Jak sobie pościelisz, tak nie tylko się wyśpisz, ale także… tak daleko zajdziesz w życiu? To, co robimy tuż przed snem, potrafi mieć ogromny wpływ na naszą energię, jasność myślenia i zdolność podejmowania trafnych decyzji następnego dnia. Jakim wieczornym rytuałom hołdują ludzie ze świecznika i czy faktycznie są one trampoliną do sukcesu?
Oczywiście nie każdy CEO zrobił karierę „od zera do milionera”. Wielu z nich wyniosło ogromny kapitał z rodzinnego domu i choćbyśmy jeden do jednego odtworzyli ich codzienną rutynę, nie osiągniemy tych samych rezultatów. Nie zmienia to faktu, że higiena snu jest szalenie ważna i przy tym nagminnie bagatelizowana. Nie ma tu drogi na skróty – nawet jeśli wlejesz w siebie hektolitry kawy, prędzej czy później ciało i umysł upomną się o odpowiednią regenerację. Czego potrzebujesz, aby dobrze się wyspać? Poza wygodnym materacem czy zaciemniającymi zasłonami przyda się również stały harmonogram wykonywanych o zmierzchu czynności. Wbrew pozorom wielu liderów i autorytetów wcale nie spędza końcówki dnia na pisaniu w dzienniku wdzięczności czy medytacji. I choć te aktywności z pewnością mogą pozytywnie wpłynąć na jakość nocnego odpoczynku, to dobre efekty przyniosą też zdecydowanie bardziej prozaiczne nawyki. Zobacz, jakie zwyczaje warto podpatrzeć u ludzi sukcesu.
Czytaj także: Lecą na wakacje tylko po to, żeby się wyspać. I wydają na to fortunę. Co kryje się za sleepcation?
Idź na spacer jak Steve Jobs
Zamiłowanie do spacerowania zaszczepiła w Steve Jobsie podróż do Indii, jaką odbył w latach 70. Podobno podczas pobytu w Azji przyszły założyciel Apple chodził po ulicach w tradycyjnym stroju i zupełnie boso. To tam nabrał przekonania, że ruch jest dobry na wszystko. Kiedy w pracy napotykał trudności, zamiast siedzieć za biurkiem i czuć jak narasta frustracja, wstawał i wychodził na 10-minutową przechadzkę. Dzięki temu nieraz udało mu się rozwikłać wiele skomplikowanych problemów.
Tę samą taktykę stosował przed snem. Po kolacji zawsze spacerował ze swoją żoną Laurene, aby szybciej zasnąć i cieszyć się głębszym, bardziej regenerującym snem. Podobne nawyki mają inni liderzy technologiczni. Jack Dorsey, były dyrektor generalny Twittera, też spędza wieczory na świeżym powietrzu, by uporządkować myśli po całym dniu i oczyścić umysł przed spoczynkiem.
Chyba nikogo nie trzeba już przekonywać, że scrollowanie nam nie służy. Zwłaszcza przed snem, kiedy powinniśmy wyciszyć mózg, a nie zalewać go kortyzolem. – Media społecznościowe żerują na naszej słabości, o czym wprost powiedział nawet jeden z byłych członków rady nadzorczej Facebooka: „Wykorzystaliśmy twój słaby punkt, dajemy ci działeczkę dopaminy” – przestrzegała ekspertka higieny cyfrowej Magdalena Bigaj na łamach „Zwierciadła”.
Nikt z nas nie ma na tyle silnej woli, aby wygrać z nieustającym dźwiękiem powiadomień. Rada jest tylko jedna – wyłącz smartfona, a najlepiej zostaw go poza sypialnią. Nawet Sheryl Sandberg, dyrektorka operacyjna Mety, przyznała, że wieczorami wycisza swój telefon, aby móc poświęcić czas rodzinie i w spokoju się wyspać.
Na 30 minut przed pójściem spać od sprzętów elektronicznych odcina się również Arianna Huffington, założycielka portalu „The Huffington Post”. Zamiast wgapiać się ekran smartfona, woli wziąć ciepłą kąpiel i poczytać papierową książkę.
