1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Podróże
  4. >
  5. 5 powodów, dla których powinnaś zacząć nurkować. Relacja z PADI Women's Dive Day na Malediwach

5 powodów, dla których powinnaś zacząć nurkować. Relacja z PADI Women's Dive Day na Malediwach

Zobacz galerię 8 zdjęć
Chociaż nurkowanie jest powszechnie uważane za sport ekstremalny, to przeważająca większość osób, które go spróbowały, jednogłośnie zgodzi się ze mną, że nigdzie nie odczuwa się takiego wyciszenia jak na kilku lub kilkunastu metrach głębokości. Rezerwę wobec tego sportu budzi zazwyczaj ilość potrzebnego sprzętu, od którego de facto jesteśmy całkowicie zależni pod wodą. Zanim wysnuje się pochopne wnioski, warto jednak spróbować – zanurzając się z butlą choćby w lokalnym basenie, w kontrolowanych warunkach – i samemu przekonać się, jak rytmiczny oddech i toń wpływają na naszą psychikę.

Na Malediwy trafiłam z okazji PADI Women's Dive Day - inicjatywy organizowanej przez PADI [międzynarodową organizację zrzeszającą divemasterów, instruktorów oraz centra nurkowe na całym świecie - przyp. red.]. To wydarzenie, które od 11 lat promuje nurkowanie wśród kobiet. W tym roku już po raz drugi w akcję włączyła się sieć hoteli Atmosphere Hotels and Resorts, zapraszając do swoich dwóch obiektów dziennikarki z Europy i Azji, by kontynuowały lub rozpoczęły swoją przygodę z nurkowaniem.

Celem wyprawy było stworzenie ambasadorek eksploracji podwodnego świata - i myślę, że został on w pełni zrealizowany. Grupa została podzielona na kobiety, które po raz pierwszy zetknęły się z tą aktywnością, oraz mnie i Monicę, dziennikarkę z Wielkiej Brytanii – ponieważ miałyśmy już doświadczenie na swoim nurkowym koncie. Każda z nas zakończyła tę podróż z apetytem na więcej.

„Z każdą kroplą wody, którą pijesz, z każdym oddechem, który bierzesz, jesteś połączona/y z morzem. Niezależnie od tego, gdzie na Ziemi mieszkasz” - przypomina Sylvia Earle, wybitna oceanografka, biolog morska, badaczka i popularyzatorka nauki.

Czemu zaczęłam nurkować?

Każdy zaczyna swoją nurkową przygodę na własny sposób - tak się jednak złożyło, że zarówno ja, jak i Monica odkryłyśmy podwodny świat dzięki naszym rodzicom. Do dziś pamiętam miesiąc po ich pierwszej wyprawie nurkowej - zachłyśnięci endorfinami nowego hobby, przeżywali prawdziwy renesans swojej miłości, zachowując się jak zakochani nastolatkowie. Niedługo później namówili mnie i moją siostrę, a także kuzynkę i przyjaciółkę, stając się swoistymi ambasadorami nurkowania i wciągając w ten świat cztery kolejne osoby.

Moja angielska koleżanka odziedziczyła pasję do nurkowania po ojcu. Zwiedzał on świat w poszukiwaniu ciekawych miejsc nurkowych, a po jego odejściu Monica postanowiła podążać jego śladami i zmapować głębiny zgodnie z miejscami, które odwiedził.

