Określone reakcje mózgu pojawiają się w podobnych sytuacjach. Wtedy jak zaprogramowani reagujemy strachem i wycofaniem bądź strachem i atakiem. Wstydzimy się, przeżywamy ból odrzucenia, tłumimy złość. Nawykowe reakcje tylko utrwalają wzorce w mózgu. Zmienimy je, kiedy będziemy reagować wreszcie inaczej
Pamięć emocjonalna mózgu działa twardy dysk komputera z konkretnymi danymi. To są jakby nasze narzędzia, za pomocą których reagujemy w określonych sytuacjach, kiedy działają na nas wyzwalacze. Ktoś źle nas traktuje: atakuje, lekceważy, odchodzi od nas, kontroluje, narusza nasze granice. I my odpowiadamy reaktywnie - naszymi reakcjami, które są na twardym dysku. Można jednak inaczej. Naszym celem nie powinno być wyeliminowanie wyzwalaczy (bo i tak pojawią się kolejne takie same po to, żeby stare emocje przeżywane były wciąż od nowa), tylko praca nad reakcjami. Co może nam pomóc nie reagować automatycznie, tylko świadomie?
Krok 1: Bądź uważna na siebie
Wywodząca się z buddyzmu
praktyka uważności już dawno zyskała popularność u nas na zachodzie. Stało się tak dlatego, że jest to skuteczna metoda, która pomaga pokonać wiele emocjonalnych blokad. Budda nauczał, że powinniśmy przez cały czas być świadomi własnych uczuć, myśli oraz doznań w ciele. Umiejętność obserwacji siebie i analizowania własnych reakcji zbliża nas do wolności od kompulsyjnego działania. Zdolność stałej świadomości siebie przy uważności na innych składają się na inteligencję emocjonalną. Prawdziwą mądrością jest rozumienie, jak wewnętrzny świat wpływa na zewnętrzny. Uświadomienie sobie, że tak naprawdę to jedno. Dlatego bądź uważna na siebie, świadoma emocji, jakie się w tobie pojawiają. Jesteś zalękniona, zazdrosna, niepewna? Czy może zadowolona, zakorzeniona, spokojna? Gdzie pojawia się napięcie w twoim ciele? A jak czujesz rozluźnienie? W praktyce uważności pomaga, gdy chociaż przez kilka minut dziennie
siedzimy w ciszy i nic nie robimy, oddychając głęboko.
Krok 2: Zaprzyjaźnij się z wyzwalaczami
Mózg ludzki nastawiony jest jedynie na przetrwanie, trudno mu się po prostu cieszyć egzystencją. Kiedy czuje się zagrożony, wysyła błyskawiczny sygnał do ciała a ono reaguje ściśnięciem żołądka, suchością w gardle, szybszym biciem serca. Tylko my na ogół prawie nie zauważamy tych
symptomów. Wytrop swoje automatyczne reakcje, które pozostają poza twoim stanem świadomości. Zwróć uwagę co dzieje się w twoim ciele i jakie wtedy uczucia się pojawiają. Kiedy reagujesz niekontrolowanymi emocjami? Jakie bodźce w teraźniejszości wywołują stare bolesne uczucia? To może być czyjeś zachowanie, ale także dźwięk, zapach, widok. Obserwuj te reakcje z ciekawością i życzliwością. Bądź dla siebie wyrozumiała.
Krok 3: Zatrzymaj się
Jedynym sposobem, aby zatrzymać automatyczną reakcję jest nauczyć się wydłużać czas, jaki potrzebny jest na zareagowanie. Gdy wiesz, co wywołuje
twój lęk, wstyd bądź złość, jesteś
świadoma emocji i myśli, jakie pojawiają się wraz z wyzwalaczem, możesz wybrać reakcję. Możesz podjąć decyzję, żeby nic nie mówić, albo zaprzestać unikania, albo nie sięgać po manipulację. Kiedy już włącza ci się lampka alarmu, który sygnalizuje, że jesteś na starych torach, zacznij głęboko oddychać i nic nie rób. Usuń się ze sceny wydarzeń. Daj sobie czas na reakcję. Masz prawo przerwać rozmowę, nie podejmować teraz decyzji, po prostu wyjść. Wyobrażaj sobie siebie, jakbyś chciała zareagować. Postaraj się poczuć emocje, które chciałabyś poczuć. Nie rób nic, dopóki nie poczujesz, że rozlewa się w tobie wewnętrzny spokój. Wróć do akcji, kiedy już ochłoniesz. Teraz ty jesteś panią sytuacji.