Kiedyś chaber bławatek traktowany był jako zbożowy chwast, dziś coraz częściej trafia na rabaty. I nic dziwnego, bo szafirowe, fioletowe albo różowe kwiaty są bardzo ozdobne. A przy tym to właśnie w płatkach ukrywają się cenne składniki zdrowotne.
Mnogość regionalnych nazw chabra bławatka przemawia za tym, że w Polsce od dawna występuje on powszechnie. Niektóre określenia, jak żytny kwiatek, odnoszą się do miejsca występowania, inne, np. kościan czy szczotkarz, wzięły się prawdopodobnie stąd, że łodyga jest dość szorstka w dotyku. W większości jednak honorują kolor płatków, jak modrak, modrzeniec, bławacz, a nawet niebo. I słusznie, gdyż surowcem zielarskim są kwiaty, bogate przede wszystkim w liczne antyoksydanty oraz flawonoidy. Oprócz nich w płatkach rośliny znajdują się również garbniki, sole mineralne (wysokie stężenie potasu, magnezu i manganu), związki gorzkie, śluzy oraz witamina C.
Płatki chabra zbiera się przy suchej i słonecznej pogodzie i suszy się krótko, ponieważ przy przedłużającym się suszeniu tracą swoją przepiękną barwę – bledną na skutek rozpadu niebieskiego barwika, cyjaniny. Wysuszony surowiec trzeba przechowywać w szczelnym opakowaniu, w suchym i zacienionym miejscu, co pozwala na długotrwałe utrzymanie dobroczynnych właściwości.
Chaber jest rośliną leczniczą o długiej historii. W starych księgach zielarskich na temat jego właściwości czytamy m.in.: „Krew z nosa i ran tamuje, gdy się go wącha, korzeń chabrowy na szyi nosząc, a proszkiem z niego rany posypuje”. Używano go przy problemach z wątrobą, na ukąszenia żmij czy zapalenie dziąseł. Proszkiem z kwiatów posypywano z kolei trudno gojące się rany.
Chaber zasłużył się także w ludowej „okulistyce”, a dziś nadal można znaleźć go w składzie produktów do zwalczania zapalenia brzegów powiek oraz spojówek. Sprawdza się przy łagodzeniu skutków nadwrażliwości oczu na promieniowanie słoneczne czy – to informacja przydatna dla nas wszystkich – z monitorów komputerowych. Na bazie wyciągu wodnego z kwiatów chabra bławatka produkuje się ponadto krople oczne o działaniu ściągającym i usuwającym podrażnienia.
Naparu z kwiatów można również używać do płukania gardła, ponieważ chaber bławatek działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie na błony śluzowe jamy ustnej.
Dobroczynny wpływ wyciągu z chabra bławatka stawia go w rzędzie cenionych składników kosmetycznych. Można go znaleźć m.in. w:
- kremach i tonikach do skóry trądzikowej i tłustej – działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i zmiękczająco,
- kremach pod oczy – łagodzi podrażnienia, zaczerwienienia oraz niweluje widoczne sińce pod oczami,
- preparatach do cery naczynkowej – wzmacnia naczynia i łagodzi zaczerwienienia,
- preparatach do cery suchej – zmniejsza łuszczenie oraz przywraca jędrność i elastyczność skóry,
- szamponach – dzięki dużej zawartości antocyjanów ma właściwości łagodnie myjące oraz pomaga w walce z łupieżem,
- płukankach do pielęgnacji włosów siwych – niweluje odcień żółci i nadaje włosom jasny, popielatoniebieski kolor,
- hydrolatach bławatkowych – działa przeciwzapalnie i tonizująco,
- olejkach eterycznych – są wykorzystywane w przemyśle perfumeryjnym.
Chaber to nie tylko roślina lecznicza i składnik używany w kosmetykach, ale także w kuchni. Oto przepis na domową lemoniadę orzeźwiającą z jego dodatkiem:
- 1/2 l płatków kwiatu
- 4 l wody
- miód
- 2 cytryny lub pomarańcze
Sposób przygotowania:
- Wodę gotujemy, studzimy i dosładzamy miodem.
- Płatki chabra wkładamy do słoika, zalewamy wodą i odstawiamy w słoneczne miejsce.
- Po tygodniu przecedzamy, dodajemy świeżo wyciśnięty sok z cytryn lub pomarańczy. Przelewamy do butelek, wstawiamy do lodówki.
- Można również dodać kilka kropli.