Dla manipulującego tobą narcyza nie ma nic gorszego niż sytuacja, w której zaczynasz wymykać mu się z rąk. To osoby, które uwielbiają bawić się w różnego rodzaju gierki i sterować emocjami innych osób. Gdy tylko wyczują, że zaczynasz kwestionować ich światopogląd i stawać w obronie swojego zdania – sięgną po każdy rodzaj manipulacji, który pomoże im na nowo przejąć stery w waszej relacji. Co powie lub napisze ci narcyz, żeby tylko odzyskać utraconą kontrolę? Na te teksty musisz być szczególnie wyczulona.
Dlaczego to takie ważne? Bo moment, w którym uświadamiamy sobie, że ktoś nami manipuluje, jest pierwszym krokiem do uwolnienia się z toksycznych więzów. Potem chodzi już tylko o to, by wytrwać w postanowieniu i definitywnie odciąć się osoby, która nam szkodzi. Tyle że osoby chcące wywierać na nas wpływ nie poddają się tak łatwo. Umieją perfekcyjnie wyczuć ten newralgiczny moment, w którym przestajemy wierzyć w ich wersję wydarzeń. Co wtedy robią? Desperacko rzucają się do obrony siebie i celowo uderzają w nasze najczulsze punkty. Ponieważ zazwyczaj doskonale wiedzą, co nas trapi, jakie mamy kompleksy i wątpliwości, zaczynają grać nam na emocjach, odwracając uwagę od faktów.
Ważne jest, aby nie dać się wciągnąć w ich grę i ani przez chwilę nie zwątpić w to, że nasze przeczucia co do manipulanta są słuszne. Choć będzie on próbował stosować na nas gaslighting i szantaż, musimy ufać przede wszystkim sobie.
Poniżej znajdziecie teksty, po które w takiej sytuacji bardzo chętnie sięgają manipulatorzy i narcyzi, aby ponownie nas do siebie przyciągnąć i objąć swoim wpływem. Te zdania mogą paść w trakcie rozmowy, ale często narcyz przysyła je w wiadomościach do swojej „ofiary”, żeby „dać jej do myślenia”. Poznaj je, aby wiedzieć, na jakie sztuczki toksyka nie dać się nabrać.
Typowa taktyka narcyza? W odpowiedzi na dowolne oskarżenia wzbudzić twoje poczucie winy, zarzucając ci okrucieństwo i niewdzięczność. Skonfrontowane z takim zarzutem często, zamiast na trzeźwo i logicznie przeanalizować fakty (czy rzeczywiście on był dla mnie taki dobry? Skoro tak wiele dla mnie zrobił, dlaczego doznałam od niego tyle cierpienia?), zaczynamy tracić rezon i dopada nas fala wątpliwości. A może on ma rację? Może faktycznie jestem zbyt ostra?
Nie, nie jesteś. Wprost przeciwnie: jesteś nader wrażliwa i empatyczna, co manipulator skrzętnie wykorzystuje, aby odwrócić kota ogonem. Nie nabierz się na jego zagrywkę i pozostań przy swoim. A w razie jakiegokolwiek wahania raz jeszcze na spokojnie przypomnij sobie, co przez niego przeszłaś i dlaczego wasza relacja nie działa.
Gaslighting to kolejne ulubione narzędzie w repertuarze manipulatorów. Taktyka ta polega na kwestionowaniu twoich zdolności do racjonalnego osądu sytuacji, a nawet podważaniu twojego zdrowia psychicznego w bardzo perfidny, raniący sposób. Toksyczny partner relacji będzie twierdził, że twoje oskarżenia są bezpodstawne, bo „coś sobie wymyśliłaś” i „robisz aferę o nic”. Ta zakamuflowana forma przemocy psychicznej ma na celu zanegowanie twoich uczuć oraz obserwacji – a im bardziej są one prawdziwe i im bardziej obnażają realną twarz narcyza, tym zacieklej będzie on cię atakował. I w tym przypadku musisz zaufać swojej intuicji, nie dać wyprowadzić się z równowagi i trzymać faktów.
Ten tekst to typowy przykład love bombingu, czyli bombardowania miłością w reakcji na odrzucenie. Zdarza się często w toksycznych związkach, gdy partner-ofiara w końcu orientuje się, że tkwi w szkodliwym układzie i przestaje zabiegać o jego utrzymanie. Wówczas ta bardziej toksyczna strona czuje się zdezorientowana i nie potrafi pogodzić się z tym, że nie może już manipulować uczuciami drugiej osoby. Zaczyna więc spektakl pod tytułem: „Tak bardzo cię kocham, jesteś dla mnie wszystkim”. To mechanizm manipulacyjny, w którym zdesperowany manipulant chce wszelkimi środkami odzyskać utraconą kontrolę nad ofiarą. Gdy w grę wchodzą uczucia, bardzo trudno oprzeć się takim pięknym i górnolotnym słowom – ale dla własnego zdrowia i komfortu psychicznego trzeba pozostać twardą i nieugiętą. Gdy czujemy się rozdarte, spróbujmy przypomnieć sobie te wszystkie sytuacje, przez które chcemy zakończyć nasz związek. To powinno nas otrzeźwić i pomóc w odcięciu się od toksycznego partnera.
Niewinnie rzucone „w porządku” albo „OK” to w ustach narcyza najczęściej zakamuflowany atak. Ten zabieg manipulacyjny nazywamy zachowaniem pasywno-agresywnym – bo pod płaszczykiem całkiem zwyczajnej odpowiedzi kryją się utajone jad i agresja. Z taktyką passive-agressive często można spotkać się w pracy, ale i w związku – w każdej sytuacji, w której osoba manipulująca nie chce wprost zakomunikować nam swojej wrogości, ukrywając ją np. przed przełożonym albo przed… sobą samym. Szczególnie lubią ją narcyzi, bo pozwala im ona pozostać w swoich oczach nieskazitelnymi, choć tak naprawdę ich intencją jest sprowokowanie nas i wpędzenie w poczucie winy.
Jeśli otrzymamy pasywno-agresywny komunikat, zignorujmy go – reagując w jakikolwiek sposób, na przykład dopytując się czy drążąc temat, damy jedynie narcyzowi poczucie satysfakcji i drogę do odzyskania nad nami wpływu.
Czytaj także: Pasywna agresja – jak ją rozpoznać? Przykłady z życia wzięte
Następną w kolekcji narcyza taktyką manipulacyjną (aż trudno wymienić wszystkie) jest… niemówienie ani słowa. Tak zwane karanie ciszą to nieco inna odmiana pasywnej agresji. Milczenie drugiej strony sprawia, że zaczynamy się zastanawiać: co mu się stało? Czy nie potraktowałam go jednak zbyt surowo? A może za bardzo go zraniłam? Spokojnie – dokładnie o taki efekt chodzi toksykowi. Masz zachodzić w głowę i winić siebie za to, że nie byłaś dla niego dość dobra i wyrozumiała. Na ten trik też nie daj się nabrać – to zimna, wykalkulowana strategia, która ma zmusić cię do wznowienia kontaktu, przez co narcyz-manipulant na nowo odzyska nad tobą władzę.