Obie z Monicą przekonałyśmy do nurkowania naszych partnerów, a ja wciągnęłam w nowe hobby również kolejną przyjaciółkę. I tak, nur po nurze, społeczność rośnie w siłę. W trakcie mojej pięcioletniej przygody z nurkowaniem poznałam tylko jedną historię, w której ktoś spróbował i uznał, że to nie jest aktywność dla niego. I prawdę mówiąc – muszę was ostrzec... nurkowanie jest zaraźliwe. Zatem z okazji pięciu lat nurkowania zapraszam do poznania moich pięciu powodów, dla których warto spróbować:

1. Okiełznanie lęku i budowanie wewnętrznej siły

Dla mnie – jak i dla wielu osób, którym lęk towarzyszy podczas nowych wyzwań – nurkowanie jest doskonałym nauczycielem pokonywania barier mentalnych. A co za tym idzie – budowania wewnętrznej siły, odzyskiwania kontroli i przełamywania własnych ograniczeń. Skłamałabym, mówiąc, że schodząc pod wodę, nie odczuwam strachu. Wręcz przeciwnie. Zawsze, zanim wyskoczę z łodzi, wkładam do ust automat oddechowy i biorę kilka powolnych wdechów - po to, żeby się uspokoić, ale przede wszystkim, by upewnić się, że wszystko działa i że czuję się komfortowo ze swoim sprzętem. W certyfikowanych przez PADI centrach nurkowych, takich jak w OBLU SECLECT Sangeli i Helengeli sprzęt jest stale serwisowany, a divemasterzy, pod których jesteśmy opieką, doskonale przeszkoleni, a przede wszystkim doświadczeni, dzięki czemu wiedzą jak reagować w trudnych momentach. W nurkowaniu panuje zasada ograniczonego, ale jednocześnie pełnego zaufania do sprzętu. Zanim zejdziemy pod wodę, sprawdzamy, czy wszystko jest sprawne. Jednak pod wodą, gdy głowa zaczyna płatać figle i oddychanie wydaje nam się trudniejsze, najpierw upewniamy się, czy to przypadkiem nie wewnętrzna panika, a nie awaria sprzętu. Nigdzie indziej tak realnie nie uświadamiam sobie, że stres rodzi się w głowie – i że to w 100% moje zadanie, by go okiełznać. A kiedy już się to uda, gwarantuję: nie ma lepszego uczucia niż sprawczość, która pozwala panować nad własnym lękiem.

(Fot. ultramarinfoto/Getty Images) (Fot. ultramarinfoto/Getty Images)

2. Bliskie spotkania z wyjątkowymi stworzeniami

Nurkowanie pozwala ci być blisko, ale to naprawdę blisko natury. Co ciekawe, obiekty pod wodą wyglądają na około 1/3 większe i bliższe, niż są w rzeczywistości, przez załamanie światła, co potęguje wrażenia. Ryby, żółwie i wszystkie inne podwodne stworzenia, nie przywiązują do ciebie szczególnej uwagi. Ławice neonowych ryb przepływają metr przed twoją maską, a żółw dryfuje równolegle z tobą korzystając ze wspólnego prądu. Będąc pod wodą czujesz się jak intruz, ale na swój sposób należysz do tego świata. Nikomu nie przeszkadzasz i nikt się ciebie nie boi. A ty wcielasz się w rolę odkrywcy i z pełną uwagą obserwujesz zwierzęta, kolory, rafę i toń. Nurkowanie ma niemal medytacyjny wymiar. Pod wodą twoje myśli nigdzie nie wędrują, poniżej 15 metrów pod poziomem oceanu liczy się tylko teraźniejszość, toń i świat podwodny.

Pamiętaj, że jeśli nie jest się doświadczonym nurkiem, ważne jest wybieranie polecanych centrów nurkowych i wprawionych divemasterów. Podczas mojego pobytu na Malediwach niejednokrotnie moim oczom umknąłby widok żółwia, mant czy nawet rekinów, gdyby nie spostrzegawczość moich przewodników.

3. Poznajesz fascynujące osoby, które łączy wspólna pasja

Lubię rozpoznawać cechy charakterystyczne osób o podobnych zainteresowaniach. Nie zawsze stereotypy się sprawdzają, ale jest coś niewyrażonego, co przyciąga konkretne jednostki do danych sportów. Surferzy niczym się nie przejmują i niczego się nie boją, ludzie zakochani w górach są często introwertyczni – a co łączy nurków? Według mnie: ciekawość. Jest w tym sporcie coś z odkrywcy - chęć odwiedzania przestrzeni, które jeszcze do niedawna były niedostępne dla człowieka.