Czytaj także: Jak przestać scrollować? Podpowiada ekspertka higieny cyfrowej Magdalena Bigaj. Sześć świetnych pomysłów na to, co możesz robić w zamian
Wieść niesie, że Agatha Christie wymyślała fabuły swoich kryminałów, stojąc przy zlewie. Podobno uważała tę czynność za tak nudną, że od razu rodziła się w niej ochota, by kogoś „zabić”. Tymczasem badania przeprowadzone w 2015 roku na Uniwersytecie Stanu Floryda wykazały, że zmywanie naczyń może działać na nas… uspokajająco. Uczestnicy, którzy podczas kuchennych porządków starali się być uważni – koncentrując się na oddechu, dotyku ciepłej wody czy zapachu płynu – doświadczali spadku poziomu stresu.
Na własnej skórze miał doświadczyć tego także Bill Gates. W 2014 roku miliarder zdradził użytkownikom Reddita, że prawie każdego wieczora znajduje czas na ogarnięcie brudnych talerzy i kubków, ponieważ uważa ten – przykry dla wielu osób – obowiązek za wyjątkowo „przyjemny”.
Była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych ujawniła w podcaście Amy Poehler, że razem z mężem mają zupełnie różne wieczorne nawyki. Ona woli chodzić spać „z kurami”, on natomiast jest raczej nocnym markiem. Różnią się także w podejściu do… czytania w sypialni. Michelle Obama przyznała, że po książki sięga tylko przy świetle dziennym, a w łóżku od raz pada w objęcia Morfeusza. Za to Barack Obama – nawet w czasie prezydentury – zawsze znajdował pół godziny na lekturę przed snem.
– W czasach, gdy wszystko działo się tak szybko, a informacje napływały z każdej strony, czytanie pozwalało mi zwolnić tempo, spojrzeć na sprawy z szerszej perspektywy i wejść w cudze buty – powiedział w wywiadzie dla „New York Timesa”. Zazwyczaj pod ręką miał zarówno współczesną literaturę piękną, jak i klasyczne powieści. Jak sam podkreślał, czytanie beletrystyki pozwalało mu oderwać się od polityki.
Oczywiście ten zwyczaj kultywowany jest nie tylko w Białym Domu. Wielkim zwolennikiem lektury przed snem jest także Bill Gates. Dawny prezes Microsoftu najczęściej wybiera literaturę faktu i książki poświęcone interesującym go zagadnieniom: biznesowi, nauce czy polityce.
Czytaj także: 17 książek, które powinien przeczytać każdy inteligentny człowiek. Poszerzają horyzonty i otwierają serce
Przygotuj plan działania jak Kenneth Chenault
Większość ludzi sukcesu wieczorami woli nadrobić książkowe zaległości, porozmawiać z bliskimi lub pobawić się z dziećmi. Są jednak tacy, którym trudno jest odciąć się od zawodowych obowiązków i wieczorne godziny spędzają na zamartwianiu się o to, co przyniesie jutro. Jeśli i ty należysz do tej grupy, warto wypróbować metodę Kennetha Chenaulta, byłego prezesa American Express.
Chenault polecał zapisanie na kartce trzech rzeczy, które chcemy osiągnąć następnego dnia. Dzięki temu łatwiej radził sobie z uczuciem niepokoju. Już samo ujęcie problemu w krótkich punktach pozwalało mu oderwać się od nadmiaru myśli i skoncentrować na spokojnej, racjonalnej części siebie. To prosty, ale skuteczny sposób na wyciszenie umysłu i przygotowanie go do działania następnego dnia.
Artykuł opracowany na podstawie: Marguerite Ward, „2 science-backed things Bill Gates does to unwind”, cnbc.com; „What Bill Gates and 6 other successful people do before bed”, cnbc.com, „President Obama on What Books Mean to Him”, nytimes.com [dostęp: 05.09.2025]