Nie tylko Tom Cruise stawia na ekstremalne wyzwania na planie „Mission: Impossible”. Hayley Atwell, gwiazda serii, ujawniła, że na krótko przed porodem odmówiła skorzystania z dublerki i samodzielnie wykonała wymagającą scenę akcji. A to tylko jedno z wielu zaskakujących wydarzeń, jakie miały miejsce podczas pracy nad „The Final Reckoning”. Co jeszcze działo się za kulisami najnowszej części?
Choć to Tom Cruise słynie z ekstremalnych popisów kaskaderskich, to na planie najnowszej odsłony serii „Mission: Impossible” nie był jedynym bohaterem scen akcji. Hayley Atwell, znana m.in. z roli Agentki Carter w uniwersum Marvela, zaskoczyła cały świat filmowy – odegrała intensywną scenę walki będąc w mocno zaawansowanej ciąży. Aktorka ujawniła szczegóły tej sytuacji podczas wizyty w programie „The Tonight Show Starring Jimmy Fallon”. – W tej sekwencji walki, do której kilkakrotnie wracaliśmy, aby dodać nowe elementy… w tym fragmencie jestem w ósmym i pół miesiącu ciąży – powiedziała Atwell. – Mówię serio, naprawdę tak było! – oświadczyła.
Producenci i zespół kaskaderski okazali jej pełne wsparcie i troskę. Zaproponowano, by w tej scenie wyręczyła ją dublerka. Jednak aktorka była zdeterminowana, by dokończyć swoją pracę osobiście. – Wszyscy bardzo się mną opiekowali, okazali ogromne wsparcie – podkreśliła. – Powiedzieli: „Możesz usiąść, mamy dublerkę, która to za ciebie zrobi” a ja na to: „Nie, pracowałam na to zbyt ciężko – pozwólcie mi to zrobić!”. Więc zrobiłam to. I oto jest – dodała.
Część zdjęć do „The Final Reckoning” kręcono w Norwegii, gdzie aktorzy uczyli się m.in. prowadzić psie zaprzęgi. Produkcja korzystała z lokalizacji na dalekiej północy, co wiązało się z nietypowymi sytuacjami. Obsada musiała zmierzyć się nie tylko z surowym klimatem Arktyki, ale i… niespodziewanymi gośćmi. – Musieliśmy przerwać zdjęcia, bo przez plan przeszedł niedźwiedź polarny – nigdy nie sądziłam, że powiem coś takiego – śmiała się Atwell w rozmowie z „The Hollywood Reporter”.
Czytaj także: Najlepsze filmy przygodowe na filmowy wieczór z rodziną
Aktorka zdradziła również, że ekipa filmowa mieszkała na statku-lodołamaczu, wspólnie spędzając wieczory przy kartach i posiłkach, co, jak zaznaczyła, pozwoliło stworzyć atmosferę zaufania i współpracy. – To było naprawdę ważne, żebyśmy zbudowali poczucie więzi i pracy zespołowej, tak abyśmy mogli ufać sobie nawzajem na lodzie – przyznała Atwell.
Źródło: „Hayley Atwell Was Nearly 9 Months Pregnant While Filming ‘Mission: Impossible’ Fight Scene”, hollywoodreporter.com