1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Gdy ktoś przegląda smartfon i nie zwraca na ciebie uwagi, wypowiedz te słowa. Dzięki nim w końcu cię wysłucha

Gdy ktoś przegląda smartfon i nie zwraca na ciebie uwagi, wypowiedz te słowa. Dzięki nim w końcu cię wysłucha

(Fot. kadr z filmu „Ósma klasa”, 2018; A24, IAC Films)
(Fot. kadr z filmu „Ósma klasa”, 2018; A24, IAC Films)
Niby jest obecny, ale tylko ciałem. Duch niczym cień podąża za kciukiem między widżetami, wynikami wyszukiwania i krótkimi nagraniami wideo. Chyba każdy z nas natrafił na takiego rozmówcę – żarliwie scrollującego smartfon i tym samym dającego nam dotkliwie odczuć, że nasze komunikaty trafiają w próżnię. Jak poradzić sobie z osobą, która świata nie widzi poza telefonem? Aby szybko ją otrzeźwić, czasem wystarczy kilka celnie dobranych słów. Poniższe sformułowania powinny sprawić, że nareszcie przestanie wlepiać wzrok w ekran i traktować cię jak powietrze.

Mało kto wyobraża sobie dziś życie bez smartfonów. Coraz częściej całkowicie zastępują nam one biletomaty, papierową mapę, aparat fotograficzny czy kartę płatniczą. Bywa jednak i tak, że zamiast znajdować w technologii oparcie, stajemy się jej zakładnikami. Możemy złapać się na tym, że po telefon sięgamy prawie bezwiednie niezależnie od okoliczności i o każdej porze dnia i nocy – zaraz po przebudzeniu i gdy dopiero kładziemy się spać, przechodząc przez ulicę i siedząc za kierownicą, w czasie pracy i oglądając film w telewizji. Dlaczego dajemy się złapać w pułapkę? – Przesuwanie palcem po ekranie, by otrzymać nowe wiadomości, jest szalenie wciągające, bo pobudza układ nagrody w naszym mózgu, dając mu niekończący się strumień natychmiastowej gratyfikacji – tłumaczyła ekspertka higieny cyfrowej Magdalena Bigaj w rozmowie z Martą Urbaniak-Piotrkowską o tym, jak przestać scrollować.

Ekspertka dodała, że ta powszechna czynność niesie za sobą szereg niebezpieczeństw, w tym niekorzystnie wpływa na zdolność koncentracji i zapamiętywania, wywołuje rozdrażnienie i prowadzi do wad postawy. Tracą na niej również nasze relacje. I nie chodzi jedynie o scrollowanie w łóżku, które jest wręcz zabójcze dla libido. Równie niszczące jest zjawisko „phubbingu” (od „phone”, czyli telefon i „snubbing” – lekceważenie), z którym zetknąć można się zarówno w związkach, jak i w pracy, rodzinie czy wśród przyjaciół. W skrócie chodzi o przeglądanie smartfona w trakcie towarzyskich lub zawodowych spotkań i ignorowanie wszystkiego tego, co dzieje się poza 6-calowym ekranem.

Czytaj także: 3 zabójcze dla mózgu nawyki związane z używaniem smartfona. Ekspertka z Harvardu ostrzega

Co powiedzieć, gdy ktoś cię nie słucha i przegląda smartfon?

Co możemy zrobić, gdy nasi rozmówcy uprawiają „phubbing”? Nad tym tematem pochylili się Jean Twenge, profesorka psychologii z Uniwersytetu Stanowego w San Diego, terapeutka Tessa Stuckey i psychiatra James Sherer. Na prośbę amerykańskiego tygodnika „Time” przygotowali listę 9 formułek, dzięki którym możemy przekierować ich uwagę ze świata wirtualnego na rzeczywisty.

„Też mam mnóstwo nowych wiadomości na czacie, ale wolę pogadać z tobą bez rozpraszaczy. Może schowamy telefony do torebek?”.

Zdaniem psycholożki jest to bardzo uprzejma prośba o odrobinę uwagi. Oczywiście, aby przyniosła ona upragniony efekt, sama musisz dać dobry przykład i włożyć smartfon do torebki czy kieszeni lub gdziekolwiek indziej, gdzie będzie on poza zasięgiem twojego wzroku.

„Czy wszystko w porządku?”

Tym pytaniem jednocześnie wyrazisz troskę o zaaferowanego telefonem rozmówcę, jak i dasz mu do zrozumienia, że jeśli nie mierzy się właśnie z niecierpiącym zwłoki problemem, to mógłby z łaski swojej wyłączyć urządzenie i poświęcić ci odrobinę swojego niezmąconego powiadomieniami czasu. Twenge przyznaje, że słowa te można odczytać jako nieco konfrontacyjne, ale nadal jest to lepsza opcja niż bardzo jednoznaczne: „Odłóż już ten smartfon!”.

„Widzisz tam coś ciekawego? Podzielisz się tym ze mną?”

Brzmi jak tekst rzucony przez zniecierpliwionego belfra do rozgadanych uczniów z ostatniej ławki? Poniekąd tak, ale może być zadziwiająco skuteczny. Być może druga strona rzeczywiście zapragnie podzielić się z tobą czymś interesującym, co stanie się tematem waszej pogawędki. A może odczyta to po prostu jako zaproszenie do kontaktu „na żywo” i kontynuowania porzuconego wątku.

„To dobry moment na rozmowę, czy mam wrócić, jak już skończysz?”

W ten sposób uświadomisz drugiej osobie, że dostrzegasz jej brak skupienia i dasz jej przestrzeń do wycofania się z interakcji, nie zapominając przy tym o swoich własnych potrzebach. Zdaniem Stuckey to zdanie nie wywiera presji, ale też delikatnie czyni aluzję, że oczekujemy nieco więcej atencji.

„Zróbmy sobie 10 minut przerwy od telefonów. Chcę z tobą porozmawiać”

Jak wyjaśniała Magdalena Bigaj, scenariusz, w którym zrywamy ze scrollowaniem z marszu i raz na zawsze jest mało realistyczny. Lepiej jest robić to stopniowo i narzucać sobie nie aż tak drakońskie limity. Ten sam trik możemy zastosować, komunikując się z inną osobą. Zamiast prosić ją o rozstanie ze smartfonem na resztę wieczoru, określ jasno, że chodzi ci jedynie o kilkuminutową przerwę.

„A może następnym razem spędzimy trochę czasu bez telefonów?”

A dlaczego nie pójść o krok dalej i nie zaproponować znajomym cyklicznych spotkań wolnych od sieci komórkowych? Eksperci zachęcają, aby zainspirować się Seánem Killingsworthem, studentem college’u z pokolenia Z, który zainicjował ruch Reconnect. W ramach inicjatywy chętni studenci zbierają się raz na dwa tygodnie i nawiązują znajomości bez użycia smartfonów. Zwolennicy tego podejścia zapewniają, że pozwala to w pełni doświadczyć chwili i poznać innych na głębszym, bardziej satysfakcjonującym poziomie.

„Brakuje mi ciebie, kiedy wciąż siedzisz z nosem w telefonie”

Zamiast obrażonego wyrazu twarzy i pretensji, postaraj się zakomunikować szczerą potrzebę bliskości. Jak podkreśla terapeutka, wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, jak nasze zachowanie jest odbierane przez innych ludzi. Czasem wystarczy im zwyczajnie uzmysłowić, że czujemy się odstawieni na boczny tor. – Wypowiadając to zdanie, pokażesz, że telefon tworzy między wami dystans, a ty chcesz autentycznego kontaktu – radzi.

„Czas z tobą naprawdę wiele dla mnie znaczy”

Kolejną łagodną i empatyczną metodą na odciągnięcie kogoś od telefonu jest podkreślenie, jak ważna jest dla ciebie wasza relacja. – Możesz dodać przykładowo: „Nie chciałabym kiedyś żałować, że tyle nas ominęło przez to, że siedzieliśmy w mediach społecznościowych”. To może doprowadzić do realnych zmian w waszych kontaktach – mówi psychiatra dr James Sherer.

„Zauważyłam, że gdy jesteśmy razem, często przeglądasz TikToka. Czuję się wtedy trochę ignorowana”

Ostatni przykład także hołduje zasadzie „nie atakuj, ale mów o swoich uczuciach”. – Komunikat w stylu: „Ciągle oglądasz tiktoki i w ogóle mnie nie słuchasz” rzadko coś zmienia. Zamiast tego podziel się swoją obserwacją i emocją. Tym samym dasz drugiej osobie szansę na refleksję – mówi Sherer.

A co jeśli problem powtarza się na okrągło w tym samym gronie? Wówczas możecie ustalić między sobą słowo klucz. Gdy jedno z was zauważy, że social media odciągnęły pozostałych od tego, co dzieje się przy wspólnym stole, niech puści w eter ustalone wcześniej hasło. Może być zabawne lub abstrakcyjne – w przypadku rodziny Tessy Stuckey jest to… „piżmak”, czyli niewielki ssak zamieszkujący Amerykę Północną. Dla wszystkich obecnych powinien być to klarowny sygnał, że nastała pora na rozmowę twarzą w twarz.

Czytaj także: Psychoterapia ze sztuczną inteligencją jest już faktem. Rozmowy z wyszkolonym botem AI zmniejszyły objawy depresji o 51%

Źródło: Angela Haupt, „10 Things to Say When Someone Won’t Get Off Their Phone”, time.com [dostęp: 07.06.2025]

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze