Znamy ten scenariusz aż za dobrze – grudniowy wieczór, kubek gorącej herbaty, koc, a na ekranie „Holiday”, czyli film, który dla wielu jest obowiązkowym seansem świątecznym. Amanda i Iris, czyli Cameron Diaz i Kate Winslet w rolach kobiet po przejściach, które wymieniają się domami (a przy okazji, rzecz jasna, odnajdują miłość), to już klasyka. Teraz, niemal 20 lat później, historia wraca. Tym razem w formie limitowanego serialu. Czy nowa wersja powtórzy sukces oryginału?
Jak podaje Deadline, Apple TV+ oficjalnie pracuje nad serialową adaptacją filmu „Holiday”. Projekt ma być świeżym spojrzeniem na dobrze znaną historię – ten sam pomysł, ale zupełnie nowi bohaterowie. Producentem wykonawczym i scenarzystką została Krissie Ducker (znana z pracy przy serialach „Złotko” i „The Assassin”), a jednym z konsultantów kreatywnych ma być Rob Delaney, twórca i gwiazda uznanego brytyjskiego serialu „Catastrophe”. Nancy Meyers, czyli autorka oryginalnego scenariusza, nie bierze udziału w nowej produkcji.
Fabuła ma pozostać wierna klasyce: Amerykanka i Brytyjka, każda z nich na życiowym zakręcie, decydują się na spontaniczną zamianę domów na czas świąt. Efektem są nie tylko nowe adresy i widoki za oknem, ale także nowe uczucia. Casting na główne role właśnie trwa.
Oryginalny film z 2006 roku, który trafił do kin w okresie świątecznym, okazał się kasowym hitem – choć sama Nancy Meyers nigdy nie zakładała, że stworzy film bożonarodzeniowy, a tym bardziej, że stanie się on filmowym świątecznym klasykiem. W czym więc tkwił sukces „Holiday”? Zamiast typowej świątecznej bajki dostaliśmy ciepłą, zabawną i mądrze napisaną opowieść o samotności, zmianach i drugiej szansie.
Rob Delaney, który pełni rolę konsultanta przy nowej odsłonie, to aktor, scenarzysta i komik o wyjątkowym wyczuciu emocji oraz subtelnego humoru. Jego obecność w zespole twórców wieszczy zatem, że serialowa adaptacja „Holiday” zachowa lekki, lecz inteligentny ton, bez popadania w banalność. Krissie Ducker, scenarzystka i producentka wykonawcza, to z kolei jedno z najciekawszych nazwisk młodego pokolenia. Ich duet zapowiada się więc obiecująco!
Coś nam podpowiada, że połączenie angielskiego uroku, amerykańskiego blichtru i emocjonalnej prawdy ma potencjał, by trafić w czuły punkt współczesnej widowni. A jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, tej lub kolejnej zimy znowu będziemy pakować walizki i ruszać w ślad za bohaterkami, które – jak my wszystkie w pewnym momencie życia – marzą o nowym początku.
Źródło: Nellie Andreeva, „»The Holiday« Limited Series Based On Nancy Meyers Movie In Works At Apple”, deadline.com [dostęp: 3.08.2025]