Depresja to często opisywany stan „coś ze mną się dzieje niedobrego, ale nie wiem, jak z tego wyjść”. Skąd zatem pojawił się ten stan cierpienia i zarazem braku wyjścia? Przyczyny depresji są bardzo różne, a opracowań na ten temat jest bardzo dużo, postaram się zwrócić uwagę na jeden aspekt – emocji.
Kiedy przychodzi do mnie klient z diagnozą depresji, staram się dopytać, jak ją przeżywa, czego doświadcza. Klienci bardzo często przeżywają depresję w różny sposób. Jedni doświadczają uczucia letargu, braku energii czy czują zimno w ciele, inni skarżą się na napady gniewu, wybuchy złości, której źródła nie odnajdują i nie rozumieją. Często łączy ich jednak doświadczenie braku szczęścia, beznadzieja.
Osoby cierpiące na depresję mówią, że przeżywają dezorientację, brak motywacji, smutek, beznadzieję. Według Aleksandra Lowena tym, co wyróżnia depresję od innych stanów emocjonalnych, jest niemożliwość reagowania. Jeżeli jesteśmy przygnębieni, to po zniknięciu przyczyny smutku nasz stan się poprawi. Gdy przeżywamy załamanie, to możemy odzyskać wiarę w siebie i motywację, kiedy sytuacja się zmieni. „Nic nie wywoła reakcji u osoby tkwiącej w depresji. Często to perspektywa przyjemności lub poprawy sytuacji może pogłębić depresję”. Trudno rozróżnić przyczynę od skutku, ale wydaje się, że nieprzeżywanie emocji to zarazem efekt depresji i jedna z dróg do niej.
Zazwyczaj potrafimy rozróżnić emocje; wiemy, kiedy czujemy złość a kiedy czujemy radość. Co najwyżej nie zawsze potrafimy rozpoznać subtelności np. złości i gniewu. Emocje, które przeżywamy, które pobudzają nasze ciało, jesteśmy w stanie umiejscowić w ciele. Dzięki temu możemy wyrazić to, co przeżywamy, czujemy. W depresji uczucia i emocje mogą być zalane smutkiem, nostalgią i przygnębieniem. Odczuwanie ich bywa utrudnione. Zatem wyrażenie ich staje się bardzo trudne czy nawet niemożliwe.
Dlatego tak ważnym elementem zdrowienia w depresji wydają się być emocje. Pozwalanie sobie na nie, wyrażanie ich. Nie jest to prosty zabieg, szczególnie kiedy emocje zostały zepchnięte a ciało pozbawione życia. Dlatego w terapii tak ważną sprawą jest wyczulenie na emocje klientów, powiązanie emocje ze świadomością, jak ich doświadczamy w ciele. Odzyskanie ciała, które decyduje się przeżywać i czuć. W terapii to proces często powolny. Najpierw zaproszenie klienta do przeżywania emocji w gabinecie a później próba przełożenia tego, co jest dostępne w gabinecie na rzeczywistość klienta.
Czy wiesz, jak to jest pozwalać sobie na złość: czuć napinające się mięśnie, przyspieszony oddech, szybsze bicie serca? Czy wiesz, jak to jest pozwalać sobie na smutek: czuć drgającą brodę, łzy spływające ci po policzkach, szloch drgający w klatce piersiowej, silnie pracującej przeponie, falującym brzuchu?
Czy wiesz, jak to jest czuć emocje i pozwalać sobie na nie, uznawać, że każda z nich jest dobra?
Odzyskaj czujące ciało.
Na zdrowie !
Autor jest psychoterapeutą w Tarnowskim Centrum Psychoterapii i Gabinecie Psychoterapii Gestalt w Tarnowie.
Jak przestać wypierać emocje? Jak skontaktować się z własnymi uczuciami? Jak nie wpaść w sidła depresji? I co być może najważniejsze: co zrobić kiedy się już w nie wpadło? Na te wszystkie pytanie znaleźć można odpowiedź w książce – trzeciej już części serii poświęconej tematyce leczenia nie tylko przez pożywienie. Karolina i Maciej Szaciłło, eksperci od zdrowego żywienia oraz ekologicznego trybu życia, korzystając z najstarszego systemu medycznego ajurwedy oraz współczesnej dietetyki, radzą, w jaki sposób przeciwdziałać depresji, jak podnieść życiową energię oraz jak odróżnić depresję od okresowego spadku nastroju.