Optymistyczne prognozy demograficzne to już przeszłość. Młodzi boją się kryzysu i odkładają decyzję o dzieciach na później
Takie decyzje odbijają się w statystykach. Według badań Głównego Urzędu Statystycznego, w pierwszej połowie 2011 rok urodziło się 190 tysięcy dzieci - to 9 proc. mniej niż w tym samym czasie w 2010 roku. Wstępne szacunki wskazują, że w całym 2011 roku urodziło się około 380 tysięcy dzieci - dla porównania, w roku 2010 było 413 tysięcy urodzeń.
Jak oceniają socjolodzy, spadek liczby urodzin jest prawdopodobnie związany z trwającym kryzysem gospodarczym: młodzi boją się powiększać rodzinę, nie wiedząc czy stać ich będzie na jej utrzymanie. Dodatkowo młodzi są rozczarowani stanowiskiem rządu, który - choć w planach miał programy wspierające rodzinę i kobiety w godzeniu macierzyństwa z pracę - nic w tym kierunku jak na razie nie zrobił.