1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania

Natalie Portman – witaj w klubie!

Natalie Portman w czasie ceremonii rozdania Oscarów (2020). Portman w pelerynie z wyszytymi nazwiskami reżyserek, które nie dostały wtedy nominacji. (Fot. Getty Images)
Natalie Portman w czasie ceremonii rozdania Oscarów (2020). Portman w pelerynie z wyszytymi nazwiskami reżyserek, które nie dostały wtedy nominacji. (Fot. Getty Images)
Na ekranie pojawia się dziewczyna w czarnej bluzie dresowej z kapturem, bez grama makijażu. Na głowie ma duże słuchawki, na twarzy promienny uśmiech. Taki obrazek wita tych, którzy w poszukiwaniu informacji o Natalie Portman odwiedzą stronę NataliePortman.com.

W prowadzonym od lat z imponującą skrupulatnością fanowskim serwisie można znaleźć wszelkie nowinki o aktorce: zapis kampanii reklamowych, publicznych wystąpień, sesji fotograficznych dla magazynów, wizyt w studiach telewizyjnych, a także zapis jej licznych działań charytatywnych. Jednak na stronie głównej od dłuższego czasu pojawiają się przede wszystkim jej rozmowy o książkach. Portman nie używa specjalnej kamery, nie jeździ na nagrania do studia, nie robi sobie profesjonalnego makijażu, nie układa włosów. Wywiady prowadzi zdalnie, za pomocą komunikatora doskonale znanego wszystkim, którzy w pandemii do listy życiowych doświadczeń dodali zdalny tryb pracy. Nagrywa na tle własnych regałów z książkami, w domowym zaciszu, kiedy indziej w pokoju hotelowym albo na zapleczu planu filmowego. To nie oprawa wizualna jest tu najważniejsza, ale rozmowa.

Prowadzone przez znane osoby kluby książkowe to zjawisko wcale nie nowe, ale ostatnio, szczególnie z powodu lockdownu, znów jest na nie boom. Od ponad dwóch dekad swój klub prowadzi Oprah Winfrey, od paru lat – Reese Witherspoon. W ich ślady poszły między innymi Emma Watson czy rudowłosa Florence Welch z zespołu Florence and The Machine. Sarah Jessica Parker, gwiazda „Seksu w wielkim mieście”, choć oficjalnie klubu książkowego nie ma, często dzieli się swoimi czytelniczymi odkryciami na Instagramie, jest też honorową przewodniczącą The American Library Association’s Book Club Central.

Klubik Portman nazywa się bezpretensjonalnie Natalie’s Book Club i działa od jesieni 2021 roku. Historia wybieranych przez artystkę książek układa się w ciekawą opowieść o spiritus movens całego tego przedsięwzięcia. Jakie tematy interesują Nat? Przyroda, ekologia, polityka, kwestie społeczne, prawa kobiet, poezja, duchowość. Zaczęło się od „Gathering Moss: A Natural and Cultural History of Mosses” [Naturalna i kulturowa historia mchów] Robin Wall Kimmerer, potem była „Dziewczyna, kobieta, inna” Bernardine Evaristo, „All About Love” Bell Hooks, biografia Susan Sontag autorstwa Benjamina Mosera, „The Family Roe” Joshuy Pragera, wreszcie „Prowadź swój pług przez kości umarłych” polskiej noblistki Olgi Tokarczuk. To ta rozmowa, opublikowana na instagramowym profilu książkowym, zwróciła uwagę Polaków na książkową pasję aktorki.

O tym, jakie priorytety ma Portman, wiele mówi internetowa statystyka. Jej istniejący od lat prywatny profil instagramowy obserwuje dziewięć milionów osób. Liczba wrzuconych przez Natalie postów? Kiedy powstaje niniejszy tekst, jest ich zaledwie 69. Z kolei na funkcjonującym od jesieni 2021 roku koncie Natalie’s Book Club obserwujących jest znacznie mniej, bo około 100 tysięcy. Za to postów Portman wrzuciła już ponad 100 i ich liczba nadal rośnie.

