Ludzie dotknięci hermafrodytyzmem, czyli obojnactwem, rodzą się bardzo rzadko. Jednak właśnie dzięki istnieniu takich rzadkich ludzkich okazów zdobywamy wiedzę o tym, co w nas samych najbardziej typowe.
Dlatego m.in. ci typowi byliby o wiele ubożsi bez obecności – choćby na skrajach ich normalnego świata – wszelkiej maści odmieńców. Świadoma tej prawdy młoda argentyńska reżyserka potrafiła z przypadku dojrzewającej dziewczyny, która pod względem płciowym jest równocześnie chłopakiem, wysnuć fascynującą historię, poruszającą dla większości z nas. Problem bohaterki kieruje naszą uwagę na problem płci i tożsamości płciowej w ogóle. W tonie tej surowej, oszczędnej opowieści dominuje napięcie, oczekiwanie na coś rozstrzygającego. To stan znany nam wszystkim z okresu dojrzewania. Nigdy dość przypominania, jak bardzo różni jesteśmy i jak w zmaganiach ze światem – tacy sami.
Argentyna 2007,Reż. Lucia Puenzo, Wyk. Inez Efron, Martin Piroyansky, Richardo Darin, Valeria Bertucelli, Dystr. Ap Mañana