1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Robbie Williams zabrania dzieciom korzystania z telefonów. „Smartfony to narkotyk” – wyznał w najnowszym wywiadzie

Robbie Williams zabrania dzieciom korzystania z telefonów. „Smartfony to narkotyk” – wyznał w najnowszym wywiadzie

Robbie Williams (Fot.  Pascal Le Segretain/Getty Images)
Robbie Williams (Fot. Pascal Le Segretain/Getty Images)
Robbie Williams przeżywa artystyczny renesans – po premierze filmowej biografii „Better Man: Niesamowity Robbie Williams” artysta zapowiada nowy album „Britpop”. W najnowszym wywiadzie szczerze opowiada o swoim życiu rodzinnym i zawodowym, zdradzając m.in. dlaczego zakazał swoim dzieciom korzystania z telefonów, jak patrzy na powrót muzyki lat 90. oraz co dziś łączy go z grupą Oasis.

Robbie Williams ma ostatnio dobrą passę. Na początku roku w kinach oglądać mogliśmy poświęconą jego osobie filmową biografię „Better Man: Niesamowity Robbie Williams”, w której w rolę artysty wcielił się wygenerowany komputerowo szympans, co stanowi autoironiczny komentarz na temat tego, jak Williams czuje się na scenie, stojąc w blasku setek reflektorów. Jesienią ukaże się natomiast jego trzynasty (!) studyjny album zatytułowany „Britpop”. Z tej okazji artysta udzielił obszernego wywiadu w podcaście Unscripted prowadzonym przez prezenterkę programu ITV News London Lucrezię Millarin.

Robbie Williams o zakazie używania telefonu przez jego dzieci

Choć w życiu prywatnym Robbiego Williamsa nie brakowało licznym perturbacji [artysta zmagał się m.in. z depresją, lękiem społecznym, niską samooceną, samotnością i licznymi uzależnieniami, m.in. od alkoholu i substancji psychoaktywnych – przyp. red.], muzyk uporał się ze wszystkimi problemami i wiedzie teraz spokojne życie w zachodnim Londynie z żoną, aktorką i Aydą Field (na zdjęciu poniżej) i czwórką dzieci: 12-letnią Theodorą, 10-letnim Charltonem, 6-letnią Colette i 5-letnim Beau.

Jak się okazuje, artysta ma dość konserwatywne podejście do wychowania swoich pociech, o czym opowiedział we wspomnianym wyżej wywiadzie. Piosenkarz zdradził bowiem, że kategorycznie zakazał swoim dzieciom posiadania telefonów, a nawet porównał Internet do narkotyku, przed którym chce chronić swoją rodzinę. Wyjaśnił też, dlaczego zdecydował się na podjęcie tak radykalnych kroków wychowawczych.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Moje dzieci nie mają telefonów i nie będą ich miały tak długo, jak to tylko możliwe. W ich szkole dzieciaki mają komórki, ale trudno – takie jest życie. Ja mam 51 lat i nie jestem w stanie znieść destrukcyjnej natury Internetu. Mnie to szkodzi i rujnuje żyje, więc jak mogę podsuwać to 12-latkowi czy 7-latkowi? To nadużycie – powiedział. Artysta stwierdził też, że danie telefonu swoim dzieciom byłoby formą „znęcania się”.

Czytaj także: Smartfon nie jest zagrożeniem. Zaczyna nim być, gdy traktujemy go jako substytut świata realnego i narzędzie do regulowania emocji

Robbie Williams o nowym albumie, powrocie muzyki lat 90. i konflikcie z zespołem Oasis

W wywiadzie artysta mówił również o renesansie muzyki lat 90. i wieloletniej rywalizacji z zespołem Oasis. – Nie jesteśmy do końca przyjaciółmi, ale nie sądzę też, żebyśmy byli wrogami – powiedział, dodając, że przyjąłby nawet ofertę supportowania ich koncertów, tak jak zrobił to ostatnio m.in. wokalista zespołu Verve, Richard Ashcroft. – W tym momencie Oasis są wszechobecni i u szczytu sławy. Nie mogę z nimi konkurować, dlatego mogę być ich supportem – wyznał. Poniżej: Williams z zespołem Oasis w późnych latach 90.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość Pinterest.

