – szybko podnosi poziom pozytywnego nastawienia, by równie szybko przywrócić do starych, utartych przekonań i sprawdzonych schematów działania.
Półki w księgarniach uginają się pod ciężarem poradników, które mają zapewnić powodzenie w dowolnej dziedzinie życia i wskazać drogę do szczęścia, tyle, że czytane treści nie są dopasowane do indywidualnych sytuacji, problemów, miejsca w życiu. Czytelnik kończy lekturę z przekonaniem, że teraz jego życie odmieni się niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki… i wraz z odłożeniem książki na półkę przekonanie zamienia się w kolejne złudzenie. Pamięć tak szybko zawodzi i zwodzi.
Firmy szkoleniowe prześcigają się w propozycjach szkoleń mających na celu poprawę jakości życia i efektywności, ale i tu jest zbyt wiele jest uogólnień.
Dla osoby, która szuka prawdziwego siebie i zmiany w swoim życiu zdecydowanie lepszy jest coaching. Choć relatywnie drogi, pozwala, dzięki właściwym pytaniom, uwolnić potencjał, dokonać głośnego wglądu w siebie i tym samym dać szansę na odkrycie, lepsze zrozumienie swojego Ja.
W poszukiwaniach zawsze pomocna będzie obecność mentora lub przewodnika. Jego rola nie ma sprowadzić się jednak do przekazania gotowych wzorców i szablonów, a dać inspirację i lakoniczną wskazówkę. W odkrywaniu ważna jest wolność, przestrzeń i miejsce na eksperymentowanie.
Prawa przyrody są uniwersalne. Motyl, by wydostać się z ciasnego kokonu, rozwinąć skrzydła i wyjść na wolność potrzebuje dwóch czynników. Człowiek podobnie - bez nich nie odkryje trwałego i prawdziwego JA.
Pierwszym z nich jest wysiłek. Próbowanie, zmaganie się z przeciwnościami, problemami i trudnymi sytuacjami to niezbędne czynniki hartujące i tworzące grunt pod rozwój charakteru.
Drugi to czas. Jest katalizatorem. Oddziela to co ważne i wartościowe o tego, co tylko modne i o małym, efemerycznym znaczeniu. Każda forma treningu, medytacji, chwili dla siebie powtarzana codziennie będzie miała ogromny wpływ i znaczenie.
Ignacy Kraszewski pisał: „Głupiec pyta innych, mądry pyta siebie”. To zdanie wystarczy za wskazówkę. Wystarczy, by wyruszyć w podróż w głąb siebie. By zacząć pytać, poznawać swoje granice, nazywać to co wzrusza, śmieszy, zachwyca, złości, boli, ogranicza, martwi, napędza, przyśpiesza bicie serca, by odkryć prawdziwego Siebie.
Pytanie tylko, co posłuży nam za bilet?