1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie
  4. >
  5. Insulinooporność – czyli co? Tłumaczy dr n. med. Maciej Jędrzejowski, autor książki „Zrozumieć insulinooporność…”

Insulinooporność – czyli co? Tłumaczy dr n. med. Maciej Jędrzejowski, autor książki „Zrozumieć insulinooporność…”

Chodzisz od lekarza do lekarza z powodu zmęczenia, braku energii, nadmiernej senności? Być może cierpisz z powodu insulinooporności. (Ilustracja: Getty Images)
Chodzisz od lekarza do lekarza z powodu zmęczenia, braku energii, nadmiernej senności? Być może cierpisz z powodu insulinooporności. (Ilustracja: Getty Images)
Chodzisz od lekarza do lekarza z powodu zmęczenia, braku energii, nadmiernej senności? Kolejne badania nic nie wykazują, a lekarze bezradnie rozkładają ręce. Zaczynasz przybierać na wadze pomimo ograniczania kalorii? Być może cierpisz z powodu insulinooporności, czyli obniżonej wrażliwości organizmu na działanie insuliny. Czy pomocne będzie jedzenie małych porcji, a często? Kolejna kawa w ciągu dnia, kolejne jabłko – czy to dobry pomysł? Wyjaśnia dr n. med. Maciej Jędrzejowski, endokrynolog i specjalista chorób wewnętrznych autor książki „Zrozumieć insulinooporność. Poradnik dla pacjentów z insulinoopornością, otyłością i zespołem metabolicznym”.

Panie Doktorze, w książce przyjmuje Pan czytelnika z życzliwością i ze zrozumieniem. Dostaje on odpowiedzi na pytania, które nasuwają się automatycznie. Lekarz w gabinecie NFZ na pacjenta ma przeznaczone 15 minut (połowę czasu zajmują wpisy do komputera, wydawanie skierowań), czyli „człowieku: lecz się sam”.
Napisałem książkę, by ułatwić pacjentom samodzielne rozwiązywanie problemu nawracającej nadwagi i przewlekłego zmęczenia oraz szeregu dodatkowych zaburzeń, które mogą rozwinąć się na tle insulinooporności. Tematem tym zajmuję się od około 10 lat. Dekadę temu bardzo wielu pacjentów zgłaszało się do mnie z powodu nadwagi i problemów ze schudnięciem oraz towarzyszącego przewlekłego zmęczenia. Radziłem im, tak jak większość lekarzy, aby mniej jedli i więcej się ruszali. Pamiętam, że w czasie jednej z takich rozmów pacjentka rozpłakała mi się w gabinecie, mówiąc, że mniej jeść i więcej się ruszać już po prostu nie może. Zrozumiałem wówczas, że problem jest bardziej złożony, niż opisują to podręczniki do medycyny. Zjawisko insulinooporności znane było od wielu lat, jednak w niewłaściwy sposób postrzegano jego związek z otyłością.

Insulinooporność, czyli co?
Stan osłabionego działania insuliny. To wydzielany przez wyspy trzustkowe hormon, który – mówiąc w dużym uproszczeniu – umożliwia gromadzenie zapasów energetycznych z glukozy, białek i tłuszczów. W trakcie posiłku korzystamy z substancji energetycznych dostarczanych z pokarmem, między posiłkami zaś – z substancji uwalnianych z magazynów tkankowych. Pozwala to na utrzymanie stężenia glukozy we krwi na poziomie optymalnym do odżywienia mózgu. W insulinooporności proces magazynowania glukozy zostaje zaburzony, co stwarza zagrożenie rozwojem cukrzycy typu 2. Zanim jednak dojdzie do jej rozwoju, organizm przez wiele lat podejmuje akcję ratunkową polegającą na zwiększeniu produkcji insuliny. Niestety to właśnie zwiększone i wydłużone wyrzuty insuliny, które korzystnie oddziałują na glukozę, powodują nadmierne tworzenie zapasów tłuszczu w tkance tłuszczowej i blokadę ich uwalniania. Warto podkreślić, że sama insulinooporność nie powoduje tycia – sprzyja mu ratunkowe zwiększenie produkcji insuliny.