Czytaj także: Najbardziej ikoniczne teledyski lat 90., które wstrząsnęły popkulturą

Artysta odnotował też fakt, że premiera jego nowego albumu („Britpop” ukaże się na rynku już 10 października) odbywa się w czasie, w którym wiele zespołów z lat 90. zyskuje coraz większą popularność lub reaktywuje swoją działalność. – Oasis wracają, Blur zagrali swoje koncerty, Supergrass i Pulp też planują come back. Zawsze nazywało się to britpopem. Mój album ukazuje się w dobrym momencie, dokładnie w czasie renesansu gatunku – dodał.

Robbie Williams o blaskach i cieniach sławy

Williams wyraził też ogromną radość z racji, że chociaż jest międzynarodową, rozpoznawalną gwiazdą, wciąż może spacerować po ulicy niezauważony, nawet ubrany w przyciągający wzrok strój, wyglądając niemalże jak siostrzeniec Eltona Johna. W podcaście artysta przytoczył też pewną anegdotkę. – Mieliśmy zaplanowaną kolację w restauracji, ale nie mogliśmy dotrzeć autem, bo na ulicach trwał protest, więc żona zaproponowała, abyśmy udali się tam pieszo. Powiedziałem: „Ja? Robbie Williams, ubrany na różowo, spacerujący po Londynie? Czy ty oszalałaś?”, ale poszliśmy i wszystko było w porządku. Z powrotem też szliśmy pieszo i absolutnie nikt nie zwrócił na mnie uwagi – wyznał w wywiadzie.

Robbie Williams o swojej introwertycznej naturze

Mimo okazjonalnych przypadków pozostawania anonimowym, fani najczęściej jednak rozpoznają muzyka i proszą go o zdjęcie. Co ciekawe, w wywiadzie Williams opisał siebie raczej jako „introwertyka wykonującego pracę ekstrawertyka”, a także przyznał też, że spotykając w swojej pracy tak wielu ludzi, wciąż odczuwa pewien niepokój.

Introwertycy nie są najlepsi w kontaktach interpersonalnym i ja też tak mam, a muszę spotykać się z około 20-30 nieznajomymi dziennie. Wciąż boję się interakcji społecznych, a przecież oczekuje się ode mnie, że będę utrzymywać je każdego dnia. Staram się jednak nie narzekać, bo to część mojego zawodu – wyjaśnił.

Czytaj także: Robbie Williams bohaterem dokumentu Netflixa. Artysta opowiada w nim m.in. o swojej depresji, nałogach i problemach ze zdrowiem

Robbie Williams: od boysbandu do imponującej kariery solowej

Dla przypomnienia: zanim Robbie Williams rozpoczął karierę solową w 1998 roku, był członkiem boysbandu Take That, z którym wylansował masę przebojów, jak chociażby „Back For Good”. Jako solista wyrównał natomiast rekord The Beatles pod względem największej liczby albumów, które znalazły się na pierwszym miejscu brytyjskiej listy przebojów, a ścieżka dźwiękowa z filmu „Better Man: Niesamowity Robbie Williams” stała się jego piętnastą płytą, która znalazła się na szczycie oficjalnej listy albumów. Inne longplaye artysty znajdujące się w tej topce to „I’ve Been Expecting You” (1998), „Sing When You’re Winning” (2000), „Escapology” (2002), „Intensive Care” (2005) i „Rudebox” (2006).

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Album „Britpop” z promującym wydawnictwo singlem „Rocket” ukaże się 10 października. Miesiąc wcześniej, 9 września, artysta wystąpi w Polsce, w krakowskiej Tauron Arenie.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE