Portmonetka z kartonu po sokach, notes w winylowej okładce, biżuteria z ramek do przezroczy... – w miniony weekend odbyła się w Warszawie 6. już edycja „Przetworów“, festiwalu promocji designu z recyclingu.
„Przetwory“ tradycyjnie kończą się przyznaniem nagród dla najciekawszych projektów autorskich. W tym roku jury (w skład którego weszli projektanci, wykładowcy, dziennikarze branżowi i organizatorzy) nagrodziło następujące prace:
- I miejsce: schronisko dla strajkującego (Aleksander Siłuch i Michał Wiak)
- II miejsce: sofa z balonów (Jan Lutyk i Stanisław Czarnocki)
- III miejsce exequo: torby Mam Airbag (Maja Szczypek, Ania Łyszcz, Magda Rychard) i katarynka wykonana z butli po gazie i drewna (Kasia Kempa i Tomasz Korzewski)
„Przetwórstwu“ towarzyszył jarmark wyrobów wykonanych z materiałów z odzysku. Wśród nich był m.in. smok latający z tektury (tektura powstaje z recyclingu). Autorka, Alena Trafimava, jest projektantką form użytkowych, absolwentką ASP w Krakowie. Kartonowy zwierzak został wyróżniony w Etnokolekcji 2011 i trafił już jako eksponat do zbiorów warszawskiego Muzeum Etnograficznego. Ale smok nie jest jedyną latającą formą zaprojektowaną przez Alenę – projektantka prowadzi warsztaty dla dzieci, w czasie których mogą narysować innego stwora, choć koncept pozostaje ten sam.
W pobliżu stoisko Yoli Zuchniewicz, fotografki. Tym razem uwagę przyciągały nie same zdjęcia, lecz produkty wykonane z odpadów z pracowni: zakładki do książek z błony fotograficznej (w dobie aparatów cyfrowych zapomnieliśmy prawie, że było w ogóle coś takiego!), torebki i poduszki z folii po papierze termoczułym. A fotografie były tylko dodatkiem, np. miniaturką włożoną do przywieszki na klucze, która stała się kolczykiem.
Imprezę odwiedziło ponad 4.000 gości. Choć trudno w to uwierzyć, w niedzielne popołudnie przed wejściem do postindustrialnej hali ustawiła się kolejka. „Przetwory” są więc rzeczywiście okazją dla młodych designerów, by pokazać się szerokiej publiczności.