Bardzo smutne wieści z Hollywood. Hudson Meek, młody i utalentowany aktor, zginął w wieku zaledwie 16 lat. Jego nagła śmierć wstrząsnęła rodziną, bliskimi, a także fanami i środowiskiem filmowym, dla którego Hudson był symbolem talentu, pasji i młodzieńczej energii.
Świat kina i telewizji żegna młodego aktora, Hudsona Meeka, utalentowanego aktora dziecięcego, który w wieku zaledwie 16 lat odszedł w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Meek, znany z występu w hollywoodzkim hicie „Baby Driver”, zginął po upadku z poruszającego się pojazdu w swojej rodzinnej miejscowości w stanie Alabama.
Do wypadku doszło 19 grudnia na Canyon Road w Vestavia Hills. Jak podają amerykańskie media, nastolatek doznał rozległych obrażeń wskutek uderzenia, po czym został przetransportowany do UAB Hospital. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, Hudson zmarł dwa dni później, 21 grudnia. Policja prowadzi śledztwo w sprawie zdarzenia.
Hudson Meek zasłynął jako dziecięcy aktor w hollywoodzkich produkcjach. W filmie „Baby Driver” zagrał młodszą wersję głównego bohatera Baby’ego, granego przez Ansela Elgorta. Wystąpił również w innych produkcjach, takich jak świąteczny film „Nieświęty Mikołaj”, chrześcijański dramat „90 minut w Niebie” z Kate Bosworth i Haydenem Christensenem, dramacie „Providence” i serialu „Geniusz: Martin Luther King Jr. i Malcolm X”. Jak wynika z jego strony IMDb, Meek miał jeszcze kilka niezrealizowanych projektów, których premiera była planowana na 2025 rok.
Hudson od najmłodszych lat wykazywał pasję do aktorstwa i był ceniony za swoją charyzmę oraz zaangażowanie na planie. „Był nie tylko talentem, ale i inspiracją” – napisano w poruszającym oświadczeniu agencji J. Pervis Talent Agency, która reprezentowała Meeka. „Jego uśmiech, dobroć i zdolność rozświetlania każdego pomieszczenia zostaną z nami na zawsze. Jego strata pozostawia pustkę, którą trudno będzie wypełnić”.
Hudson Meek na premierze filmu „90 minut w Niebie”. (Fot. Marcus Ingram/Getty Images)
Poza aktorstwem Hudson Meek prowadził aktywne życie. Był uczniem drugiej klasy liceum w Vestavia Hills, gdzie grał w szkolnej drużynie futbolowej. W wolnym czasie uwielbiał podróżować, spędzać czas z bliskimi i angażować się w różne aktywności sportowe.
W opublikowanym nekrologu rodzina Hudsona podkreśliła jego wyjątkową osobowość:
„Hudson był niezwykle pewny siebie, pełen przekonań, spontaniczny i dowcipny. Był mistrzem żartów i największą radość czerpał z rozśmieszania innych. Był wulkanem energii, który żył pełnią życia”.
Nieodłącznym elementem życia Hudsona była również wiara. Rodzina aktora przyznała, że to właśnie ich duchowe przekonania dają im teraz siłę w tych trudnych chwilach. „Hudson posiadał głęboką wiarę i przekonanie o sensie życia. Jesteśmy wdzięczni za każdą osobę, która przyczyniła się do wzrostu duchowego naszego syna” – napisali rodzice we wpisie poświęconym synowi.
W mediach społecznościowych bliscy i przyjaciele żegnają Hudsona, dzieląc się wspomnieniami o jego wyjątkowym charakterze. Starszy brat aktora, Tucker Meek, napisał poruszające słowa: „Będzie mi Cię brakowało, Hud. Kocham Cię, bracie”.
Ceremonia pożegnalna Hudsona Meeka odbędzie się 28 grudnia w Homewood w Alabamie.
Śmierć tak młodego i utalentowanego aktora jest ogromną stratą dla świata kina i jego bliskich. Jego talent, pasja i uśmiech na zawsze pozostaną w pamięci tych, którzy mieli okazję go poznać. Hudson Meek odszedł zbyt wcześnie, ale pozostawił za sobą piękne wspomnienia i niezatarte wrażenie w sercach wielu ludzi.
Źródła: people.com; usmagazine.com [dostęp: 26.12.2025]