1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Listy do Psychologa
  4. >
  5. Jakie podłoże mogą mieć moje lęki?

Jakie podłoże mogą mieć moje lęki?

„Jak przezwyciężyć lęki ” – pyta nasza czytelniczka. (Ilustracja: Malte Mueller/Getty Images)
„Jak przezwyciężyć lęki ” – pyta nasza czytelniczka. (Ilustracja: Malte Mueller/Getty Images)
„Od lat choruję na nerwicę i depresję, biorę leki. Kiedy mam siły, to działam, kiedy nie mam, jestem na fotelu pod kocem. Mieszkamy obecnie na wsi, zaczęłam odczuwać lęk przed wyjazdami do dużego miasta, do rodziców. Jak sobie z tym poradzić?” – pisze nasza czytelniczka. Na list odpowiada Ewa Klepacka-Gryz.

Pani psycholog, moja córka skończyła politechnikę, w trakcie zaczęła studiować psychologię, teraz jest na drugim roku. Jest bardzo inteligentna i zdolna. Ja od lat choruję na nerwicę i depresję, biorę leki. Jak depresja sprawia, że jestem przygnębiona, ona wie, jak się mną zaopiekować. Zawsze obserwuje mnie, w mig wychwytuje moje lęki, nastroje, i działa. Dzwoni do mojego psychiatry, rozmawia z nim o tym, co ją niepokoi. Dzięki temu moje leczenie od roku „ruszyło z kopyta”. Role od dwóch lat się odwróciły, teraz ja jestem córką, a ona nie wiem, w jakiej jest roli, chyba mojego Anioła Stróża. Zamiana ról nie jest dobra, ale potrzebuję jej...

Mąż od dwóch lat jakby zwala opiekę nade mną na córkę. Kiedy mam siły, to działam, kiedy nie mam, jestem na fotelu pod kocem. Mieszkamy obecnie na wsi, zaczęłam odczuwać lęk przed wyjazdami do dużego miasta, do rodziców. Lekarz niedawno przepisał mi kolejną tabletkę, abym brała ją przed takim spotkaniem, wyjazdem. Jednak na imprezy plenerowe lub tam, gdzie chcę iść – idę normalnie z radością, a jeśli muszę na spotkanie np. z rodzicami, siostrą, z którymi nie jestem w dobrych stosunkach – dopada mnie lęk, bo tak naprawdę nie chcę iść, nie czuję się dobrze. O co może chodzić?
Miriam

Ewa Klepacka-Gryz: Droga Miriam, jak piszesz, jesteś pod opieką psychiatry i właśnie on powinien być adresatem twojego pytania, o co chodzi z twoimi lękami. Czasami są one skutkiem niedoborów witamin albo mikroelementów. Innym razem towarzyszą przewlekłej chorobie, choćby problemom z tarczycą czy depresji.

Piszesz, że chorujesz na depresję i bierzesz leki. Czy chodzisz również na terapię? Sama farmakoterapia to za mało. Co się dzieje, kiedy akurat nie masz przy sobie tabletki hamującej atak lękowy? Warto nie być całkowicie zależnym od leków i nauczyć się metod samodzielnego radzenia sobie z lękami, np. przy pomocy oddechu.

Rozumiem, że chciałabyś poznać przyczynę swoich lęków, dziwi cię również to, że w pewnych sytuacjach towarzyskich reagujesz w ten sposób, a w innych nie. Lęk często bywa reakcją obronną przed sytuacjami dla nas trudnymi, kiedy np. czujemy, że powinniśmy zrobić coś, chociaż zupełnie nie mamy na to ochoty. Pytanie, czy warto robić coś, na co nie mamy ochoty, zwłaszcza że ciało (poprzez reakcję lękową) wyraźnie protestuje. Rozumiem, że czasami nie ma wyjścia i znowu bardzo przydałyby się w takich sytuacjach sprawdzone metody, które obniżą napięcie.

Z lękiem warto pracować zamiast o nim rozmawiać. Warto wziąć odpowiedzialność za radzenie sobie z nim – zamiast obciążać bliskich. Wiesz o tym, bo piszesz, że twoja choroba wywołała zamianę ról w rodzinie. Dodajesz również, że „tak nie można”, ale potrzebujesz córki, jej pomocy, tego, żeby zadzwoniła do twojego lekarza i zaopiekowała się tobą. Czy z tego powodu nie czujesz się czasami winna? Poczucie winy często jest wyzwalaczem lęku.

Czy uwierzysz, jeśli zapewnię cię, że pół roku psychoterapii pomoże ci radzić sobie z lękami?

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze