Domenico Dolce i Steffano Gabbana już od 40 lat tworzą jedną z najpopularniejszych marek świata. Ubierają najbardziej znane kobiety, ale przede wszystkim hołdują tradycji włoskiego rzemiosła. Przygotowywana przez pięć lat wystawa „Du Cœur à la Main: Dolce&Gabbana” („Z serca do rąk”) podsumowująca ich dotychczasową twórczą pracę w ubiegłym roku została otwarta w Mediolanie. Teraz, do 31 maja, można ją obejrzeć w Paryżu.
Otwarcie tej wystawy w Mediolanie odbyło się z wielką pompą. Wstęgę przecinała Naomi Campbell, dla gości zaśpiewała Cher, a przemowę wygłosiła Isabella Rossellini – córka włoskiej ikony kina, która do dziś inspiruje projektantów, a jednocześnie gwiazda ich kampanii na jesień-zimę 1989/90. W ostatnich latach marka wywołała w świecie mody kilka głośnych skandali, ale najwyraźniej nie zaszkodziły one jej popularności. We Włoszech Dolce&Gabbana to wciąż uwielbiana marka – także dlatego, że swoich kolekcjach niestrudzenie nawiązują do bogatej kultury tego kraju: tej starożytnej i nowoczesnej, wiejskiej i miejskiej, związanej ze świętością i tej absolutnie grzesznej.
Wystawa w Mediolanie była wielkim sukcesem. Teraz została przeniesiona do Paryża, w niedalekiej przyszłości ma wyruszyć do Chin. W 10 salach Grand Palais, jednego z najpiękniejszych paryskich muzeów, „magia miesza się z fantazjami, legendami i rzeczywistością” – jak to określiła kuratorka wystawy Florence Müller. Kreacje Dolce & Gabbana prezentowane są jako instalacje w przestrzeniach udekorowanych tak, aby nawiązywały do włoskiego rzemiosła i dziedzictwa. Jest tu więc znane na całym świecie weneckie szkło (żyrandole i lustra), jest sycylijska sztuka ludowa (ręcznie malowane, ręcznie robione płytki podłogowe). Jest nawiązanie do opery – w jednej z sal ściany „udają” złote loże w słynnej La Scali w Mediolanie. „Urządzono” nawet salę balową rodem z Sycylii na wzór tej, w której Luchino Visconto nakręcił włsoki klasyk kina – film „Lampart”. Nie trudno też dostrzec odniesienia do starożytności – filary w niektórych salach wyglądają jak te z Doliny Świątyń w Agrigento. Projektanci nazwali tę wystawę Grand Tour of Italy – bo pokazuje ona miejsca, które mają dla nich szczególne znaczenie i w których w ciągu ostatnich lat prezentowali światu swoje kolekcje couture.
I choć wnętrz zapierają dech w piersiach to, co robi największe wrażenie, to stroje i biżuteria. „Domenico Dolce i Stefano Gabbana współpracują z mistrzami rzemiosła, którzy reprezentują to, co najlepsze we włoskim „fatto a mano” (rękodziele)” – można przeczytać w informacji o wystawie. - Te liczne współprace przypominającą osiemnastowieczną podróż młodych europejskich arystokratów w celu odkrycia arcydzieł włoskiej sztuki”.
Rękodzieło, które wykorzystują w swoich kolekcjach haute couture, nawiązuje do tradycyjnych technik praktykowanych w różnych regionach Włoch. I tak odcienie majoliki z wyspy Capri przywoływane są w połyskujących haftach, a okulary przeciwsłoneczne, chusty na głowę i krótkie spodnie przywodzą na myśl letnie włoskie „la dolce vita”. Trzcinowe plecionki z regionu Apulii znajdują odbicie inkrustowanych haftach, a obrazy Palazzo Vecchio lub katedry we Florencji przetwarzane są na skomplikowane haftowane aplikacje. Zdobienia na strojach często nawiązują do procesji religijnych, które wypełniają ulice włoskich miast i miasteczek, a kreacje z linii Alta Moda i Alta Sartoria oraz biżuteria z linii Alta Gioielleria wyrażają podziw projektantów dla twórczości takich włoskich mistrzów jak Botticelli, Leonardo da Vinci, Rafael, Tycjan czy Caravaggio.
„Du Cœur à la Main” to pierwsza w historii okazja, by zobaczyć na własne oczy ponad 200 unikalnych kreacji domu mody Dolce & Gabbana, które – tak, jak mówi nazwa wystawy – narodziły się w sercu, a zostały wykonane przez dłonie. To podróż przez Taorminę, Mediolan, Wenecję, Capri, Portofino, Neapol, Palermo, jezioro Como, Agrigento, Florencję i Apulię, ale przede wszystkim list miłosny projektantów do ich ojczyzny – Włoch i kultury tego kraju, która niezależnie od trendów, nigdy nie wychodzi z mody.
Galeria
(9 zdjęć)
(Fot. Mark Blower Photography)
1/9
W domu mody Dolce&Gabbana konstruowanie ubrania jest podobne do budowania domu. Architekci, podobnie jak projektanci mody, zaczynają od szkicu głównych linii i objętości projektu, a następnie rysują plany pięter i elewacje. W haute couture szkic najpierw przybiera formę wzorcowego wzoru 3D na tkaninie bawełnianej. Następnie, gdy jego struktura zostanie dopracowana do perfekcji, model jest układany na płasko. Na podstawie powstałego wzoru krawcy wycinają wybrany przez projektanta materiał, składając go i szyjąc, aby wyprodukować finalną część garderoby. Ozdoby są dodawane na końcu – jak wtedy, gdy projekt budowy domu przechodzi w ręce dekoratorów i malarzy.
(Fot. Mark Blower Photography)
2/9
Wiele kreacji haute couture Dolce&Gabbana jest hołdem dla włoskich mistrzów malarstwa. Nawiązania do dzieł Botticellego, Leonarda da Vinci czy Rafaela widać choćby na nadrukach.
(Fot. Mark Blower Photography)
3/9
W wielu kreacjach Dolce&Gabbana centralnym motywem ozdobnym jest motyw Najświętszego Serca. Można go zobaczyć w postaci haftu na ubraniach, aplikacji z metalu i koralików na torebkach czy na flakonach perfum „Devotion”.
(Fot. Mark Blower Photography)
4/9
Kolekcja Jesień/Zima 2019–20 inspirowana jest opowieściami o mitach oraz wizerunkami królowych, bogiń i bogów uwiecznionych na attyckiej ceramice greckiej. Na wystawie wyeksponowano ją na schodach, które przywodzą na myśl Świątynię Concordii w Agrigento, o której mówi się, że to jedyne dzieło architektury w stylu doryckim mogące rywalizować z ateńskim Partenonem.
(Fot. Mark Blower Photography)
5/9
W świecie Dolce&Gabbana teatr i prawdziwe życie ściśle się przenikają. Wiele z ich kreacji to fantasmagoryczna podróż przez legendarne opery: „Traviatę” i „ Aidę”, skomponowane przez Giuseppe Verdiego; „Toscę”, „Madame Butterfly” i „Turandota” Giacomo Pucciniego; „Normę” Vincenzo Belliniego czy „Cyrulika sewilskiego” Gioacchina Rossiniego...
(Fot. Mark Blower Photography)
6/9
Domenico Dolce i Stefano Gabbana są szczególnie przywiązani do Sycylii, skąd pochodzi jeden z nich. W kolekcjach Alta Moda i Alta Gioielleria, zaprezentowanych w Palermo w 2017 roku, szczególnie widoczne są motowy z tradycyjnej sycylijskiej ceramiki i kolorowych, bogato zdobionych wozów, którymi przewożono produkty np. na wesela. Kolorowy pióropusz, który można zobaczyć na wystawie zainspirowały pióropusze... koni, które ciągnęły te właśnie wozy.
(Fot. Mark Blower Photography)
7/9
Sycylijska tradycja ceramiczna sięga czasów mykeńskich, a najpopularniejsze ośrodki produkcji znajdowały się w Caltagirone, Monreale i Santo Stefano di Camastra. Bogato zdobione, kolorowe motywy z niej, zostały na nowo zinterpretowane w sukniach z kolekcji Alta Moda.
(Fot. Mark Blower Photography)
8/9
Giacomo Serpotta (1656–1732) zasłynął jako mistrz rzeźby stiukowej. Jego dzieła można zobaczyć w wielu kościołach w Palermo. Swoje rzeźbione reliefy wykańczał w mieszaninie wapna, gipsu i drobno sproszkowanego marmuru, aby nadać im błyszczącej bieli. W strojach stworzonych przez Domenico Dolce i Stefano Gabbanę barokowe postacie zostały uformowane z.. końskiego włosia i watoliny, aby nadać im objętość, a następnie pokryto je tkaniną Mikado. Rzeźbione tkaniny odtwarzają efekt stiuków Serpotty.
(Fot. Mark Blower Photography)
9/9
Wystawę „Du Cœur à la Main: Dolce&Gabbana” można będzie oglądać w paryskim Grand Palais do 31 marca 2025 r.