1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. 3 możliwe powody, przez które jesteś „wieczną singielką”. Ekspertka zabiera głos

3 możliwe powody, przez które jesteś „wieczną singielką”. Ekspertka zabiera głos

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)
W 2035 roku co trzeci dorosły Polak będzie żył w pojedynkę. To skok o jedną czwartą w stosunku do obecnych danych. Mówi się, że rosnąca plaga samotności wynika z gwałtownych przemian społecznych oraz rozwoju technologii, która utrudnia nam zawieranie miłosnych relacji – ale psychologowie wskazują, że może mieć ona także głębsze przyczyny. Amy Chan, coachka związkowa i autorka szkoleń z dobrego randkowania (tak, tak – takie istnieją!), bazując na własnych obserwacjach, zdradza, dlaczego niektóre z nas przez całe lata nie wchodzą w związki.

Ćwierć wieku temu oglądanie życiowych perypetii singielek 30+ było dla widzów egzotyczną ciekawostką. Codzienność Carrie Bradshaw i Bridget Jones była tak odmienna od przyjętych kanonów społecznych, że ich historie fascynowały miliony odbiorców. Dziś osób takich jak one jest zdecydowanie więcej, i to nie tylko w dużych miastach. Bycie singielką po trzydziestce nie jest już ani czymś wyjątkowym, ani szokującym – a jednak kobiety zaczynają poważnie zastanawiać się nad przyczynami tego stanu rzeczy. Świadczy o tym popularność hashtagu #chronicallysingle na TikToku, pod którym można znaleźć filmiki z milionowymi odsłonami. Ich autorki zastanawiają się, z czego wynika ich długoletnia samotność. Wiele z nich chciałoby mieć stałego partnera, jednak pomimo ciągłego randkowania nie udaje im się wejść w poważną relację. Czy chodzi o brak odpowiednich kandydatów na rynku matrymonialnym? Socjologowie istotnie zwracają uwagę na pogłębiającą się lukę pomiędzy kobietami i mężczyznami, którzy coraz bardziej zaczynają się różnić pod względem poziomu wykształcenia czy poglądów na życie. Ale istnieją też czynniki psychologiczne, które mogą utrudniać wchodzenie w stałe związki.

Na ten przemilczany aspekt zwraca uwagę Amy Chan, którą na TikToku i Instagramie śledzi ponad 200 tysięcy obserwujących. Ekspertka od związków, która udziela singielkom rad na temat randkowania i rozstawiania się (jest autorką książki „Breakup Bootcamp: The Science of Rewiring Your Heart”), wskazuje 3 psychologiczne czynniki, które mogą utrudniać kobietom znalezienie stałego partnera.

Jesteś z góry nastawiona na „nie”

Amy Chan twierdzi, że wiele kobiet, z którymi współpracuje, bardzo wysoko stawia poprzeczkę potencjalnemu partnerowi. Często jest ona zawieszona tak wysoko, że same przestają wierzyć, że ktokolwiek jej dosięgnie.

– Coś, co zauważyłam u wielu moich klientek odnoszących sukcesy – mówi Chan – to ich tendencja, by mówić komuś „nie” i dyskwalifikować go, zanim jeszcze w ogóle dały sobie szansę na jego poznanie. Nigdy tak naprawdę nie pozwalają na to, aby relacja mogła się rozwinąć, bo w swojej głowie mają bardzo ściśle określoną wizję tego, czego oczekują – nie zdając sobie sprawy, że być może nie są to cechy, których potrzebują – twierdzi ekspertka w rozmowie z serwisem CNBC Make It.

W wideo na swoim TikToku Chan zwraca ponadto uwagę, że „wieczne singielki” potrafią być niezwykle krytyczne i wymagające wobec mężczyzn.

– Mają tendencję, aby hodować w głowie wyidealizowany obraz przyszłego partnera, co tak naprawdę ma na celu zaspokoić ich ego, nie zaś stworzyć poważną relację – wyjaśnia tiktokerka.

Sabotujesz swoje relacje z lęku przed bliskością

Innym mechanizmem, który może dotyczyć „wiecznych singielek”, jest interesowanie się mężczyznami, z którymi związek z góry skazany jest na niepowodzenie. Tak, tak, niemal wszystkie mamy na koncie epizod z bad boy’em, który był chodzącą czerwoną flagą. I choć większość z nas po tym, jak się sparzy, unika emocjonalnie niedostępnych mężczyzn, wieloletnie singielki mogą specjalnie ich wybierać, bo wiedzą z góry, że potencjalna relacja nie wypali.

– Będą zwalać winę na miasto, w którym mieszkają, albo mówić „Wszyscy faceci są tacy sami”, nie szukając przyczyny w sobie – tłumaczy Amy Chan. – Tymczasem bardzo częstym powodem, dla którego wiele kobiet powiela mechanizm interesowania się niedostępnymi mężczyznami, jest ucieczka przed bliskością.

Nie wkładasz wysiłku z poznawanie nowych osób

Jeszcze jedną, dość prozaiczną przyczyną bycia samej jest… kompletny brak starań o to, żeby kogoś poznać. Niektóre z nas wychodzą z założenia, że jeśli mają na kogoś trafić, to samo się to stanie. Jednak wszystkie wiemy, jakie są realia: po ukończeniu studiów mamy mało okazji do poznawania nowych osób. Całe dnie spędzamy w pracy i w swoich towarzyskich „bańkach”, przez co brakuje nam okazji do interakcji z kimś spoza naszego środowiska. Dosadnie mówi o tym Amy Chan:

– Wiele moich klientek mówi mi: „Wiesz, jeśli to ma się wydarzyć, to prędzej czy później się wydarzy”. A wtedy ja odpowiadam: „Ale pracujesz w klinice kosmetologicznej dla kobiet, a po pracy od razu idziesz do domu… niby w którym momencie masz kogoś spotkać? Podczas gdy siedzisz na kanapie i oglądasz serial?”.

Ekspertka od związków zachęca więc, by częściej wychodzić do ludzi, bo inaczej możemy czekać latami na kogoś, kto nigdy się nie pojawi.

– Jest mnóstwo mitów na temat związków, a jeden z najpowszechniejszych brzmi: „Miłość przytrafia się w najmniej spodziewanym momencie”. I właśnie przez takie myślenie ludzie nie wychodzą z mieszkania i nikogo nowego nie poznają.

Jeśli na serio chcesz przełamać swoją złą passę i poznać kogoś, kto zajmie ważne miejsce w twoim życiu – nie ustawaj w poszukiwaniach. Ale bez presji i bez popadania w desperację. Wystarczy, że będziesz stwarzać sobie okazję do poznawania nowych osób, a ktoś wyjątkowy pojawi się szybciej, niż możesz podejrzewać.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze