1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Nie jest człowiekiem, ale chce zostać kolejną Natalie Portman. Kim naprawdę jest Tilly Norwood, pierwsza aktorka stworzona przez AI?

Nie jest człowiekiem, ale chce zostać kolejną Natalie Portman. Kim naprawdę jest Tilly Norwood, pierwsza aktorka stworzona przez AI?

Tilly Norwood (Fot. materiały prasowe)
Tilly Norwood (Fot. materiały prasowe)
Tilly Norwood robi coraz większą furorę w przestrzeni medialnej. Obiecująca aktorka młodego pokolenia zachwyca urodą, jest wiecznie radosna, gromadzi zastępy fanów w social mediach, doskonale prezentuje się na czerwonym dywanie i marzy o wielkiej filmowej karierze. Jest jednak pewien kruczek: gwiazda jest wytworem sztucznej inteligencji. Co na to branża aktorska?

Tilly Norwood: pierwsza aktorka wygenerowana przez AI

O Tilly Norwood, aktorskim projekcie firmy AI Xicoia założonej przez holenderską komiczkę, pisarkę i aktorkę (sic!), a obecnie producentkę Eline Wan der Velden, robi się coraz głośniej na całym świecie. Do tej pory wygenerowana przez sztuczną inteligencję aktorka wystąpiła zaledwie w jednej reklamie, a w zasadzie dwuminutowym skeczu komediowym autorstwa studia Particle6, właściciela AI Xicoia, a już robi furorę. Co ciekawe, w celu stworzenia wideo wykorzystano aż dziesięć programów AI oraz scenariusz wygenerowany przez ChatGPT. Efekty prezentujemy poniżej:

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Wkrótce na profilach aktorki w social mediach pojawił się wymowny wpis: „Może i jestem wygenerowana przez sztuczną inteligencję, ale odczuwam bardzo realne emocje. Nie mogę się doczekać tego, co mnie czeka!”.

– Kiedy po raz pierwszy pokazaliśmy światu Tilly, ludzie pytali: „Co to ma być?”, a my za chwilę ogłosimy, która agencja aktorska będzie ją reprezentować. Chcemy, aby Norwood była następną Scarlett Johansson albo Natalie Portman – taki jest cel naszych działań – powiedziała Van der Velden w lipcowym wywiadzie dla „Broadcast International”.

Szanse, że Tilly pojawi się niebawem na naszych ekranach, są zatem całkiem spore. Co jednak bardziej przerażające: firma planuje stworzyć jeszcze więcej takich „aktorskich produktów”, które będą występować nie tylko w pełnometrażowych filmach. Celem spółki jest bowiem wygenerowanie szerokiego wachlarza aktorów dostępnych do wykorzystania w różnych formach rozrywki: od filmów i telewizji, przez reklamy, podcasty, konta na TikToku i Instagramie, gry wideo czy kampanie marketingowe.

Czy Tilly Norwood faktycznie rozpocznie ten niepokojący trend? Póki co, wydaje się branża aktorska zrobi wszystko, aby do tego nie dopuścić.

Gwiazdy kina ostro o aktorce stworzonej przez AI: „Obrzydliwe”

Jak na pojawienie się Norwood w branży i wieść o tym, że agenci talentów są nią zainteresowani, zareagowało środowisko aktorów? Dokładnie tak, jak można było się tego spodziewać: wyraźnym rozwścieczeniem, sprzeciwem i zapowiedzią bojkotu agencji wchodzących we współpracę z twórcami aktorów AI. „Mam nadzieję, że wszyscy aktorzy reprezentowani przez agenta, który to zrobi, ruszą dupy i zerwą z nim kontrakty. Co za obrzydlistwo” – napisała aktorka Melissa Barrera w reakcji na słowa Van der Velden. Mara Wilson zapytała z kolei: „A co z setkami prawdziwych młodych kobiet, których twarze zostały wykorzystane, żeby ją stworzyć? Nie mogliście zatrudnić którejś z nich?”. Nawet Natasha Lyonne – aktorka, której zdaniem sztuczna inteligencja ma swoje miejsce w branży – nie pochwala tego ruchu. „Każda agencja talentów, która się w to angażuje, powinna zostać zbojkotowana przez wszystkie gildie” – oświadczyła.

Whoopi Goldberg twierdzi natomiast, że ​​aktorzy generowani przez AI mają „niesprawiedliwą przewagę”. – Problem polega na tym, że nagle stajesz naprzeciwko czegoś, co zostało wygenerowane z udziałem 5000 innych aktorów – powiedziała aktorka. Zasugerowała jednak, że jest gotowa na to wyzwanie: – Dajcie spokój. Zawsze można ich od nas odróżnić. Przecież nasze ciała i twarze poruszają się zupełnie inaczej.

Swój sprzeciw wyraziły jednak nie tylko topowe gwiazdy, ale i mniej popularni aktorzy i aktorki występujące głównie w telewizji i reklamach.

W odpowiedzi Van der Velden wystosowała obszerne oświadczenie skierowane do krytyków Norwood, w którym zaznaczyła, że ​​sama jest aktorką, a Tilly jest formą ekspresji artystycznej. „Postrzegam AI nie jako zastępstwo dla ludzi, ale nowe narzędzie. Tak jak animacja, lalkarstwo czy CGI otwierają nowe możliwości, nie odbierając aktorstwa na żywo, tak sztuczna inteligencja oferuje inny sposób wyobrażania sobie i budowania historii” – napisała. Wiadomość, którą udostępniono również na koncie Tilly, zakończyła się apelem, abyśmy „powitali sztuczną inteligencję jako część szerszej rodziny artystycznej” i „celebrowali wszelkie formy kreatywności”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE