Pokolenie Beta to dzieci, które dopiero zaczynają się rodzić, a już teraz budzą zainteresowanie ekspertów. Dorastać będą w czasach zaawansowanej technologii, kryzysów klimatycznych i dynamicznych przemian społecznych. Jakie wartości i innowacje przyniosą? O tym opowiada socjolożka Katarzyna Krzywicka-Zdunek.
Każde kolejne pokolenie niesie ze sobą coś nowego – inne wartości, doświadczenia i wyzwania. To, co dla jednej grupy było innowacją, dla następnej staje się codziennością. Współczesny świat zmienia się jednak w takim tempie, że różnice między pokoleniami są coraz bardziej wyraźne. Dziś stoimy u progu narodzin kolejnej generacji – Pokolenia Beta. Kim będą jego przedstawiciele? Jak wpłyną na przyszłość naszego świata? Jakie szanse i zagrożenia przed nimi stoją?
Pokolenie Beta, o którym opowiada socjolożka Katarzyna Krzywicka-Zdunek, to dzieci dopiero zaczynające przychodzić na świat. Będą dorastać w świecie jeszcze bardziej zaawansowanych technologii, w cieniu kryzysów klimatycznych i dynamicznych zmian społecznych. Ich przyszłość jest obiektem prognoz futurologów i badaczy. Jak będą wyglądały ich życie codzienne, edukacja, praca czy relacje międzyludzkie? Oto próba spojrzenia w przyszłość na podstawie wiedzy i prognoz ekspertów.
Pokolenie Beta obejmuje dzieci urodzone od stycznia 2025 roku. – Jego kraniec badacze szacują na 2039 rok. Są to dzieci osób z pokolenia starszych Zetek i młodszych Millenialsów – wyjaśnia Katarzyna Krzywicka-Zdunek.
Pokolenie Beta to następcy Pokolenia Alfa (2010–2024), które z kolei pojawiło się po Zetkach (1996–2009) oraz Millenialsach (1980–1995). Te ramy czasowe nie są przypadkowe – opierają się na obserwacjach kulturowych, technologicznych i społecznych zmian, które kształtują każdy nowy rocznik. – Do 2035 roku dzieci z Pokolenia Beta będą stanowić aż 16% światowej populacji – dodaje socjolożka.
Nie da się mówić o Pokoleniu Beta bez zwrócenia uwagi na środowisko, w którym będą dorastać. To świat zaawansowanej technologii, kryzysów klimatycznych, globalnych wyzwań, a także zmian w edukacji i sposobie komunikacji.
– Edukacja dla Pokolenia Beta prawdopodobnie będzie bardziej zindywidualizowana z użyciem technologii, takich jak platformy online, które pozwalają na naukę dostosowaną do potrzeb ucznia. Rozwój sztucznej inteligencji może sprawić, że poza wsparciem edukacyjnym może ona również kształtować… wirtualnych przyjaciół – prognozuje Krzywicka-Zdunek.
Ale czy świat cyfrowy stanie się jedynym miejscem ich rozwoju? Ekspertka dostrzega tu pewną niejednoznaczność.
– Równie dobrze może to być pierwsze pokolenie, które będzie sobie dawkować dostęp do mediów społecznościowych i skupiać się na realnych relacjach. Jedno jest pewne – będą oni żyć w cieniu kryzysu klimatycznego i kolejnych zagrożeń związanych z konfliktami zbrojnymi – wyjaśnia.
Pokolenie Beta, jak żadne inne przed nim, będzie głęboko związane z technologią. Wpływ sztucznej inteligencji, automatyzacji czy cyfrowych narzędzi edukacyjnych będzie wszechobecny. – Technologie te z pewnością będą dla nich dużym wsparciem, ale i obciążeniem. Wierzymy, że z pokolenia na pokolenie uczymy się zagrożeń związanych z nadmiernym wykorzystaniem narzędzi cyfrowych i sztucznej inteligencji – zaznacza socjolożka.
W tym kontekście kluczowe będą regulacje prawne. – Liczę na to, że Pokolenie Beta dorastać będzie w bezpieczniejszym świecie cyfrowym. Tego typu przepisy powinny chronić ich przed nadmierną ekspozycją na bodźce internetowe i dezinformację – dodaje.
Kiedy możemy spodziewać się, że dzieci z Pokolenia Beta zaczną odgrywać znaczącą rolę w społeczeństwie? Krzywicka-Zdunek odpowiada, że ich wpływ będzie widoczny w różnych sferach w różnym czasie.
– W sferze społecznej ich wpływ zacznie być zauważalny za 15–20 lat, gdy młodsze osoby z tego pokolenia zaczną kształtować normy społeczne i wartości, np. w zakresie równości, praw człowieka czy zrównoważonego rozwoju. W gospodarce ich obecność będzie odczuwalna, gdy wejdą na rynek pracy, przynosząc nowe modele pracy i biznesu – wyjaśnia.
Zaskakujące jest to, że najwcześniej może rozpocząć się wpływ Pokolenia Beta na sferę polityczną, choćby w sposób pośredni. Ekspertka zauważa, że debata publiczna na temat ich edukacji, wsparcia finansowego czy równości szans będzie miała miejsce już za kilka lat.
Każde pokolenie ma swoje mocne strony, które stają się motorami globalnych zmian. W przypadku Pokolenia Beta kluczowe wydają się technologie, zrównoważony rozwój i nowatorskie podejście do kultury oraz relacji międzyludzkich.
– To będzie generacja liderów innowacji – użytkowników i twórców nowych rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. Ich wpływ z pewnością zrewolucjonizuje takie sektory, jak edukacja, medycyna czy przemysł – mówi Krzywicka-Zdunek. Zwraca również uwagę na ich inkluzywność społeczną oraz gotowość do walki z globalnymi wyzwaniami, takimi jak zmiany klimatyczne czy cyfryzacja gospodarki.
Jednak życie w erze cyfrowej niesie za sobą nie tylko możliwości, ale i ryzyka. – Na poziomie indywidualnym może to być głównie umiejętność budowania relacji – co przy rozwoju technologii może być wyzwaniem. Na poziomie społecznym to przede wszystkim zagrożenia wynikające z degradacji środowiska, kurczących się zasobów naturalnych czy pandemii – ostrzega socjolożka.
Pokolenie Beta dorasta w świecie kryzysów – od klimatycznego, przez ekonomiczny, aż po zdrowotny. Jak te doświadczenia wpłyną na ich podejście do instytucji?
– Zdecydowanie mogą wykształcić sceptyczne podejście do instytucji. Jeśli te nie zdołają odpowiedzieć na wyzwania naszych czasów, dzieci z Pokolenia Beta mogą postrzegać wspólnotowe działania jako jedyną drogę do zmian – podkreśla Krzywicka-Zdunek.
Na przestrzeni historii każde pokolenie mierzyło się z wyzwaniami swoich czasów, od wynalezienia telewizji, przez erę internetu, po rewolucje społeczne. Podobnie będzie z Pokoleniem Beta. – Będą mieć podobne, choć bardziej zaawansowane wyzwania niż wcześniejsze generacje – podsumowuje ekspertka.
Przyszłość Pokolenia Beta zapowiada się jako mieszanka technologicznych rewolucji, globalnych wyzwań i prób zrównoważenia życia między światem cyfrowym a realnym. Jak poradzą sobie z tym ogromem zadań i szans? Na odpowiedź będziemy musieli poczekać, ale już dziś wiemy, że będą oni odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu świata XXI wieku.