Profilaktyka to nie powód do strachu, tylko realna szansa na długie życie. Przekonała się o tym niedawno Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Dzięki regularnym badaniom raka piersi wychwycono u niej na wczesnym etapie.
– Rak to choroba cywilizacyjna, jesteśmy wszyscy narażeni na szereg szkodliwych czynników zewnętrznych, a mój przypadek pokazuje, że nawet wizyta u lekarza raz w roku to za mało – powiedziała Małgorzata Trzaskowska podczas wizyty w Fundacji Pokonaj Raka, podczas której spotkała się z Katarzyną Stachowicz, kierującą instytucją, oraz podopiecznymi fundacji.
Przy okazji wizyty w siedzibie fundacji na Śląsku Małgorzata Trzaskowska podzieliła się osobistym doświadczeniem choroby nowotworowej: „Guz urósł w zaledwie pół roku od ostatniej kontroli. Musiałam zawalczyć o zdrowie. To były traumatyczne i długie miesiące. Czekanie na wyniki, tysiące scenariuszy w głowie i strach przed tym, co będzie jutro. Ale udało się dzięki profilaktyce” – napisała na Instagramie.
Małgorzata Trzaskowska zaapelowała do wszystkich Polek, aby nie opuszczały badań kontrolnych. W Polsce wykonuje je regularnie zaledwie 30 proc. kobiet, tymczasem średnia dla krajów Unii to 66 proc. Skąd ta różnica? Wiele kobiet nie chodzi na badania ze strachu, w imię zasady „lepiej nie szukać, bo jak się szuka, to się znajdzie”, inne zaś obawiają się kosztów, nie mając wiedzy o refundowanych badaniach profilaktycznych. W tym obszarze, co podkreśliła Małgorzata Trzaskowska, jest wiele do zrobienia. Pozostaje nam wierzyć, że przyjmując propozycję zostania ambasadorką Amazonek, zadba o to, aby tę wiedzę promować.