W wyprawach nurkowych lubię to, że rytm dnia wyznaczają kolejne zejścia pod wodę. Cały czas spędzamy razem: wypływamy na ocean, schodzimy pod wodę, pilnujemy się nawzajem, a po powrocie dzielimy się przeżyciami. Spędzając dni aktywnie i wspólnie, można naprawdę dobrze się poznać - zarówno w rozmowie, jak i przez obserwację zachowań pod wodą. A mnie, nawet bardziej niż podwodny świat, interesują właśnie ludzie i ich historie.

(Fot. OBLU SELECT  Sangeli) (Fot. OBLU SELECT Sangeli)

4. Edukujesz się i stajesz się bardziej świadoma zagrożeń związanych z zaburzaniem podwodnych ekosystemów

Nurkując masz przywilej na własnej skórze przekonać się, jaki wpływ na podwodny ekosystem ma ocieplanie klimatu. A jest to dość poważny temat i bardzo smutny element tego hobby. Moje pierwsze podwodne „kroki” stawiałam w Morzu Czerwonym, gdzie duża część rafy koralowej jest martwa. Znajoma z Czech, która była ze mną w grupie, nurkowała w tym miejscu trzy lata wcześniej – jej opowieści o ilości ryb i intensywności kolorów rafy, sprzed tak krótkiego czasu, dały mi do zrozumienia, że ten przepiękny fragment świata podwodnego umiera na naszych oczach. Miejsca, które odwiedzaliśmy, nazwała wprost „cmentarzyskiem koralowca”.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Pełne jaskrawych kolorów i zwierząt rafy, zmieniły się w białe, a po jakimś czasie szare skały. Bielenie koralowców [org. coral bleaching - przyp. red. ] to proces, w którym wskutek stresu tracą one swoje symbiotyczne glony - najczęściej z powodu podwyższonej temperatury wody [zaledwie 1–2°C powyżej średniej sezonowej – jeśli utrzymuje się on przez kilka dni do kilku tygodni - przyp. red.]. Bez tych glonów, koralowce nie mają źródła energii, bledną, a jeśli stres utrzymuje się zbyt długo, umierają, co prowadzi do załamania całego ekosystemu rafy i utraty siedlisk dla setek gatunków morskich. Jeśli interesuje cię ten temat, na Netfliksie dostępny jest bardzo ważny dokument pt. „Ścigając koralowce”, który zgłębia ten problem.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Ważne! Co może zrobić każdy z nas? Pierwszym krokiem jest sprawdzanie składów naszych SPF-ów i zrezygnowanie z produktów, które zawierają oksybenzon - substancji, która szkodzi koralowcom.

“Chronić będziemy tylko to, co kochamy, kochać będziemy tylko to, co rozumiemy, a rozumiemy tylko to, czego się nauczymy” - Baba Dioum.

5. Dajesz przykład innym kobietom, pokazując, że strach ma tylko wielkie oczy

Nurkowanie to nie tylko sport, ale też sposób na przełamywanie schematów i własnych ograniczeń. Kiedy kobiety wspierają się nawzajem, inspirują i pokazują, że nie trzeba być „odważną z natury”, by zejść pod wodę – tworzy się przestrzeń na coś naprawdę ważnego. Dla ciekawości, dla siebie, dla odwagi. Każde kolejne zejście pod wodę, to nie tylko zanurzenie w oceanie, ale też krok w głąb siebie. Przełamywanie własnych lęków i pokazywanie, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych.

Daj się przekonać i spróbuj – jestem niemal pewna, że sama staniesz się kolejną ambasadorką tego sportu i oceanu.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze