Zauroczony kimś człowiek przez lata może nosić klapki na oczach i nie dostrzegać prawdziwej natury partnera lub partnerki. Chemia i przywiązanie robią swoje. Jednak papierkiem lakmusowym każdej relacji są kłótnie. To, jak druga osoba zachowuje się podczas konfliktu, wiele o niej mówi. Osoby z zaburzeniami narcystycznymi są pod tym względem bardzo przewidywalne i posługują się stałym repertuarem tekstów, którymi chcą cię poniżyć i unieważnić twoje uczucia. Jeśli słyszysz je nagminnie – możesz być ofiarą narcystycznej manipulacji.
Czy można być z kimś w związku przez kilka lat i nie zdawać sobie sprawy, że jest to osoba dotknięta narcystycznym zaburzeniem osobowości? Niestety tak. Tym bardziej, że narcyzi są mistrzami kamuflażu i wiedzą, jak wkupić się w czyjeś łaski. Gdy już ci się wydaje, że udało ci się ich przejrzeć – nagle zmieniają zachowanie i na nowo są do rany przyłóż.
Są jednak momenty, w których narcyzowi trudno podtrzymywać swój wizerunek „pana idealnego” bądź „pani idealnej”. To kłótnie. Podczas sporu narcyza zdradza obsesyjna wręcz potrzeba obrony swojego ego. Ten człowiek kieruje się tylko jedną zasadą: wszystko albo nic. Wygrywam ja, albo wygrywasz ty. Kompromis? Przyznanie się do winy? Zapomnij. To on musi być górą, dlatego zrobi wszystko, aby sprowadzić do parteru.
Dla człowieka dojrzałego emocjonalnie to dziecinada, ale narcyz zatrzymał się w rozwoju emocjonalnym właśnie na etapie dzieciństwa – stąd podczas kłótni zachowuje się jak 6-latek w piaskownicy. Nie potrafi wziąć na siebie żadnej odpowiedzialności ani przyznać się do błędu. Za każdym razem będzie atakował ciebie i ciebie obarczał winą za powstałą sytuację.
Swoją strategię narcyz realizuje za pomocą kilku przewidywalnych taktyk. Można je dość łatwo rozszyfrować – musisz tylko wytężyć słuch i zamiast odruchowo ruszać do kontrataku, uświadomić sobie, co przed chwilą usłyszałaś/-eś.
Oto, co kryje się za tekstami najczęściej wypowiadanymi przez narcyza w kłótni.
Typową strategią narcyza podczas sporu jest bagatelizowanie i unieważnianie twoich uczuć oraz spostrzeżeń – czyli klasyczny gaslighting. „Jesteś przewrażliwiona/-y”, „Coś sobie uroiłaś/-eś”, „Coś jest z tobą nie tak”. W ten sposób partner/partnerka chcą ci wmówić, że twoje zarzuty są zmyślone, nieważne, bezpodstawne – nawet jeśli recytujesz im litanię dowodów i argumentów, które jasno wskazują na winę drugiej strony. Jednak narcyz nigdy nie przyjmie do wiadomości, że popełnił błąd. Będzie manipulował tobą tak długo, aż całkowicie zdewaluuje twoje poczucie własnej wartości i uwierzysz, że to ty jesteś przyczyną sporu, nie on.
Czytaj także: 11 zdań, którymi narcyzi wmawiają ci, że to z tobą jest coś nie tak
Kolejny standardowy tekst narcyza, który znaczy tyle co: „Ja sobie nie mam nic do zarzucenia – to ty histeryzujesz i robisz problem”. W ten sposób partner/partnerka całkowicie odrzuca odpowiedzialność za trudności powstałe w waszej relacji. Osobie narcystycznej wygodniej jest zignorować problem, niż stawić mu czoło i wypracować kompromis. Takie działanie wymaga przecież skonfrontowania się z własnym ego i przyznania przed sobą samym, że nie jest się ideałem. Niestety narcyz nie potrafi przyjąć do wiadomości, że może popełniać błędy. Dlatego całą odpowiedzialność będzie przerzucał na ciebie.
Inny ulubiony zabieg manipulacyjny narcyza? Granie ofiary. Czuje się doskonale w tej roli, bo daje im przewagę na samym starcie. „Jestem taki biedny i niewinny, a ty zawsze się mnie czepiasz i obarczasz winą za wszystko. Jak możesz?!” – zdaje się mówić narcyz. To dla niego kolejny sprytny sposób na odwrócenie uwagi od swoich błędów i przerzucenie jej na ciebie. Ten sam cel osiąga mówiąc np. „Tak bardzo się staram, a tobie nigdy nic ci nie pasuje!” (choć nie stara się w ogóle) albo „Cały czas tylko mnie krytykujesz” (choć jest to krytyka w pełni zasłużona i mająca umocowanie w faktach).
W manipulacyjnym arsenale narcyza nie może zabraknąć szantażu emocjonalnego. Wymuszanie na kimś określonych zachowan, grając na jego emocjach, to specjalność partnerów o narcystycznym rysie osobowości. Celowo wzbudzają oni strach i wyrzuty sumienia u swoich połówek, aby ci łatwiej nagięli się do ich oczekiwań. Skrajnym przykładem szantażu emocjonalnego, którym może posłużyć się narcyz, jest groźba zrobienia sobie czegoś, jeśli jego żądania nie zostaną spełnione („Jeśli się ze mną nie spotkasz, coś sobie zrobię i do końca życia będziesz mnie mieć na sumieniu”). W ten sposób narcystyczny partner/partnerka wykorzystuje wrażliwość i empatię bliskiej osoby, aby wymusić na niej określone działania.
Wszystkie wymienione wyżej teksty mają tak naprawdę dwa zasadnicze cele: zmanipulować cię tak, abyś postępował/-a zgodnie z wolą narcyza oraz obwinić cię za trudne emocje i uczucia, które narcyz wypiera w obawie przed rozpadem swojego kruchego „ja”. Narcystycznego partnera nie obchodzi ani prawda o danej sytuacji, ani dojście do kompromisu, ani dobro waszej relacji. Skupia się jedynie na tym, by zachować swój nieskazitelny wizerunek poprzez zwalenie na ciebie całej winy i odpowiedzialności za problem.
Co można zrobić w obliczu tak manipulacyjnych zagrywek? Najważniejsze to nie dać się sprowokować i nie wikłać się w tłumaczenia. Z narcyzem nie da się wygrać kłótni. Jego zawsze będzie na wierzchu. A nawet jeśli nie uda mu się postawić na swoim – prędzej ucieknie, niż uderzy się w pierś i przeprosi.
Psychologowie radzą, by podczas sporu z narcyzem stosować metodę szarej skały (grey rocking): ograniczyć emocje do minimum i ze spokojem, wręcz obojętnością reagować na próby prowokacji. Bo podstawowa strategia narcyza to wykorzystywać twoje emocje przeciw tobie. Gdy nie będziesz ich okazywać – toksyczny partner po prostu nie będzie miał amunicji. Po kilku bezskutecznych próbach w końcu zobaczy, że jego manipulacje cię nie ruszają i przestanie stosować nieczyste zagrywki.
Więcej o praktycznych technikach radzenia sobie z manipulacjami narcyza przeczytasz w artykule: