1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia

Kariera: Gdy kieruje tobą lęk

fot.123rf
fot.123rf
Czego boimy się w pracy? Szefa, zwolnienia, nadmiaru obowiązków, braku własnych kompetencji… To nasze lęki powszednie. Life coach Joanna Godecka podpowiada, jak sobie z nimi poradzić, zarządzając energią myśli i emocji.

Co jest źródłem naszych lęków? Według Joanny Godeckiej ich podstawowa przyczyna to niskie poczucie wartości: – Jeśli prawdziwie wierzymy w siebie i w swoje umiejętności, a jednocześnie dajemy sobie prawo do popełniania błędów, wszystko, co się dzieje w miejscu pracy i poza nim, jest jedynie przeplatanką sukcesów i porażek. Słabsze strony stają się obszarami rozwoju. Życie płynie dynamicznie, bo nie boimy się wyzwań, a to, co się wydarza, nie budzi naszych skrajnych emocji. Płyniemy z prądem i niewiele zewnętrznych czynników zakłóca nasz wewnętrzny spokój. To ideał, do którego warto dążyć.

Osoba, która nie ma zaniżonej samooceny, posiada głęboką świadomość, że jest potrzebna w pracy, bo jest w stanie coś wartościowego dać. I wierzy, że to zostanie docenione. Nie musi więc niczego się obawiać.

Jesteśmy transparentni

Drugim powodem odczuwania lęków, również tych, które są naszą codziennością w pracy, jest traktowanie świata jako czegoś wrogiego, co tylko czyha, żeby wyrządzić nam krzywdę. Taka postawa, często nie w pełni uświadomiona, sprawia, że cierpi na tym cała nasza energetyka. – Bo przecież nie funkcjonujemy tylko poprzez nasze zachowania. One są jedynie odzwierciedleniem wewnętrznej energii – tłumaczy Joanna Godecka. – Złodziej, który chce kogoś okraść, wyławia z tłumu właśnie tę osobę, która się boi napadu, czuje się słaba i bezbronna.

Jesteśmy transparentni dla innych, w związku z tym jeśli się boimy, manifestujemy strach poprzez swoją energetykę i wszystko to, co ona wyraża – postawę ciała, sposób poruszania, mówienia. Wytwarzamy wokół siebie aurę i nią emanujemy. – To nie wydarzenia zdarzają się ludziom, tylko ludzie sprawiają, że one się im wydarzają – mówi Joanna Godecka. – Jeżeli mamy w sobie duży poziom określonego lęku, z pewnością doświadczymy sytuacji, która będzie go podsycać. Natrafimy na wymagającego i krytycznego szefa lub firmę, w której będą zwalniać pracowników. Wyjdzie na jaw, że nie jesteśmy perfekcyjni lub podświadomie będziemy zachęcać innych, żeby zlecali nam zbyt wiele obowiązków. 

Zarządzanie energetyką

– Przede wszystkim bądźmy świadomi, że mamy pole energetyczne, które sprawia, że gdy wchodzimy do pokoju pełnego ludzi, to zanim zdążymy się przedstawić, już jakaś informacja o nas do nich dociera – mówi Joanna Godecka. – Osoba, która ma ugruntowane poczucie własnej wartości, pojawiając się w open space, daje przekaz: „jestem pewna siebie i gotowa na wyzwania”. Pamiętajmy, że zwłaszcza to, co próbujemy ukrywać czy wręcz zakłamywać, staje się dla otoczenia najbardziej widoczne.

Joanna Godecka podkreśla, że nie wystarczy zmiana na poziomie zachowań. Będzie ona pozorna. Jeśli jest w nas na przykład dużo lęku przed ekspresją, wyrażaniem pomysłów, to nawet gdy zgłosimy jakiś projekt, nie przyniesie on nam profitów i najprawdopodobniej stanie się jednorazową akcją. – Żeby coś zmienić i przestać się bać tych wszystkich sytuacji, po pierwsze trzeba podziałać w zakresie swojej samooceny. Tutaj warto uświadomić sobie, jak siebie naprawdę postrzegamy. Jeżeli przekonamy się, że istotnie jest w nas lęk – przed porażką, kompromitacją czy czymkolwiek innym – przyjmijmy, że się tego boimy. Udając że jest inaczej, niczego tak naprawdę nie zmienimy.

Kiedy już zaakceptujemy fakt, że czujemy lęk, mamy dwie możliwości. Działać przez sferę racio, czyli budować swoją samoocenę, przekierowując uwagę na własne sukcesy, zasoby i atuty. Tu możemy skorzystać z jakiegoś rodzaju coachingu motywacyjnego. Możemy też starać się zaprogramować naszą podświadomość podczas sesji coachingu energetycznego.

Metoda ta ma za zadanie zmienić naszą energetykę poprzez oduczenie umysłu tworzenia czarnych scenariuszy. Czyli uniknięcia tych wszystkich negatywnych sytuacji, na które – za sprawą lęku – precyzyjnie się przygotowujemy, wizualizując sobie nasze obawy. Podczas wyobrażania sobie czegokolwiek, również niekorzystnych scenariuszy, mózg nie odróżnia prawdziwych doświadczeń od tych, które mamy w umyśle. – Nasilając sygnał lęku i wizje nim powodowane, prowokujemy świat do tego, żeby wreszcie wszedł z nami w tę interakcję, bo my przecież jesteśmy świetnie na to przygotowani – mówi Joanna Godecka. – Niczym aktor do wyjścia na scenę, by zagrać swoją perfekcyjnie wyuczoną rolę.

Zobacz 10 wskazówek: jak energetycznie radzić sobie z obawami?  

Ekspert Joanna Godecka life coach, praktyk Integracji Oddechem i Integrującej Obecności

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze