Już niedługo do naszego kraju mogą zjeżdżać pielgrzymki fanów Davida Lyncha. Powód? W Toruniu planowane jest otwarcie jedynego na świecie muzeum Twin Peaks. Tą zaskakującą informacją podzielił się dyrektor festiwalu Camerimage Marek Żydowicz.
„Miasteczko Twin Peaks” uchodzi za ikoniczne dzieło popkultury, a jego premiera uważana jest za przełomowy moment w historii telewizji. Pełen tajemnic serial kryminalny, którego pomysłodawcą był David Lynch, udowodnił, że produkcje telewizyjne mogą prezentować równie wysoki poziom artystycznym co filmy. Choć od premiery kultowej serii minęło 35 lat (sic!), wciąż ma ona wierne grono fanów i intryguje także młodsze pokolenia. W hołdzie dla legendarnego dzieła Lyncha, a także samego artysty, który zmarł 15 stycznia, pojawił się ambitny pomysł, aby stworzyć muzeum serialu zlokalizowane w Toruniu.
Zastanawiacie się, co wspólnego ma David Lynch z Toruniem i dlaczego akurat w naszym kraju planowane jest otwarcie takiego miejsca? Amerykański reżyser od lat był dobrym przyjacielem organizowanego w Toruniu festiwalu filmowego Camerimage. Od ćwierćwiecza dobrze znał się z jego dyrektorem – Markiem Żydowiczem.
– To była przyjaźń „od pierwszego wejrzenia”. Pojechałem do Los Angeles i zadzwoniłem do niego, miałem jakiś numer, ale nie bardzo byłem pewny, czy właściwy. David zapytał, gdzie jestem, nie znając mnie w ogóle. Dowiedział się, że mieszkamy nieopodal, powiedział: „To wsiadaj w samochód, zabieraj kolegów i przyjeżdżaj do mnie”. Już podczas tego pierwszego spotkania uzgodniliśmy, że zrobimy coś wspólnie, że on przyjedzie do Polski na festiwal, że zrealizujemy sesję zdjęciową, a może coś więcej – wspominał Żydowicz w jednym z wywiadów.
Warto dodać, że Lynch zrealizował w koprodukcji z polskimi twórcami jeden ze swoich filmów „Inland Empire”, który premierę miał w 2006 roku. Obok takich sław jak Laura Dern czy Jeremy Irons zagrali w nim m.in. Karolina Gruszka, Leon Niemczyk i Krzysztof Majchrzak. Część scen do filmu nakręcono w Łodzi i Warszawie. Dyrektor Camerimage pomógł wówczas w zorganizowaniu planu zdjęciowego.
Dziś Marek Żydowicz twierdzi, że ma wystarczająco dużo ciekawych artefaktów do pokazania, aby otworzyć muzeum poświęcone najpopularniejszemu serialowi Lyncha. W rozmowie z Polską Agencją Prasową organizator festiwalu wyznał, że przed śmiercią autor „Dzikości serca” przekazał mu 13 kontenerów, w których znajdują się eksponaty powiązane z kultową twórczością reżysera.
– Mamy je w Polsce – powiedział Żydowicz. – Mam nadzieję, że uda nam się to wszystko zrealizować i te pomysły, o których z nim rozmawiałem, uda się wprowadzić w życie, ku jego pamięci, by jego wrażliwość filmowa się zmaterializowała. To będzie najwspanialsze wspomnienie Davida i najlepszy hołd, jaki możemy mu złożyć – podsumował Żydowicz.
Toruńskie Radio Gra poinformowało, że muzeum ma powstać w ramach kolejnej części Europejskiego Centrum Filmowego Camerimage.