„Podstawowy warunek życia – ciągłe wytwarzanie energii”, to cytat z Pana książki. Wielu z nas jej brakuje już od poniedziałku, w środę sięgamy po energetyki, by dociągnąć do końca tygodnia.
Choć komórki naszego organizmu potrzebują stałego dostępu do energii, to dostarczamy ją sobie tylko okresowo, w trakcie posiłków. Oznacza to konieczność zmagazynowania nadwyżki energii z pożywienia. Glukozę magazynujemy w wątrobie, tłuszcze w tkance tłuszczowej, a białko – lub raczej aminokwasy pochodzące z białek – w mięśniach. Pomiędzy posiłkami następuje proces uwalniania substancji odżywczych z magazynów. Zarówno magazynowanie zapasów, jak i ich uwalnianie regulowane jest wydzielaniem insuliny. Duża insulina tworzy zapasy, niska – odblokowuje je. Czasami ten proces ulega zaburzeniu. Okresowe niedobory energii wymuszają mobilizację organizmu, z którą powiązany jest ochronny mechanizm zmęczenia.

W książce pisze Pan o sloganie powtarzanym od lat, że warto jeść mało, a często.
Łatwiej pokonać po kolei kilku małych przeciwników niż jednego dużego. To się jednak sprawdza w cukrzycy typu 1. U osób z insulinoopornością częste posiłki mogą wywierać niekorzystne działanie, ponieważ będą stymulować wydzielanie insuliny. A jak już wiemy, duża insulina tworzy zapasy w tkance tłuszczowej i oddziałuje na szereg innych tkanek, prowadząc do zaburzeń ich funkcji.

Insulinooporność dotyka głównie 30-, 40-latków?
W tym wieku problem zwykle się rozpoczyna. Później utrzymuje się przez resztę życia. Osoby z insulinoopornością początkowo wydają się zdrowe. Na wizycie u lekarza słyszą, że wszystko z nimi w porządku, co nie zmienia ich samopoczucia na lepsze. Mają tendencje do tycia mimo ograniczenia kalorii i odczuwają zmęczenie. Przez większość dnia czują się senne. Występuje również niewielkie przewodnienie organizmu i uczucie napuchnięcia. Dzieje się tak, bo duża insulina zatrzymuje sód w nerkach i aktywuje produkcję kwasu hialuronowego w skórze.

Senność po posiłkach?
To też objaw insulinooporności, którego nie powinny odczuwać osoby w pełni zdrowe. Wynika on z dużego wyrzutu insuliny, która nadmiernie aktywuje ośrodek sytości w podwzgórzu. Inny objawem mogą być zaburzenia koncentracji po posiłkach. Zdarza się, że pacjenci celowo opóźniają śniadania np. do godziny 13.00, bo po posiłku zmniejsza się ich sprawność intelektualna i nie są w stanie nic twórczego zrobić. Wynika to z nadmiernego wyrzutu insuliny i w konsekwencji zbyt dużego obniżenia glukozy po posiłku, co pogarsza funkcjonowanie mózgu. Co ciekawe, przy znacznym spadku glukozy i ryzyku uszkodzenia komórek nerwowych dochodzi do ratunkowych wyrzutów adrenaliny. Adrenalina jest „hormonem ucieczki” – powoduje szereg zmian umożliwiających ucieczkę w zagrożeniu. Podnosi więc glukozę, ale również przyśpiesza oddech, powoduje kołatanie serca, drżenia mięśniowe, wzmożoną potliwość.

Jak leczyć insulinooporność?
Podstawą działania jest dieta, która nie stymuluje wysokich wyrzutów insuliny. Dzięki temu insulina szybciej opada między posiłkami, przez co łatwiej odblokowuje się uwalnianie zapasów. Umożliwia to lepszy dostęp do energii między posiłkami, poprawia samopoczucie i ułatwia chudnięcie, co może cofnąć insulinooporność. Przyczyną insulinooporności w 80 proc. jest otyłość brzuszna sprzyjająca kumulacji niekorzystnych lipidów w komórkach wątroby.

Warto schudnąć…
Pomocne w tym będzie zwiększenie odstępów między posiłkami. Kiedy za często jemy, insulina cały czas jest wysoka i blokuje uwalnianie zapasów. Z tego powodu warto również ćwiczyć przy niskiej insulinie, czyli dopiero 3 godziny po spożytym posiłku, gdy uwalniają się zapasy energetyczne z tkanki tłuszczowej.

Leki mogą pomóc?
Tak, ale podstawą działania jest dieta. Jednym z dostępnych leków jest metformina. Stary, ale bezpieczny lek przeciwcukrzycowy. Podany wraz z posiłkiem powoduje mniejszy wyrzut insuliny.

Pojawiły się też nowe leki.
Między innymi dlaczego wychodzi drugie wydanie książki. Z jednej strony nakład pierwszego wydania uległ wyczerpaniu, z drugiej zaś pojawiły się w ostatnich 3 latach nowe okoliczności medyczne wymagające skomentowania. Chodzi między innymi o upowszechnienie się nowych leków na odchudzanie, zmianę klasyfikacji stłuszczenia wątroby czy zespołu metabolicznego. Poszerzyło się też moje doświadczenie w leczeniu pacjentów z hipoglikemiami reaktywnymi. Wszystko to można odnaleźć w aktualnym wydaniu książki.

