1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura

Kret

Ten film jest dowodem na to, że z oddalenia pewne rzeczy widać lepiej. Reżyser, pół Francuz, pół Polak, wykształcony nad Sekwaną, w swoim debiucie fabularnym o polskiej rzeczywistości mówi więcej i ciekawiej niż niejeden z „baronów” naszego kina.

A opowiada tak o Polsce dzisiejszej, jak i tej, której ponoć już nie ma, a która mrocznym cieniem sięga teraźniejszości. Na pierwszy rzut oka „Kret” wpisuje się w nurt filmów rozliczających się z Peerelem, pojawia się temat teczek i ludzi złamanych przez bezpiekę. Czy do takich osób należał też Zygmunt, legendarny działacz Solidarności ze Śląska? Czy poszedł na współpracę z SB, o co oskarżyła go lokalna gazeta? Zygmunt się nie przyznaje, ale jego syn Paweł dojdzie prawdy, która okaże się bardziej złożona niż składnia biblijnej frazy. Jednakże w „Krecie” to wcale nie wątek polityczny jest najważniejszy, ale psychologiczny. Bo to film o miłości. Dawno nie widziałem w polskim kinie tak subtelnie pokazanych relacji uczuciowych między ojcem a synem. Wcielający się w te postaci Marian Dziędziel (nagroda w Gdyni) i Borys Szyc dają tu prawdziwy koncert gry aktorskiej. Kłaniam się obu aktorom czapką do samej ziemi.

Polska/Francja 2011, reż. Rafael Lewandowski, wyk. Marian Dziędziel, Borys Szyc, Wojciech Pszoniak, Magdalena Czerwińska, dystr. Kino Świat

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze