– Wolontariuszki i wolontariuszy Akcji Żonkile spotkacie dzisiaj niemal w całej Warszawie. Weźcie od nich żonkil i przypnijcie go na znak, że łączy nas pamięć o powstaniu w getcie warszawskim – zaprasza Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Do przechodniów, spacerowiczów i gości zwiedzających wystawę trafi aż 400 tysięcy papierowych kwiatów.
Jednak do obchodów można przyłączyć się z dowolnego miejsca na całym świecie. – Żonkile są dzisiaj w drodze do: Indii, Nowej Zelandii, Argentyny, Meksyku, Maroka czy RPA. W tym roku dotrą na wszystkie kontynenty, poza Antarktydą. To nasz cel na kolejny rok – mówi Zofia Bojańczyk, koordynatorka działań. A co jeśli nie spotkasz na swojej drodze wolontariuszy? Wtedy warto zajrzeć na stronę internetową muzeum, gdzie dostępny jest szablon i instrukcja samodzielnego złożenia. W ten sposób od lat do akcji włączają się tysiące szkół i bibliotek.
W tym roku społeczno-edukacyjna inicjatywa odbywa się już po raz trzynasty. Żółte kwiaty, będące symbolem akcji, nawiązują do postaci Marka Edelmana. Ostatni przywódca Żydowskiej Organizacji Bojowej co roku 19 kwietnia dostawał żonkile od anonimowej osoby. Sam również miał zwyczaj składania bukietu kwiatów w tym kolorze pod Pomnikiem Bohaterów Getta. Monument wzniesiono na warszawskim Muranowie. W 1940 roku Niemcy odgrodzili tę część miasta murem i stłoczyli za nim niemal pół miliona Żydów. Wielu mieszkańców umarło wskutek głodu i chorób. Inni byli wywożeni do ośrodków zagłady. W 1943 roku okupanci przystąpili do ostatecznej likwidacji getta. W środku napotkali jednak opór. Powstańcy i powstanki, choć nie dysponowali wystarczającym uzbrojeniem, a do tego byli wykończeni fizycznie i psychicznie, zerwali się do walki z nazistami. Wiedzieli, że szanse na ocalenie są nikłe, ale zdecydowali się zginąć z godnością.
Była to największa zbrojna walka Żydów w trakcie II wojny światowej i pierwsze miejskie powstanie w okupowanej Europie, ale przede wszystkim – akt ogromnej odwagi wobec niewyobrażalnego zła.
Motywem przewodnim tegorocznej Akcji Żonkile jest właśnie odwaga i różne jej oblicza – ta codzienna, która pozwala utrzymać się przy życiu, i ta podejmowana w walce. Do udziału w obchodach przywracających pamięć o tych wydarzeniach i ich bohaterach zachęcają nowe ambasadorki i ambasadorowie: Robert Makłowicz, Ewa Woydyłło, Barbara Wypych, zespół Kwiat Jabłoni z Kasią i Jackiem Sienkiewiczami, a także wolontariuszki i wolontariusze reprezentowani w tym roku przez Marię, Luizę i Mirosława.
– Odwaga to przede wszystkim wierność sobie, wierność własnym przekonaniom. Bywają takie czasy, kiedy wierność sobie wymaga najwyższych, wręcz niewiarygodnych poświęceń. Tak właśnie było tutaj, w Warszawie, 19 kwietnia 1943 roku, kiedy wybuchło powstanie w getcie warszawskim – mówi Robert Makłowicz.