Wracając do nowych leków na odchudzanie. Sporo Pan o nich pisze w książce, ale zdradźmy coś.
Nowe leki na odchudzanie stosowane w zastrzykach podskórnych były początkowo przewidziane do leczenia cukrzycy typu 2. Okazało się jednak, że są stosunkowo bezpieczne, nie powodują spadków glukozy, za to w złożonym mechanizmie pomagają znacznie schudnąć. Dzięki temu cofają insulinooporność. Niektóre z nowych leków mogą wpływać na proces stłuszczenia wątroby, co sprzyja eliminacji niekorzystnych lipidów i zmniejsza insulinooporność wątrobową. Wiele się wydarzyło w tym temacie, wszystko tłumaczę w książce.

Pisze Pan też, że osoby z cukrzycą nie powinny jeść produktów zawierających fruktozę i sacharozę ze względu na niekorzystny wpływ na insulinooporność.
Fruktoza (cukier zawarty w owocach) jest cukrem prostym o szczególnych właściwościach. Nie jest wykorzystywana do produkcji energii, lecz niemal w całości przekształcana w wątrobie w tłuszcze, co nasila stłuszczenie wątroby i insulinooporność. Osoby otyłe powinny unikać owoców zawierających dużą ilość cukrów. Gdyby zrobić z jabłka sok – w szklance będzie 6 łyżeczek cukru, a w przypadku winogron – 10 łyżeczek. Niesłodkimi owocami są truskawki, maliny, jeżyny, cytryna i awokado. Choć owoce i produkty zawierające fruktozę mają niski indeks glikemiczny, to mogą powodować niekorzystne efekty. Owoce są zdrowe, ale w umiarkowanych ilościach i dla osób bez zaburzeń wydzielania insuliny. Osoby z insulinoopornością powinny przede wszystkim nastawić się na spożywanie warzyw.

Coś słodkiego w ciągu dnia też czasem trzeba wypić lub przekąsić…
Ogólnie odradzam osobom z otyłością i insulinoopornością spożywanie słodkich przekąsek. Mogą powodować duży wyrzut insuliny i konsekwencji nadmierne obniżenie glukozy po 2–3 godzinach. Spowoduje to brak koncentracji i zmęczenie. Podobnie mogą działać energetyki. Co prawda zawierają kofeinę i poprawiają przejściowo funkcję mózgu, jednak po pewnym czasie mogą spowodować hipoglikemię z powodu nadmiernego wyrzutu insuliny stymulowanego zawartą w nich glukozą.

Kawa?
Kawa przynosi poprawę koncentracji. Powinniśmy ją jednak pić bez cukru razem z posiłkiem. Picie słodkiej kawy z mlekiem między posiłkami będzie powodować wyrzuty insuliny.

Do czego może prowadzić nieleczona insulinooporność?
Przede wszystkim do cukrzycy typu 2. Dodatkowo do rozwoju zaburzeń lipidowych, nadciśnienia tętniczego, miażdżycy naczyń krwionośnych, zawałów serca i udarów mózgu, stłuszczenia wątroby, podwyższenia poziomu kwasu moczowego we krwi prowadzącego do napadów dny moczanowej, zespołu policystycznych jajników, trądziku.

Jakie objawy powinny nas zaprowadzić do gabinetu lekarza endokrynologa?
U pacjentów z insulinoopornością i zaburzeniami wydzielania insuliny często obserwuje się objawy niedoboru energii, takie jak przewlekłe zmęczenie, uczucie zimna, obniżenie nastroju, wycofanie z kontaktów społecznych. Dość często pojawia się napadowy głód i apetyt na słodycze, senność po posiłkach lub stała senność w ciągu dnia, zaburzenia koncentracji i pamięci. O wszystkim piszę szczegółowo w książce. Wymienione zaburzenia są efektem zmniejszonej dostępności energii lub nadmiernej stymulacji narządów przez wysokie stężenia insuliny.

Dr n. med. Maciej Jędrzejowski (Fot. archiwum prywatne) Dr n. med. Maciej Jędrzejowski (Fot. archiwum prywatne)

Książka dostępna poniżej.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Zrozumieć insulinooporność
Autopromocja
Zrozumieć insulinooporność dr n. m. Maciej Jędrzejowski Zobacz ofertę promocyjną
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze