Lekki mus o intensywnie czekoladowym smaku i wyjątkowej konsystencji - z wierzchu chrupiący, wewnątrz płynny. Idealny na jesienny dżdżysty dzień.
- 160 g czekolady 70% kakao
- 40 g masła
- 4 jajka
- szczypta soli (najlepiej Fleur de sel)
- 40 g cukru
- płatki migdałów (najlepiej grubiej ciosane)
Czekoladę roztop w bain-marie (czyli kąpieli wodnej), dodaj do niej masło, wymieszaj i odstaw, żeby wystygła do temperatury pokojowej (około 20ºC).
Białka ubij na sztywną pianę, dodaj do nich cukier i dalej ubijaj przez 5 minut.
Dodaj żółtka, ale tutaj ostrożnie! Już nie ubijaj, tylko delikatnie mieszaj od środka w stronę brzegów miski, tak aby piana nie opadła. ¼ tej masy wymieszaj z rozpuszczoną czekoladą, a następnie wymieszaj to z resztą (tymi ¾ masy). Nadal bardzo ostrożnie, by zachować puszystość.
Odstaw do lodówki.
Na suchej patelni podpraż migdały.
Wlej mus do małych miseczek i posyp dużą ilością migdałów na samym środku (tak, aby opadły i weszły w mus).
Wstaw do zamrażalnika, po 30 minut wyjmij i poprósz jeszcze odrobiną migdałów i wstaw z powrotem do zamrażalnika.
Wyjmij mus 15 minut przed podaniem, jeżeli robiłeś/robiłaś go z 4 godzinnym wyprzedzeniem, a 30-40 minut, jeżeli dzień wcześniej. To ważne, żeby nie podawać lodów czekoladowych a jednak delikatny, aksamitny mus.