Bywa, że mężczyzna otoczony ludźmi w młodości z czasem zostaje zupełnie sam. Nie dlatego, że „tak już musi być”, lecz przez nawyki, które latami podkopują więzi. Cztery z nich powtarzają się najczęściej i sprawiają, że nawet najbliżsi w końcu tracą cierpliwość.
Samotność w dojrzałym wieku rzadko spada na człowieka nagle i niespodziewanie. Najczęściej jest konsekwencją wielu lat powtarzalnych zachowań, które zamiast zbliżać do ludzi, stopniowo ich odpychają. Co gorsza, wielu mężczyzn nawet nie zdaje sobie sprawy, że ich codzienne nawyki powoli niszczą relacje z przyjaciółmi, partnerką lub partnerem oraz rodziną.
Silne więzi nie tworzą się same. Wymagają uważności, zaangażowania i wzajemności. Brak refleksji nad własnym zachowaniem prowadzi natomiast do sytuacji, w której mężczyzna, mimo że otoczony ludźmi w młodości, w wieku dojrzałym zostaje sam. Eksperci wskazują cztery najczęstsze zachowania, które latami podkopują więzi i sprawiają, że nawet bliscy tracą cierpliwość.
Jednego dnia potrafi być czuły i troskliwy, a następnego staje się chłodny i zdystansowany. Takie balansowanie między bliskością a obojętnością nie daje poczucia bezpieczeństwa, a w partnerze czy przyjacielu rodzi niepokój i frustrację. Tego typu dynamika może wydawać się atrakcyjna i wciągająca na początku, ale w dłuższej perspektywie prowadzi do emocjonalnego zmęczenia, zniechęcenia, a nawet wypalenia.
Niektórzy mężczyźni wierzą, że tylko poprzez nieprzewidywalność są w stanie utrzymać uwagę bliskiej osoby. Raz są czarujący, innym razem chłodni czy uszczypliwi. To nie ekscytacja, lecz manipulacja, która z czasem niszczy fundamenty każdej relacji. Poczucie braku stabilności emocjonalnej odbiera radość z bycia razem i sprawia, że bliscy wolą się wycofać, zamiast tkwić w toksycznym układzie.
„Jeszcze nie teraz”, „nie komplikujmy”, „po co to wszystko przyspieszać”... Stałe unikanie deklaracji i wycofywanie się z poważniejszych decyzji, czy to w związku, czy w przyjaźni, daje złudne poczucie wolności i niezależności. Problem w tym, że druga strona potrzebuje jasnych sygnałów i stabilności. Jeśli ich nie dostaje, odchodzi. W efekcie mężczyzna zostaje sam, często przekonany, że to przecież inni wymagali zbyt wiele.
Czytaj także: Unikający styl przywiązania – „Tylko nie podchodź za blisko!”
Kolacja w domu zamiast wspólnego wyjścia, spotkania tylko późnym wieczorem, telefony ograniczone do logistycznych ustaleń... Niby coś się dzieje, ale w praktyce to tylko pozory zaangażowania. Z czasem otoczenie dostrzega, że wkład jest jednostronny. Zamiast więc tkwić w takiej relacji, wybiera swoje szczęście.
Każdy z tych nawyków sam w sobie może wydawać się drobnostką. Razem jednak działają jak kropla drążąca skałę, dzień po dniu osłabiając więzi. To od mężczyzny zależy, czy odważy się przyjrzeć własnym zachowaniom i je zmienić. To, czy mężczyzna na starość będzie otoczony przyjaciółmi i bliskimi, czy skazany na samotność, często zależy właśnie od tego, czy potrafi zauważyć swoje schematy i odważy się je zmienić.
Artykuł opracowany na podstawie: Em & Lo, „Men Who End Up Alone And Friendless Later In Life Display These 4 Habits Without Realizing It”, yourtango.com [dostęp: 19.08.2025].