Tak samo, tylko inaczej

A gdyby tak zamienić pytanie o to, jakie życie prowadziłaby dziś w Jerozolimie, gdyby jej rodzina nie wyjechała do USA – na inne? Na przykład takie: co by było, gdyby Natalie została fotomodelką? Była taka szansa, miała 11 lat, kiedy wypatrzył ją przedstawiciel kosmetycznego potentata Revlon. Wysublimowana i ponadczasowa, w jakiś sposób „dojrzała” uroda wyróżniała ją spośród rówieśniczek. Wybieg i sesje fotograficzne? Dla Natalie ta perspektywa wydawała się nudna. W odróżnieniu od aktorstwa. To po roli w „Leonie zawodowcu” (1994) zmieniła nazwisko na to, które dziś znamy wszyscy. Z Nety-Lee Hershlag przemieniła się w Natalie Portman, przyjmując nazwisko babci ze strony mamy. Ponoć nie chciała, żeby z powodu medialnego zamieszania wokół jej roli, ucierpieli najbliżsi.
Zaangażowana w show-biznes od najmłodszych lat, Natalie zawsze znajdowała czas na edukację. Do czasu uzyskania dyplomu studiów wyższych z psychologii na prestiżowym Uniwersytecie Harvarda w filmach grywała tylko w czasie wolnym od szkoły. Po drodze opanowała kilka języków obcych, między innymi francuski i hiszpański. Typ prymuski? A może po prostu akademickie zacięcie nie powinno zaskakiwać w przypadku córki rodziców, którzy poznali się właśnie na uczelni.

Łatwo zauważyć, że nie lubi nicnierobienia. Bycie bezczynną to nie jej styl. Kiedy w 2021 roku przebywała w Australii na kwarantannie, czekając, aby bezpiecznie wejść na plan filmu „Thor: Miłość i grom”, spożytkowała czas izolacji, żeby skończyć książkę „Fables”, nowoczesne reinterpretacje klasycznych baśni. Jak sama przyznaje, ta potrzeba przepisywania opowieści porządkujących dziecięcy świat pojawiła się, kiedy sama została matką. Syna Alepha (urodzonego w 2011 roku) i córkę Amalię (2017) wychowuje ze swoim partnerem, francuskim tancerzem i choreografem Benjaminem Millepiedem. Są razem od kilkunastu lat.
„Uświadomiłam sobie, że książki przeznaczone dla mojej córki bardzo różniły się od tych, jakie czytałam synowi. Z obojgiem chciałam dzielić się klasycznymi opowieściami, ale zależało mi, żeby przedstawiony w nich świat realistycznie odzwierciedlał płciowe proporcje, pokazywał, że świat dzieli się mniej więcej w połowie na męski i kobiecy”, mówiła w rozmowie z portalem Fatherly. Problem w tym, że bajkowy świat, który zastała na kartach książek, nie miał nic wspólnego z równouprawnieniem, stąd między innymi pomysł na ulepszenie klasyków.

Czy rodzicielskim intuicjom Portman warto ufać? Cóż, w kwestii przyswajania witamin wymyśliła ona myk stulecia. O tym za chwilę, po drodze warto może wspomnieć, że aktorka od wielu lat jest weganką i aktywistką na rzecz roślinnej diety. Jest także bliską przyjaciółką amerykańskiego pisarza, pochodzącego z rodziny polskich Żydów z Bielska Podlaskiego, Jonathana Safrana Foera, autora kultowej w środowiskach świadomych ekologicznie książki „Zjadanie zwierząt”. Foer omawia między innymi tematy hodowli i rybołówstwa przemysłowego, metody produkcji rolniczej i kulturowe znaczenie jedzenia – wszystko to tematy Portman bliskie i dla niej ważne. Do tego stopnia, że aktorka została producentką opartego na tej książce filmu dokumentalnego. Wyprodukowała zresztą wiele innych filmów, między innymi „Heshera” czy „To tylko seks”, a w 2015 roku światło dzienne ujrzał jej pełnometrażowy debiut reżyserski, ambitna, choć też niepozbawiona wad adaptacja autobiografii pisarza Amosa Oza, opowiadająca o jego dzieciństwie.
No dobrze, a co z tymi witaminami? Zapytana o to, jak sprawić, żeby dzieci nie jadły wyłącznie makaronu z serem i białych bułek, w jednych z wywiadów Portman zasugerowała, żeby – kiedy dzieciaki są głodne – najpierw dawać im warzywa. Rada genialna w swojej prostocie, sprawdzona (to naprawdę działa) przez piszącą te słowa.

Twój głos, mój głos

Oprócz pokaźnej kolekcji nagród filmowych – na którą obok Oscara składają się między innymi: Złoty Glob, BAFTA i Screen Actors Guild Award – ma stale powiększającą się kolekcję… przepisów kulinarnych. Regularnie dzieli się filmikami, na których przyrządza wegańskie dania, a pośród nich często potrawy inspirowane kulturą, z której się wywodzi. Falafel ze słodkich ziemniaków, sałatka z soczewicy, tradycyjne izraelskie śniadanie.

Kulinarne popisy, dokładnie tak jak literackie rozmowy, często stają się okazją do zaproszenia ciekawego, inspirującego gościa. Natalie chętnie wykorzystuje swoje media społecznościowe jako platformę do promowania inspirujących postaw i postaci. Obok rozmaitych propagatorek zdrowego trybu życia, weganizmu czy inicjatyw ekologicznych, jej gościniami są często liderki, kobiety, które aktywnie zmieniają życie innych i rzeczywistość wokół nas na lepsze. Na przykład Fatima Goss Graves, przewodnicząca National Women’s Law Center (organizacji opowiadającej się za prawami kobiet i osób LGBT+ poprzez sprawy sądowe i inicjatywy polityczne) czy Patrisse Cullors-Brignac, współzałożycielka ruchu Black Lives Matter. Pączki z matchą Portman robiła razem z pochodzącą ze Szwajcarii blogerką lifestylowo-kulinarną Yukiko Tanzi, która jako bardzo młoda dziewczyna przeszła transplantację serca i stała się zagorzałą propagatorką dobroczynnego wpływu roślinnej diety na zdrowie.

Ponoć jako dziewczynka Natalie zaczytywała się książkami z serii „Klub opiekunek”. Nastolatki, które z opiekowania się dziećmi uczyniły własny, świetnie prosperujący biznes, były dla niej wzorem do naśladowania. Sama przyznaje, że długo nie zdawała sobie sprawy z tego, że równouprawnienie to wciąż coś, o co trzeba walczyć: „Dorastałam w przekonaniu, że walka się skończyła, a ja mam równe prawa. Dopiero gdy dorosłam, odkryłam, jak daleka droga jeszcze przed nami”. Mając tego świadomość, Portman z bycia osobą rozpoznawalną uczyniła coś więcej niż tylko maszynkę do zarabiania pieniędzy i głaskania własnego ego.

Była pierwszą Ambasadorką Nadziei dla FINCA, międzynarodowego programu mikrofinansowania, zapewniającego małe pożyczki i oferującego programy oszczędnościowe, by wesprzeć najbiedniejsze rodziny w walce o wyższy standard życia. Od lat jako ambasadorka współpracuje z ruchem charytatywnym WE, który pomaga między innymi w dostępie do edukacji w krajach trzeciego świata. Była jedną z pierwszych sygnatariuszek apelu, który przerodził się w walczący z nierównością i zabiegający o bezpieczne warunki pracy dla kobiet ruch Time’s Up. Jest wreszcie założycielką kobiecej drużyny piłki nożnej Angel City Football Club. Kto widział ją w roli doktorki astrofizyki Jane Foster, niech wie, że swoją współpracę z Marvelem wykorzystała, żeby stworzyć program mentoringowy dla młodych dziewczyn planujących karierę w nauce, technologii, inżynierii lub matematyce. Z działalności publicznej nie wycofuje się nawet wtedy, gdy staje się ona źródłem komplikacji. W 2018 roku Portman odmówiła przyjęcia (przyznawanej przez izraelski rząd w uznaniu za zasługi) wynoszącej milion dolarów nagrody Genesis, zwanej „izraelską Nagrodą Nobla”. Decyzję taką podjęła po krwawym stłumieniu palestyńskich demonstracji w Strefie Gazy. Podkreślała, że jest tym wydarzeniem wstrząśnięta, nie chciała być kojarzona z polityką premiera Beniamina Netanjahu. Podniosły się wówczas głosy hejtu, nawołujące do bojkotu artystki, a nawet odebrania jej obywatelstwa. A jednak Portman nie poddała się, nie zniknęła. Dalej zabiera głos w kwestiach, które uważa za ważne.

Głos zabierze także w Poznaniu. Przyjeżdża do Polski w maju, żeby wziąć udział w Impact ’23 – najważniejszym wydarzeniu technologiczno-gospodarczym w Europie Środkowo-Wschodniej. Portman będzie gościnią specjalną i jedną z kilkuset zaproszonych mówczyń i mówców, których działalność i osobiste doświadczenie może – najprościej rzecz ujmując – pomóc zmienić świat na lepsze. Wiadomo już, że będzie mówić w imieniu kobiet i dziewcząt, upominając się o ich – nasze – prawa.

Natalie Portman, właśc. Neta-Lee Hershlag; rocznik 1981. Do jej najbardziej znanych i cenionych ról należą te w filmach: „Leon zawodowiec”, „Bliżej”, „V jak vendetta”, „Jackie”, „Vox Lux” czy „Czarny łabędź” (za tę rolę odebrała w 2011 roku Oscara). Prowadzi klub czytelniczy Natalie’s Book Club – z kontem na Instagramie @natsbookclub – w ramach którego przeprowadza wywiady z pisarkami i pisarzami. Znana jest z zaangażowania w wiele inicjatyw społecznych, akcji charytatywnych i programów wyrównujących szanse. Autorka książki dla dzieci „Fables”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze