Amerykańscy naukowcy zbadali, czy nieprzyjemne doświadczenia innych uczą nas w takim sam sposób, jak własne. Co nam daje empatyczne wczucie się w czyjś lęk?
Na New York University przeprowadzono badania, które miały pokazać reakcje naszego mózgu na lęk obserwowany u innych. Zbadano, jak zachowuje się ciało migdałowate, część mózgu odpowiedzialna za odczuwanie wszelkich emocjonalnych obaw. Poprzednie badania wykazały, w jaki sposób ludzie czują lęk, kiedy sami doświadczają nieprzyjemnych lub traumatycznych zdarzeń. Takie doświadczenia jak na przykład ukąszenie pszczoły, odrzucenie przez ukochaną osobę, oparzenie się warunkują strach. Po takim przeżyciu ciało migdałowate w podobnych okolicznościach odtwarza dawny scenariusz, przez co jesteśmy ostrzegani przed podobnym zdarzeniem. Dzieje się tak, ponieważ trudne emocje zostały zakodowane.
Naukowcy zastanawiali się, czy w podobny sposób reaguje ciało migdałowate, gdy obserwujemy bolesne doświadczenia innych. Jak wtedy działa nasz układ nerwowy? Czy w podobny sposób, jak przy doświadczeniach osobistych? Podczas eksperymentu badawczego uczestnikom pokazano film pokazujący ludzki ból i cierpienie. Okazało się, że ciało migdałowate reagowało takim samym wstrząsem, jak w przypadku osobistych traum. Te same systemy neuronalne były zaangażowane w proces odczuwania strachu. Wniosek z tego wypływa taki, że oglądanie traumatycznych programów telewizyjnych wywołuje takie same reakcje naszego organizmu jak bezpośrednie przeżywanie negatywnych emocji. Również oznacza to, że empatyczny kontakt z czyimiś stanami emocjonalnymi sprawia, że reagujemy tymi samymi uczuciami – przejmujemy cudzy smutek, gniew, lęk. Przeżycie ich wpływa na naszą przyszłość – będziemy już bać się tego samego, bo te same mechanizmy neuronalne zostały uruchomione. Czasem wystarczy usłyszeć jakąś straszną czy smutną historię, żebyśmy zaczęli się bać, że i nam się takie nieszczęście przydarzy. Dobra wiadomość jest taka, że możemy uczyć się przez obserwację cudzych trudnych emocji bez bezpośredniego ich doświadczania.
źródło: Oxford University Press