Zastanawiasz się, dlaczego niektóre wiadomości pozostają bez odpowiedzi, mimo że wydają się jasne i proste? Naukowcy odkryli, że to, jak piszemy, ma większe znaczenie, niż nam się wydaje. W codziennej pogoni za szybkością często popełniamy błąd, który może zniechęcać innych do reakcji.
Pierwszy w historii SMS został wysłany 32 lata temu przez inżyniera Neila Papwortha do kolegi z pracy. Brzmiał on prosto: „Merry Christmas” („Wesołych Świąt”). Gdyby dziś wysłać taką samą wiadomość, wiele osób skróciłoby ją do „merry xmas” – szybciej, prościej, ale czy lepiej?
Z biegiem lat sposób, w jaki się komunikujemy, zmienił się diametralnie. Obecnie codziennie na całym świecie wysyłane są około 23 miliardy wiadomości tekstowych. Wiele z nich jest bardzo skrótowych i pełnych uproszczeń – od angielskiego „IMO” (in my opinion – moim zdaniem) po polskie „ocb” (o co biega). Ta kultura „oszczędzania czasu” wydaje się idealna w naszym zabieganym świecie, ale najnowsze badania sugerują, że może ona mieć negatywny wpływ na jakość naszych relacji.
Skróty w wiadomościach mogą wydawać się wyrazem swobody i bliskości. Z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Stanforda i Uniwersytetu w Toronto wynika jednak, że odbiorcy często odbierają je zupełnie inaczej. Badacze przeanalizowali reakcje ponad 5 tysięcy uczestników w kilkunastu eksperymentach obejmujących różne konteksty – od rozmów na Tinderze, przez komunikację w grach online, aż po opinie na temat fikcyjnych wiadomości. Wyniki były jednoznaczne: im więcej skrótów w wiadomości, tym mniej pozytywnie odbierali ją odbiorcy.
– Skróty z natury sugerują swobodę i nieformalność, dlatego wydawało nam się, że ich użycie może być odczytane jako znak bliskości, co zwiększałoby szansę na odpowiedź – tłumaczy jeden z autorów badania, Sam Maglio. Badania wykazały coś zupełnie odwrotnego. Osoby stosujące dużo skrótów są postrzegane jako mniej zaangażowane i mniej szczere.
Z czego to wynika? Powód jest dość prosty. Badania pokazują, że stosowanie skrótów może sprawiać wrażenie, że nadawca nie poświęcił zbyt dużo czasu na sformułowanie wiadomości. Odbiorca, podświadomie, odbiera to jako brak szacunku lub zainteresowania relacją.
Można by pomyśleć, że młodsze generacje – wychowane na czatach, SMS-ach i mediach społecznościowych – są bardziej wyrozumiałe wobec skrótów. Rzeczywiście, młodzi ludzie są nieco mniej krytyczni wobec uproszczonych wiadomości, jednak badania wykazały, że także oni preferują pełne i staranne teksty.
Jednym z przykładów badanych kontekstów były rozmowy na Tinderze. W tym przypadku nawet niewielki wzrost stosowania skrótów miał znaczący wpływ na długość rozmowy. Każdy 1 proc. wzrostu użycia skrótów powodował skrócenie rozmowy o 7 proc. Wyniki były podobne w przypadku wiadomości wysyłanych przez bliskich – choć zażyłość w relacji sprawiała, że reakcje były łagodniejsze, to jednak skróty wciąż negatywnie wpływały na odbiór wiadomości.
– Wyraźnie widać, że młodsze pokolenia nie darzą skrótów szczególną sympatią – podkreśla David Fang, współautor badania z Uniwersytetu Stanforda.
Stosowanie skrótów w niektórych sytuacjach może być zrozumiałe. Szybki SMS do żony lub męża z pytaniem „kiedy bd” (Kiedy będziesz?) raczej nie wpłynie na wasze wzajemne relacje. Taka swoboda nie jest jednak zalecana w komunikacji służbowej czy na wczesnych etapach znajomości.
– Jeśli rozmawiasz z kolegą z pracy lub potencjalnym partnerem, warto bardziej zwrócić uwagę na to, jakiego języka używasz w wiadomościach, i ograniczyć liczbę skrótów – zwrócił uwagę Fang w rozmowie z „Time”.
Jeśli zależy ci na tym, by twoje wiadomości były lepiej odbierane, postaw na prostotę i staranność zamiast na nadmiar skrótów. Oczywiście skróty takie jak „nmzc” (nie ma za co) czy „sry” (sorry, przepraszam) nie są całkowicie wykluczone – w niektórych sytuacjach mogą być w pełni uzasadnione. Klucz tkwi jednak w ich umiarkowanym używaniu.
Pisanie pełnych zdań nie tylko zwiększa szanse na odpowiedź, lecz także buduje wizerunek osoby zaangażowanej i szanującej swojego rozmówcę. To prosty, ale bardzo skuteczny sposób, by twoje wiadomości były bardziej wartościowe i lepiej odbierane przez innych.
Źródło: „Want More People to Reply to Your Texts? Stanford Research Says Stop Making This Common Texting Mistake”, inc.com [dostęp: 10.12.2024]