Młodym rodzicom nastręcza to wiele problemów – wyjęcie z nosa tego, co tam zalega, obcięcie maleńkich paznokci i pielęgnacja pępka, a tymczasem przy dobrym podejściu – nie może się nie udać!
W przypadku pępka są dwa podejścia. Pierwsze to: nie ruszać, a drugie: delikatnie pielęgnować. Jesteśmy zwolennikami pielęgnacji, ponieważ dzieciom zdarza się zasikać kikut pępowiny, a wtedy trudniej się goi i łatwo o stan zapalny. Do pielęgnacji będzie potrzebny octanisept, preparat, który kupujemy w aptece i ma postać sprayu. Raz na dobę, w czasie kąpieli myje się pępek wodą z mydłem i dokładnie spłukuje. Po kąpieli wycieramy go do sucha jałowym gazikiem ze szczególnym uwzględnieniem miejsca oddzielania się pępowiny od pępka, a następnie spryskujemy octaniseptem i pozostawiamy do wyschnięcia. Dodatkowo spryskujemy pępek, jeśli dziecko zanieczyści to miejsce moczem lub kupką. Kikut pępowiny najczęściej odpada między 7 a 14 dobą życia. Jeśli pojawi się zaczerwienienie, ropna wydzielina lub cuchnący zapach – trzeba się szybko skonsultować z lekarzem.
Paznokcie – w czasie kąpieli lub bezpośrednio po niej delikatnie obcinamy paznokcie. Używamy w tym celu tego samego narzędzia, co do swoich paznokci, tylko w odpowiednim pomniejszeniu. Jeśli więc Ty używasz obcinacza – nie kupuj dziecku nożyczek, bo nie będziesz potrafiła się nimi posłużyć! Jeśli wybór padł na nożyczki – powinny mieć zaokrąglone końce – nie zawsze dziecko posłusznie poda Ci rękę i przy manipulacjach możesz je niechcący trafić w ciałko. Ostrza nożyczek lub obcinacza powinnaś zdezynfekować octaniseptem lub spirytusem. Paznokcie obcinamy na prosto, by nie wrastały i niezbyt krótko, aby nie podrażnić skóry pod paznokciem i nie uszkodzić płytki paznokcia.
Zobacz także: Pielęgnacja paznokci
Sposobów na obcinanie jest wiele: niektóre dzieci dają rączkę i obserwują, co się z nią dzieje, inne bronią się przed tym, więc przyda się druga osoba, żeby dziecko zabawiać, odwracać uwagę. Niektórzy stosują też metodę „na śpiocha” lub w trakcie karmienia piersią – popróbuj, z pewnością znajdziesz łatwą dla Ciebie metodę.
Czytaj też Zadbaj o stopy swojego dziecka
Czyszczenie nosa – niektóre dzieci przyjmują manipulacje przy ich noskach z wdzięcznością i spokojnie czekają do końca zabiegu. Jeśli trafi Wam się takie dziecko, to wszystko jedno, z czego będziecie korzystać: gruszki, fridy czy skręconego wacika. Dywagacje na temat tego, który ze sposobów jest lepszy – podobnie jak w większości wyprawkowych dywagacji – są niczym nieuzasadnione, to tylko Wasz wybór, czy wolicie wkładać dziecku do noska gruszkę czy przykładać fridę do dziurki, czy też kręcić watką. Na pewno przyda się roztwór wody morskiej, który rozwadnia wydzielinę z nosa i ułatwia jej eksploatację. Na co dzień, jeśli powietrze w mieszkaniu ma dobrą wilgotność wystarczy delikatnie spryskać wnętrze noska takim roztworem, a dziecko samo wykicha te odrobinki, które mu się zbierają w nosku. Czyszczenie noska powinno odbywać się wtedy, gdy coś w nim faktycznie zalega lub dziecko ma katar.(...)
Ciąg dalszy tekstu na stronie