Osoby, które na głos formułują swoje myśli, wydają sobie polecenia albo relacjonują codzienne czynności, uchodzą za dziwaków. Tymczasem, jak dowodzą badania przeprowadzone na Uniwersytecie Bangor, są po prostu wyjątkowo inteligentne.
Osoby, które przyłapują się na mówieniu do siebie, z reguły odczuwają zakłopotanie: „Czy jestem aż tak zmęczona, odbija mi, a może się starzeję?”. Okazuje się jednak, że wyrażanie na głos swoich myśli świadczy o wysokiej inteligencji. Dowiedli tego naukowcy z Wielkiej Brytanii, pracujący na walijskim Uniwersytecie Bangor. Ich badania wykazały, że przy takich samych zadaniach osoby, które formułowały instrukcje na głos podczas ich wykonywania, osiągały lepsze wyniki od pozostałych badanych. Komentując te doniesienia, opublikowane na łamach magazynu „Live Science”, specjaliści podkreślają, że mówienie do siebie może mieć wiele korzyści.
Porządkuje myśli
Uzewnętrznianie myśli pomaga lepiej zorganizować je i towarzyszące im emocje. To także sposób na uspokojenie się i uświadomienie sobie lęków, z którymi mierzymy się na co dzień.
Pomaga uciszyć wewnętrznego krytyka
Wypowiadając na głos słowa otuchy i pokrzepienia, można osłabić oddziaływanie wewnętrznego krytyka. Autodialog pomaga również spojrzeć na wiele spraw z dystansu. Taka postawa sprzyja pokonywaniu blokujących przekonań, które często nie pozwalają realizować planów i postanowień.
Motywuje do działanie
Dając sobie na głos zachętę, motywujemy się do działania, zwłaszcza jeśli podchodzimy do siebie z empatią i mówimy do siebie z czułością.
Zapewnia poczucie bezpieczeństwa
Mówienie do siebie może również działać kojąco, zwłaszcza w chwilach, gdy jesteśmy przeciążeni nadmiarem zadań i informacji.
Doniesienia naukowców uspokoją zapewne wiele osób, które prowadzą ze sobą codzienne pogawędki. Takie rozmowy warto na pewno praktykować, żeby się ze sobą ułożyć i sprawdzić, czy aby na pewno podążamy we właściwym kierunku. Warto jednak podkreślić, że o ile okazjonalne mówienie do siebie, choć może być uciążliwe dla osób postronnych, nie jest szkodliwe, o tyle notoryczne autodialogowanie może świadczyć o zaburzeniach psychicznych.