1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Metoda Zero Żalu – poznaj uwalniającą moc olewania

Metoda Zero Żalu – poznaj uwalniającą moc olewania

Metoda Sarah Knight „Zero Żalu” składa się z dwóch kroków: podjęcia decyzji, czym nie będziesz się przejmować, i olewania tych rzeczy. (Fot. Getty Images)
Metoda Sarah Knight „Zero Żalu” składa się z dwóch kroków: podjęcia decyzji, czym nie będziesz się przejmować, i olewania tych rzeczy. (Fot. Getty Images)
Pisarka i motywatorka Sarah Knight zasłynęła debiutancką książką „Magia olewania”, którą napisała po odejściu z pracy w korporacji i przeprowadzce na Dominikanę. Zawarła w niej całą swoją nowo zdobytą życiową wiedzę, którą podsumowuje metodą „Zero Żalu”.

Chodzi w niej o pożegnanie wszystkich tych rzeczy, którymi się zanadto przejmujemy i na które tracimy swój czas, swoje pieniądze i swoją energię, a nie powinniśmy.

Metoda „Zero Żalu” składa się z dwóch kroków: podjęcia decyzji, czym nie będziesz się przejmować, i olewania tych rzeczy.

„Być może nie jesteś tego świadoma, ale pula spraw, którymi powinnaś się przejmować, jest zbiorem skończonym, a poświęcana im twoja uwaga – cennym zasobem. Jeśli dasz z siebie za dużo, to zostaniesz z pustymi rękoma. To tak jakby ktoś wyczyścił ci konto w banku. Będziesz czuła się zestresowana, zdenerwowana i sfrustrowana, a to niedobrze” – pisze w „Magii olewania”.

Jak trafnie się domyślasz, pora teraz na stworzenie listy spraw, które nie zasługują na twoją uwagę, i postanowienie, że przestajesz się nimi interesować.

Może pomóc ci w tym jeszcze inna lista – rzeczy, którymi warto się przejmować. Powinny znaleźć się na niej sprawy, ludzie czy idee, które cię nie drażnią, a sprawiają radość. Sądzę, że pójdzie ci dość szybko. Trudniej będzie z drugą – tą zawierającą rzeczy, którymi nie będziesz się już przejmować. Aby ją sporządzić, musisz bowiem najpierw postanowić, że nie będziesz przejmować się tym, co myślą o tobie inni. I że będziesz jasno komunikować swoją odmowę (pamiętaj, że warto wtedy patrzeć na sprawę chłodnym okiem i wydawać pozbawione emocji opinie).

Oto przykładowa lista rzeczy, które odpuszcza sobie Sarah, versus te, które ją obchodzą:

  • ODPUSZCZAM SOBIE zagrożenie nuklearne, OBCHODZI MNIE zmieniający się klimat.
  • ODPUSZCZAM SOBIE chodzenie na siłownię, OBCHODZI MNIE spanie.
  • ODPUSZCZAM SOBIE robienie quizów na Facebooku, OBCHODZI MNIE gapienie się w niebo.

Tak jak poprzednio, dodaję do niej kilka moich typów:

  • ODPUSZCZAM SOBIE chodzenie na posiedzenia wspólnoty mieszkaniowej, OBCHODZI MNIE głosowanie na ustawy online.
  • ODPUSZCZAM SOBIE słuchanie czyjegoś marudzenia, OBCHODZI MNIE, co dobrego wydarzyło się ostatnio w jego życiu.
  • ODPUSZCZAM SOBIE śledzenie plotek dotyczących życia gwiazd, OBCHODZI MNIE śledzenie prognozy pogody.

Dodaj do niej swoje punkty. I ciesz się tym, jak wiele energii zyskasz, skupiając się na rzeczach, które dają ci radość i napełniają pozytywną mocą. A potem zanotuj, co zyskujesz dzięki odpuszczeniu sobie pewnych spraw. Sarah Knight wynotowała swoje zyski: „sen, seks, wakacje wolne od e-maili, półencyklopedyczna wiedza na temat kocich memów w Internecie, piątkowe wieczory na kanapie z moim dobrym kumplem Baileysem, pewność siebie, opalenizna oraz czas, energia i swoboda skończenia raz na jakiś czas cholernej książki”.

Pomyśl raz a dobrze

Sarah Knight nie ma wątpliwości: spory uszczerbek w naszych zapasach energetycznych wynika z zamartwiania się. Dlatego też to właśnie jemu poświęciła książkę „Jak uspokoić swoje myśli”. Przekonuje, że jeśli przejmujemy się tym, co się jeszcze nie wydarzyło („zwolnią mnie”), tracimy energię potrzebną na działanie, jeżeli to, czego się spodziewamy, naprawdę się stanie. Poza tym wiele rzeczy, których się obawiamy, nie wydarzy się prawdopodobnie nigdy (huragan w Warszawie), część jest zupełnie niezależna od nas, więc i tak nie ma sensu skupiać się na nich (atak nuklearny), a część jest po prostu nieunikniona (choroba lub śmierć). Dlatego zdaniem Knight o tych lepiej nie myśleć wcale lub pomyśleć raz a dobrze, natomiast o realnych nieszczęściach myśleć na zasadzie: przyznaj, że to się wydarzyło lub zaraz się wydarzy; zaakceptuj to, na co nie masz wpływu, i zajmij się tym, co jesteś w stanie kontrolować.

Oszczędzanie energii zawczasu to wyższa szkoła dbania o siebie.

Do oszczędzania energii zawczasu należy zarówno przygotowanie planu na wypadek nagłej awarii lub ziszczenia się naszych najgorszych obaw, jak i przewidywanie, kiedy będziemy mieć mniej energii na zrobienie pewnych rzeczy, i wykonanie ich wtedy, gdy tej energii mamy spory zapas. Dlatego na zakończenie możesz zrobić jeszcze jedną listę – rzeczy, które zminimalizują ubytek twoich sił. Mogą to być na przykład:

  • Wieczorem przygotuję ubrania, które założę jutro.
  • Klucze od samochodu i komórkę będę zostawiać w stałym miejscu.
  • Jeśli się czegoś obawiam, przygotuję plan postępowania na wypadek ziszczenia się moich obaw.

A teraz pora na twoje punkty.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze