1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie

Zdrowie mężczyzny - dlaczego je zaniedbuje?

fot.123rf
fot.123rf
- Zdrowiu służy zrównoważona dieta, w której jest dużo warzyw i owoców, gotowane posiłki, racjonalny wysiłek fizyczny. Ale także równowaga między pracą zawodową a życiem osobistym, pielęgnowanie relacji, przyjaźń, bliskość, czas na odpoczynek i kontemplacja - mówi Benedykt Peczko. Rozmawia Renata Arendt-Dziurdzikowska.

- Wiem, że jednemu ze swoich klientów w psychoterapii na pierwszej sesji zaleciłeś… picie wody.

- Niegazowanej. Woda niegazowana uzupełnia elektrolity w organizmie. To był prawnik, który pracował w ogromnym stresie: Pytam go: Co jesz? Co pijesz? Kiedy? W jakich ilościach? On mówi, że pije kawę, a potem pije kawę, a gdy chce mu się pić, pije kawę, z rzadka herbatę. Jedzenie to głównie kanapki albo dania zamawiane na mieście. Więc zaproponowałem mu eksperyment. Pijesz wodę, herbaty ziołowe, jesz gotowane posiłki, warzywa, owoce, suplementy mineralno-witaminowe. Po dwóch tygodniach sprawdzamy, co się zmieniło. Prosty zabieg, a zmiana jakości życia kolosalna. Teraz mogliśmy zająć się jego zdrowiem psychicznym, czyli skierowaniem uwagi do wewnątrz. Wielu mężczyzn panicznie się tego boi. Jeden z nich powiedział mi: „Nie wiem, co tam znajdę, z czym się spotkam.”

- Tam, czyli wewnątrz siebie?

- Tak. Może będzie tam coś przerażającego. „Po co się tym zajmować?” „Lepiej o sobie nie myśleć, bo można zwariować.” Oczywiście na początku może być trudno. Spotykamy się z różnymi problemami, frustracjami, trudnymi emocjami, które wcześniej nie miały szansy się przebić, były zagłuszane nadaktywnością, tym, co na zewnątrz. Bardzo ważne, żeby mężczyzna nie wycofał się, nie spanikował, zmierzył się z częściami siebie, których sobie nie uświadamia. Mężczyźni kiepsko czują się z „nieświadomością”, bo nie mogą jej kontrolować, a większość mężczyzn lubi kontrolę, chcą ją mieć. Więc stosują represję wobec siebie. Żal, smutek, przejawy depresji? „Ja to pokonam!” Są jak strażnicy więzienni, pilnują, żeby nie wypuścić „demonów” ze swojego wnętrza.

Ale oczywiście zdrowie to także racjonalny wysiłek fizyczny. Dla każdego inny. Niekoniecznie sprawdzanie siebie na korcie, pokonywanie rywali. To może być gimnastyka, turystyka piesza, rowerowa, pływanie, bieganie, ćwiczenia jogi. Na początek wystarczy 15 minut dziennie. Jeśli nie mamy innych możliwości, to choćby popedałowanie na rowerze stacjonarnym w domu, żeby się trochę zmęczyć, spocić, bo ciało to lubi. Liczy się regularność, która buduje dobry nawyk. Nasze organizmy nie są przystosowane do bezruchu. Organizm, któremu regularnie odmawiamy ćwiczeń fizycznych, wysiłku prowadzącego do zgrzania się, spocenia przynajmniej raz dziennie, traktuje taką sytuację jako alarmową. Pocenie się, intensywne oddychanie odkwaszają organizm, pozwalają zachować równowagę zasadową. Wyzwania, zagrożenia, którym podlegamy, rodzą napięcia, które kumulują się w mięśniach, w ciele. Intensywny ruch pozwala pozbywać się hormonów stresu.

Korporacje japońskie wprowadziły ciekawy zwyczaj: w piwnicach biurowców są specjalne sale do ćwiczeń karate, kendo i innych sztuk walki. Pracownicy razem z szefami schodzą tam po pracy przynajmniej na pół godziny, przebierają się i ćwiczą, żeby rozładować stres.

- Sport szkodzi, to także słyszałam od mężczyzn. Jeden połamał się na nartach, inny ma kontuzje ścięgna.

- Zdarza się, że gdy zaczynamy uprawiać sport, tak się forsujemy, że łapiemy kontuzje. Lekceważymy komunikaty, które ciało wysyła: „Stop! Dalej nie!” Dla niektórych ćwiczenia siłowe są zbyt wysiłkowe. Zamiast wyciskać sztangę, być może lepiej robić pompki. Potrzebujemy uważności, szanowania swoich możliwości i ograniczeń, wymagającego, a jednocześnie troskliwego podejścia do siebie.

Dla zdrowia niezbędna jest również równowaga między pracą zawodową a życiem osobistym, pielęgnowanie związków, przyjaźni, bliskości. Mężczyźni tracą swoje życie w ten sposób, że tracą to, co najważniejsze, czyli związki. Zostają z tą namiastką szczęścia, jaką są doraźne osiągnięcia zawodowe. Nawet jeśli są trwałe – bo ktoś awansuje, jest dyrektorem wysokiego szczebla, menedżerem, prezesem to z perspektywy zdrowia i pełni życia, w dalszym ciągu namiastka. Wielokrotnie widziałem, jak mężczyźni, którzy traktowali swoją pozycję jako najważniejsze źródło szczęścia, właśnie ze względów zdrowotnych tracili ją, a wtedy tracili wszystko, bo nie mieli niczego innego. To niebezpieczne, gdy praca jest całym naszym życiem, gdy bez niej czujemy się nikim.

Brak równowagi między życiem osobistym a pracą powoduje, że mężczyzna więcej czasu inwestuje w karierę, w zysk niż w inne ważne obszary. Ma zaplanowane pływanie na basenie. A przedtem udział w party biznesowym, gdzie może nawiązać nowe kontakty. Jeśli jego priorytetem jest biznes, wybierze party. Następny basen też odpuści, bo ma do napisania maile. Maile mogłyby poczekać, ale chce mieć je szybko z głowy, więc basen przepada. Na pierwszy plan wysuwają się sprawy zupełnie nie związane ze zdrowiem, z równowagą. Jeśli nie inwestujemy w relacje z partnerką, z dziećmi rodzi się napięcie w systemie, zwiększa się stres. On przychodzi z pracy, ona ma pretensję, jak więc on ma odpocząć. Zostaje celowo w pracy po godzinach, żeby wrócić jak najpóźniej, uniknąć narzekania, pretensji. Potem trzeba iść szybko spać, a rano znowu do pracy, i błędne koło się zamyka.

- W jaki sposób my kobiety możemy wspierać mężczyzn w ich trosce o zdrowie?

- Najlepsze, co można zrobić to dbać o siebie, być wzorem, przecierać szlaki. Na sobie potwierdzać, jak działa zdrowy tryb życia. Nie suszyć mu głowy, nie mówić: „Co ty z siebie robisz? Tak się zestarzałeś! Brzuch ci się wylewa! Zadbaj o siebie, bo to się źle skończy!” Takie słowa działają jak kontr sugestia, przypomina się gderanie matki: „Załóż szalik, czapka na uszy!” Lepiej, żeby kobieta wyrażała swoją troskę, miłość: „Zależy mi na tobie. Boli mnie, że się przepracowujesz, ponieważ jesteś najbliższą mi osobą. Zauważam zmiany, których ty być może nie widzisz. Zależy mi na twoim zdrowiu, na dobrym samopoczuciu.” No i oczywiście takie rozmowy nie mogą odbywać się wtedy, gdy on śpieszy się do pracy, gdy oboje są zdenerwowani. Takie rozmowy potrzebują właściwego, spokojnego czasu.

W książce „Zrozumieć mężczyznę” rozmowy o męskich pasjach, wyzwaniach, kryzysach, wewnętrznych i zewnętrznych pułapkach, sukcesach i porażkach. O rolach, które mężczyzna pełni. O radości, spełnieniu i sensie życia. O miłości i bliskości. O przemijaniu i wiecznej młodości. (Wyd. Biały Wiatr).

Rozmowy zawarte w uchylają rąbka tajemnicy wewnętrznego świata mężczyzny. Ten obszerny krajobraz obejmuje zarówno kwestie relacji z samym sobą, z ojcem i matką, z życiowymi partnerkami, z dziećmi. Dotyka sfery pracy, zdrowia, seksualności i ludzkiego spełnienia. Autorzy odkrywają wyzwania stojące przed mężczyznami w różnym wieku oraz pokazują możliwości rozwoju i radzenia sobie w różnych sytuacjach.

Mówi się, że współczesny świat zdominowany jest przez mężczyzn i przez męskie podejście do wielu kluczowych spraw, zaś kobiety muszą domagać się należnej im pozycji – i w dużej mierze to jest prawda. Ale prawdą jest też to, że mężczyzna JEST wrażliwy, czuje, myśli i ma swój bogaty wewnętrzny świat, o którym – z racji wychowania, tradycji czy przyjętych norm – często nie potrafi lub nie chce mówić.

Renata Arendt-Dziurdzikowska, trenerka rozwoju osobistego, certyfikowana coach, Mistrz NLP, absolwentka Studium Coachingu (Multi Level, Akredytacja Europejskiego Stowarzyszenia NLPt), prowadzi coaching indywidualny i grupowy. Dziennikarka, zajmująca się zagadnieniami psychologii, rozwoju wewnętrznego i duchowości. Autorka książek „21 portretów, czyli jak żyć tu i teraz”, „Tajemnice kobiet”, „Możesz odejść, bo cię kocham. O śmierci, pożegnaniach i nowym życiu.”

Benedykt Krzysztof Peczko – psycholog, psychoterapeuta, coach i trener. Posiada prawie trzydziestoletnie doświadczenie w zakresie profesjonalnej pomocy. Autor książek „Drogocenna perła” i „Tajemnica szczęścia”, będących zbiorkami blisko- i środkowowschodnich przypowieści terapeutycznych. Jest dyrektorem Polskiego Instytutu NLP i prezesem Polskiego Stowarzyszenia Neuro-Lingwistycznej Psychoterapii.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze